Dawno nie oglądałem tak wciągającego filmu jak Lucy . I nie chodzi o efektowne strzelanki . Bardziej przemawia filozoficzne spojrzenie na nas i jak jesteśmy mali w całej układance wszechświata . Kilka scen napradę mistrzowskich jak np. scena kiedy Lucy wpada w sidła japońskiego gangu narkotykowego . I porównanie tej sceny z polującym gepardem i jego ofiarą. Besson bezbłędnie podnosi napięcie z każdą sekundą tej sceny ....chciałoby się krzyknąć uważaj idą po Ciebie. Ale cóż nie byłem sam w kinie .hehehe
To tak w skrócie , ogólnie dla mnie mój gust filmowy i ......film zdecydowanie za krótki.
To tak w skrócie , ogólnie dla mnie mój gust filmowy i ......film zdecydowanie za krótki.