HOBBIT 48 fps - opinie o nowej technice
- Thread starter bluray
- Rozpoczęty
Mnie się kompletnie ta wersja nie podobała, wyglądało to jak teatr telewizji. Nigdy więcej
Niektórym to przypomina jak oglądanie na tv marki philips. Jedni to lubią inni nie.. dlatego ja bym nie dal rady w domu mieć philipsa..
To do tego ma philips ze dla wielu osob philips ma teatr i to wystarczy wejsc na fora z philipsem, a jak nie wlaczy sie ulepszaczy to znowu obraz w szybkich scenach momentami sie rwie, nie wiem jak jest to u Ciebie ale sprawdzalem osobsicie ze znajomymi w tamtym roku prawie ze topowy modelu philipsa serii 8 i tak bylo jak wlasnie pisze przy wlaczonych ulepszaczach byl teatr i praktycznie nie bylo widac zadnych roznic pomiedzy nimi, a przy wylaczonym obraz przy szybkich scenach byl czasem rwany. Tez mozna poczytac o tym w testach na hdtv polska, najlepiej jesli chodzi o philipsy wygladalo to w tv z 2011 i 2012 r. tam ulepszacze lepiej dzialaly. Ale tak jak mowie to jest moje zdanie. A w kinie jak wychodziłem po pierwszym Hobbicie wlasnie w 48 klatkach slyszalem kilka wypowiedzi ludzi wychodzacych i wlasnie porownywali obraz z obejrzanego Hobbita do obrazu jaki jest w philipsie.. Ty jestes zadowolony z obrazu jaki prezentuje Twoj Philips i to jest najwazniejsze ale kazdy ma prawo wypowidac sie w danym temacie tak jak sie mysli.
Ps to tak jak czytalem opinie ze film nagrany na bluray Hobbita I bedzie mial problem wlasnie z rwaniem obrazu bo nie bedzie w 48 klatach, a duzo jest akcji i szybkich scen, kupilem rozszerzona wersje i u mnie wszystko jest ok, u znajomych na Sonym W 905, Hx 855 i na plazmie panasa vt 50 tez bylo ok nic sie nie rwalo..wiec wszystko kwestia elektroniki jaka jest zastosowana w danym tv.
Ostatnia edycja:
no miałem u siebie w domu dwa tv obok siebie i przy wyłączonych ulepszaczach philips nie miał teatru i niczym się nie różniło od panasa ET5E. Przy włączonym ulepszaczu nawet panas rwał. No ale w teatr bez włączonych ulepszaczy nie uwierzę hehe. Nie lubię teatru i jak by tak miało być to bym był załamany
. Nie lubię teatru i jak by tak miało być to bym był załamany
no miałem u siebie w domu dwa tv obok siebie i przy wyłączonych ulepszaczach philips nie miał teatru i niczym się nie różniło od panasa ET5E. Przy włączonym ulepszaczu nawet panas rwał. No ale w teatr bez włączonych ulepszaczy nie uwierzę hehe
Moze u Ciebie jest inaczej, ale tak jak mowie mozna poczytac w niektorych tematach na Phislispie ze ludzie mowia o teatrze ( uzytkownicy ). Wtedy co my sie bawilismy tym nie malze topowym tv bylo nas kilku i kazdy mial inny tv w domu wszyscy jednoznacznie stwierdzili ze byl teatr i malo tego roznicy pomiedzy poszczegolnymi trybami ulepszaczy praktycznie nie byly do zauwazenia.. Zreszta ten model te zbyl opisywany w tescie na hdtv polska i rowniez podobne swoje spostrzezenia pisal kalibrujacy ten model... Tym modelem Panasonica co Ty psiales nie bawielm sie, natomiast bawilem sie i to dosc sporo modelem wt 50 i jak dla mnie byl fajny to tv - troszke cena za duza ale generalnie podobal mi sie i nie zauwazylem zeby mial problem z plynnoscia , a sprawdzalem na filmach w szybkich scenach.. Grunt to samemu sobie sprawdzic i ocenic, bo chocby na przykladzie panasa wt 50 ktory wlansie na wymienionym forum po tescie zostal uznany za porazke roku , to kilku osobom jak i mi sie podobal.
Moze w Twoim modelu jest to inaczej albo inaczej widzimy obraz ktory jest w philipsie. Nie ma to znaczenia bo ze najwazniejsze ze Tobie sie podoba. Ale tak jak pisalem we wczesniejszym poscie, ze po I cz. Hobbita kilka osob poronywalo obraz na tym filmie wlasnie do Philipsa. Pozdrawiam .
Ostatnia edycja:
czyli odpalając hobbita 48 nie powinienem na swoim philipsie widzieć różnicy, a jednak widzę teatr na tym hobbicie
Chodzi Tobie ze widziales teatr jak ogladales w kinie? Dla mnie mowie to co widzialem na filmie to jest to porownwywalne do tego co widzielm w niektorych modelach philispa. Nawet pamietam nie wiem czy kojarzys ztaki filmik lecial na tv philipsach w markecie saturn jak gosc skacze po budynkach i pamietam jak ludzie wlasnie mowili ze tak to wyglada jakby kamera w zwolnieniu to filmowala... Ale nie istotne. wazne jest to jak to mowie ze to dany uzytkownik ma byc zadowolony z tego co ma...
SandPetrus
New member
Moim zdaniem taki format w obecnej postaci jest nie do przyjęcia, jeśli występuje zjawisko teatru. Rozumiem, że telewizory sobie z tym nie radzą, bo sztucznie generują klatki, w jakiś sposób je kopiując i przetwarzając. Nie mniej, jeśli materiał źródłowy sprawia nienaturalne wrażenie odbioru, to jest to krok wstecz.
Wszystko kwestia przyzwyczajenia. Od dawien dawna oglądamy 24fps, więc jesteśmy do tego widoku przyzwyczajeni. Ludzkie oko widzi podobno do max 75 fps, więc teoretycznie im bliżej tej wartości tym obraz jest naturalniejszy, sam odbiór tego to druga strona medalu
To wszystko kwestia jak kto odczuwa, sa tacy ludzie jak bylem w kinie ktorzy strasznie narzekali po seansie... ja to porównuje do tv philipsa tych ktore ja mialem mozliwosc pobawienia sie, ale jak widac sa ludzie ktorzy maja philipsa tv w domu i sa zadowoleni , wiec mowie to wszystko zalezy jak czlowiek odczuwa ten ala teatr ..
to jak TV robi teatr czy natywne 60fps tak po prostu wygląda?
Jak macie możliwość to nagrajcie coś w 60p np aparatem telefonem lub np można ściągnąć 60p NBA czy NFL i będzie prosta sprawa
TDX a Ty byles moze na 48 klatkowym Hobbicie? Jakie sa Twoje wrazenia? Bo u mnie to tak jak kiedys pisalem ze jakies 15 min potrzebowalem ( a wlasciwie moj wzrok) na to zeby sie jakos przyzwyczail do tego obrazu..
ja już wszystko oglądam @60FPS. >> dlatego nawet zrezygnowałem z USB w TV na poczet HDMI z PC.
Filmy rewelacja dla mnie dużo fajniej niż w kinie
A oczy Twoje nic nie musialy sie przystosowac tak jakby do obrazu? Nadmieniam ze mam bardzo dobry wzrok
a jednak potrzebowal czasu zeby sie jakos przestawic..