Wina leży po stronie leniwych producentów, którym nie chcę się robić gry od podstaw na ps3 (szkoda czasu i $), tylko wali się porta od konkurencji, czego efekty każdy widzi.
Nie do końca mogę się zgodzić, że to tylko i wyłącznie kwestia lenistwa. Trzeba pamiętać, że produkcja gier to biznes, w dodatku stosunkowo ryzykowny. A w biznesie zasadniczą rolę pełni efektywność kosztowa realizowanych przedsięwzięć. Tak więc jeśli można sprzedać produkt w tej samej cenie przy mniejszym nakładzie kosztów, to właśnie tak się robi. Nie ma w tym żadnej zbrodni ani nadużycia. Pamiętajmy, że coś jest warte tyle, ile ktoś jest gotowy za to zapłacić. Gracze płacąc za takie produkty utwierdzają producentów w przekonaniu, że postępują właściwie. Dodatkowo jeszcze raz podkreślę fakt, że Sony po macoszemu traktowało dotąd (podobno zaczęło się to zmieniać) studia, które nie pracowały na jej wyłączność.
Pozdrawiam