pytanie tylko co daje użytkownikowi przewaga techniczna na papierze skoro nie ma przełożenia w praktyce. Lepsze formatowanie - OK, 2, 3 tryby więcej w JVC mają znaczenie dla kogoś kto nastawia się na oglądanie filmów DVD, co zresztą zrozumiałe w przypadku 32". Lepsza kolorystyka - nie zauważyłem. Teraz (mądry po szkodzie) już wiem, że wolę "nienaturalny, sztuczny" obraz z Philipsa, który jest przynajmniej soczysty i ostry niż naturalny (czyt. mdły i ciemny) z JVC. Pytanie tylko czy legendarna wręcz zawodność Philipsa (pytanie tylko czy dot. również najwyższych modeli) da się we znaki czy pozwoli się cieszyć lepszymi wrażeniami z odbioru kosztem tych 3 cali w przekątnej?