[Nasze Zestawy AV] Na biało, przy kominku...

Noisy

Member
W koncu udalo sie wpasc do naszego kelegi forumowego i powiem jedno. Jestem pod jeszcze wiekszym wrazeniwm, na zywo jest jeszcze lepiej. Sprzet pierwsza klasa, kable, oploty, wtyczki, akumulatory i inne uje muje. Wszystko dokladnie przemyslane i zajebiscie wykonane. Nie bylo duzo czasu bo zaledwie 3/4 h i wiecej zesmy gadali o sprzecie i roznych rozwiazaniach anizeli sluchali. Zakochalem sie w brzmieniu gramofonu, po mimo iz z placka lecial jazz to sluchalem z zaciekawieniem. Oczywiscie nie byl bym soba gdybym nie poprosil o szybka probke mozliwosci, ale niestety czas mnie gonil i nie bylo kiedy zrobic tego jak nalezy. Na zakonczenie chcialem napisac iz po powrocie do domu, zobaczywszy moje Onkyo 656 nabawilem sie kompleksow :D
Jeszcze raz dzieki stary za goscine i ciekawa rozmowe. Dowiedzialem sie kilku ciekawych rzeczy i zlapalem jeszc,e wiekszego bakcyla na KD ;)
 

Noisy

Member
W sumie to na wszystko co tam zobaczylem :D zawsze twierdzilem ze kable maja byc pochowane, ale kurde to co tam zobaczylem zrobilo na mnie wielkie wrazenie. A gramofon juz nawet mam, znalazlem na strychu unitre artur �� bez wkladki niestety, ale na necie znajde bez problemu. W ten sposob
zacznie sie moja przygoda z gramofonem ha ha Nawet niedaleko siebie mam sklep z winylami.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Fajnie, że zainteresowałeś się winylami, bo to zawsze coś innego... a ja jak jestem u znajomych co mają gramofon to wyłącznie jego słucham :)
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Dzięki za wizytę! Miło było porozmawiać z pasjonatą :)

Oczywiscie nie byl bym soba gdybym nie poprosil o szybka probke mozliwosci, ale niestety czas mnie gonil i nie bylo kiedy zrobic tego jak nalezy.

Tu była "mała" wpadka z mojej strony, ale niech pośmieją się wszyscy :D

Jedena kolumna - boczna efektowa - zazwyczaj jest wypięta z kabla, z racji wygodniejszego korzystania z pomieszczenia (ryzyko wyrwania kabla, przewrócenia, itp).
Puścliśmy kilka scen... bez podpiętego głosnika, z dziurą akustyczną z boku :D
Biorąc pod uwagę to, ze niektórzy potrafią obejrzeć fim bez podpiętych frontów, chyba nie było tak źle :D

Wielkie dzięki za wymianę doświadczeń i wskazówek, szczególnie tych z Twojego fachu muzyczno-stolarskiego!
Życzę rozwijania bakcyla i teraz moja kolej, więc wpraszam sie na kawę :D

Przy okazji, może niekoniecznie temat forum, bo tym razem nie o słuchanie, a o brzdąkanie chodzi...
Trochę ostatnio przybyło też wioseł







Mały czerwony Squier 3/4 i piecyk Vox to mojego młodego...







Mnie natomiast cieszy chyba najbardziej biały Vaiowskii Jem z legendarną inkrustacją sygnowany podpisem mistrza. Choć nieiwle ma wspólnego z profesjonalnym Ibanezem Steva Vai'a, to jednak cieszy. Niemniej rasowe brzmienie humbuckerów Epiphone'a (namiastka Gibsna SG).


Mam już pomysł jak wyeksponować wiosła. Chodzi mi po głowie mały pokoik muzyczny...
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Mi też, dlatego polowałem na nia juz dłuuuugo ;)
Powiem Ci, że jest to najtańszy Jem, droższy mi zupełnie nie potrzebny, to mozna się pobawić. Nawet jesli szalejesz na dwustronnym mostku, to strój trzyma.


O ile pamiętam, też miałeś, RG?
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ja Mojego Skarga zapisałem do szkoły muzycznej właśnie na gitarę, jak podpasi i będzie zainteresowanie to też trzeba będzie szarpać się na jakieś fajne pudło...
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
No to ładnie skrzywdziłeś dzieciaka :)
Żartuje oczywiście, ale ukończyłem szkołę muzyczną I-go stopnia i wystarczyło mi to. Niestety - kilkugodzinne ćwiczenia, gamy, pasaże, itp. ćwiczone latami, podczas gdy za oknem słyszałem moich rówiesników bawiących się na podwórku przez lata spowodowały, że po skończeniu szkoły przyszedł okres byntu i nie chciałem kontynuować nauki wyżej, wbrew zaleceniom nauczycieli.
Po ok. 2 latach bez instrumentu zaczeło mi tego brakować.

W wieku 6 lat junior oznajmił, że chce grać jak AC/DC :)
Uświadomiłem mu, że do tego długa droga, ale na gwiazdkę dostał klasyczną 1/2.
Skoro był juz instrument, to trzeba było jeszcze nauczyciela. I zaczeło sie od poczatku; nutki, gamy, proste klasyczne utwory. Młodego już korciło coś więcej. Wieloktronie słyszałem jak próbuje ze słuchu zagrać jakieś kawałki, jak szuka dźwięków, brzmień...
Z opisywanych wcześniej względów nie zapisywałem go do muzycznej świadomie. Załatwiłem nauczyciela przychodzącego do domu. Po pół roku młodszy stwierdził, że pora na elektryka. Tu zaczeła sie jazda po sklepach, bo na rynku nie ma dużego wyboru jeśli chodzi o elektryczne w mniejszych rozmiarach. Są 3-4 modele. Ibanez, Washburn, Epiphone i Squier (Fender). Wybrał Sam. I tak już 2 lata minęły i jakoś sobie radzi. Żeby nie było - do niczego go nie zmuszam, to wszystko jego decyzja. Bardzo cieszę. Fajnie jest zagrać jakiś znany, mocniejszy kawałek z synem na dwie gitary :) I tak sie śmieję, że on przez te 2 lata nauczył sie więcej niż ja przez 20 :D
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Do mojego Brata nauczyciel przyjeżdża i na klawiszach uczy ferajne, ja postanowiłem do szkoły zapisać, nie wiem, może troszkę na wyrost zrobiłem, ale niby nie na siłę, sama stwierdziła, że chce ... aczkolwiek z chceniem dzieci to wiesz jak to jest.. ja też próbowałem za dziecka na pianinie i nie dało rady, piłka zwyciężyła. Potem w szkole średniej trochę gitara, ale to tak bardziej dla siebie i czasem dziewczynie coś tam się zagrało :) Zobaczymy nic na siłę, jak nie będzie miała chęci to odpuścimy.. Gitarę komuś oddam i po problemie.. Osobiście wolałbym aby coś ze sportu ją zainteresowało.. :)
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Bez dwóch zdań.
U mnie na szczęscie jest odwrotny problem. Młodego nie idzie do domu zagonić. Biegać, jeżdzić, grać, itp. lubi. Gydyby mógł mieszkałby na świeżym powietrzu :) Nie lubi siedzieć przed komputerem, smartem, grami jak inni rówieśnicy - nie interesuje go to. Do tego stopnia, że o ile jest bardzo dorbym uczniem, to z informatyki jest ostatni. Koledzy juz dawno ukończą zadania, a on jeszcze dłubie. Koledzy godzinami spędzają czas przed ekranem, więc mają to opanowane. Niestety do tego stopnia, że trzeba im zabraniać lub chować kable... bo i takie sposoby znajomi mi opowiadają.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam

Kurna, myslalem ze ty masz taki waski pokoik gdzie 50% zajmuje szafa a tu takie niespodzianki.

Pieknie takie gitarki sie prezentuja, ta duza klasyczna tam nie pasuje, ale biala i czerwona ekstra. Myslalem ze tylko jednego mamy szalenca na forum z kontrabasem w salce/pokoju.

Jakby kosztowaly po 200zl to bym kupil aby staly i cieszyly oko heheh... <zart>
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Carna to akustyk - mam ją od 12 lat. One nietylko stoją, ale też są używane, więc nie o "pasowanie" tu chodzi :)
Na razie stoją w innym miejscu, tylko do zdjęcia przytargałem stojak pod kominek. Docelowo będą wisieć na ścianie w pewnym pokoiku ;) Będę miał co robić w święta.
Jesli chcesz tanio i dla ozdoby to za 200 zł chyba kupisz jakieś używki No Name na OeLiKSach. Jakiś fajny pomysł i będzie fajnie się prezentowac.
 
Ostatnia edycja:

ThePepe

New member
Bez reklam
Mi też, dlatego polowałem na nia juz dłuuuugo ;)
Powiem Ci, że jest to najtańszy Jem, droższy mi zupełnie nie potrzebny, to mozna się pobawić. Nawet jesli szalejesz na dwustronnym mostku, to strój trzyma.


O ile pamiętam, też miałeś, RG?

Mam GRG170DX, ale na razie robi za ozdobę, pojawiła się córa i nie miałem na razie odpuścić naukę. Poczekam jak podrośnie i będziemy razem grać :)
Naprawdę zacna kolekcja :)
 

Noisy

Member
Byku nie musiales sie chwalic zes mi ujowy odsluch zaprezentowal :D
Co do gitarek to jako pierwsze mi w oko wpadly. Od razu zagdalem i wyszlo szydlo z worka ze kolega na gitarce smiga. Wiec moze forumowy bojsbend zalozymy ? Ja ogarniam DAW, synteze, mix, mastering aranzacje. Wy spiewacie, gracie i podbijamy swiat :D
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Mam GRG170DX, ale na razie robi za ozdobę, pojawiła się córa i nie miałem na razie odpuścić naukę. Poczekam jak podrośnie i będziemy razem grać :)
Fajna "ozdoba" - pełnoprawne wiosło GRG170DX :)
Byku nie musiales sie chwalic zes mi ujowy odsluch zaprezentowal :grin:
Co do gitarek to jako pierwsze mi w oko wpadly. Od razu zagdalem i wyszlo szydlo z worka ze kolega na gitarce smiga. Wiec moze forumowy bojsbend zalozymy ? Ja ogarniam DAW, synteze, mix, mastering aranzacje. Wy spiewacie, gracie i podbijamy swiat :grin:
Było juz coś takiego; Just Five sie zwało :D
Bez przesady z tym "śmiga". Ja to raczej szarpidrut jestem, a na pytanie "na czym grasz" odpowiadam: "na nerwach" ;)
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Bez dwóch zdań.
U mnie na szczęscie jest odwrotny problem. Młodego nie idzie do domu zagonić. Biegać, jeżdzić, grać, itp. lubi. Gydyby mógł mieszkałby na świeżym powietrzu :) Nie lubi siedzieć przed komputerem, smartem, grami jak inni rówieśnicy - nie interesuje go to. Do tego stopnia, że o ile jest bardzo dorbym uczniem, to z informatyki jest ostatni. Koledzy juz dawno ukończą zadania, a on jeszcze dłubie. Koledzy godzinami spędzają czas przed ekranem, więc mają to opanowane. Niestety do tego stopnia, że trzeba im zabraniać lub chować kable... bo i takie sposoby znajomi mi opowiadają.

Różnie bywa z dzieciakami, ale znam osobę co ma w szkole muzycznej swoją pociechę i wiem jakie to jest wyrzeczenie.. wg mnie trzeba mieć to w genach w przeciwnym wypadku dziecko znudzi się mając tyle obowiązków dodatkowych, a przy okazji poświęcić zabawę z koleżankami na rzecz grania na instrumencie. Wyjdzie i się spodoba to ok, a jak nie ,a chciałby coś się uczyć tylko na innym poziomie to zrobię tak jak Brat.. nauczyciel będzie przychodził do domu.
 

ThePepe

New member
Bez reklam
Fajna "ozdoba" - pełnoprawne wiosło GRG170DX :)

Było juz coś takiego; Just Five sie zwało :D
Bez przesady z tym "śmiga". Ja to raczej szarpidrut jestem, a na pytanie "na czym grasz" odpowiadam: "na nerwach" ;)

Przez to że gitarka stoi sobie w zasięgu małej (półtora roku), córa podchodzi i sobie "brzdąka". Więc jako kochający tatuś już oczami wyobraźni widzę jaką karierę robi jako gitarzystka :razz:
Po za tym patrząc na gitarkę mówię sobie: Jeszcze przyjdzie czas... ;)
 
Do góry