Witam,
Niedługo będę urządzał nowe mieszkanie i w związku z tym przygotowuję się do zakupu zestawu głośników 5.0 wraz z amplitunerem do salonu ok. 22 m2 (sam kącik TV to powierzchnia ok. 12-14 m2). Sprzęt będzie używany do muzyki, filmów (mniej więcej w równych proporcjach), a w przyszłości może jeszcze jakiś xbox.
Początkowo zastanawiałem się nad tradycyjnym zestawem z frontami podłogowymi (np. Roth Oli 4010 lub JBL Studio 190), o który pytałem już kiedyś na forum. Ale po zaprojektowaniu wnętrza salonu, niestety nie będzie na to za bardzo miejsca (i nie przejdzie to weryfikacji mojej drugiej połówki). Tak więc pozostały mi albo jakieś małe zestawy w stylu HKTS 30 lub 60, albo głośniki instalacyjne (do zabudowy w ścianach) - z tym akurat nie będzie problemu, gdyż remont dopiero się zacznie.
Mój wybór wstępnie padł na JBL HTI. Czy ktoś miał już z nimi jakieś doświadczenia?
Czy zagrają one lepiej w muzyce od zestawu typu HKTS 60?
Wstępnie wybrałem taką konfigurację:
- JBL HTi 8 (na przód) - 2 szt.
- JBL HTi 6 (na tył) - 2 szt.
- JBL HTi 55 (centralny) - 1 szt.
Jednak zastanawiam się jak będą grały w stereo fronty HTi 8, w których głośnik wysokotonowy ma 25 mm, a niskotonowy aż 200 mm. Czy nie jest to zbyt duża różnica jak na głośnik dwudrożny? czy nie będzie przez to brakowało środka (przy słuchaniu muzyki)? Może lepiej zastąpić je HTI 6 (gdzie niskotonowy ma 165 mm)? Albo nawet HTI 55? A w przyszłości dokupić subwoofer, np JBL ES 250?
Wiem, że nie ma prostej odpowiedzi i najlepszy byłby odsłuch, jednak w przypadku takich głośników jest to dość utrudnione, dlatego chętnie wysłucham Waszych opinii na ten temat.
Jaki amplituner do tego? (w cenie ok. 2000-2500)
Moim faworytem jest Yamaha 671 lub 771? Czy warto w przypadku tych głośników dopłacić do 771? Rozważam też HK AVR 265. Czy dobrym pomysłem byłby odsłuch amplitunerów na zwykłych kolumnach JBL (np. seri ES), które przypuszczam że będą miały podobne przetworniki i brzmienie
co te HTI?
Jakie kable?
Czy wystarczy 1,5 mm czy lepiej 2,5? Czy jest sens inwestować kilkanaście zł/metr na jakiegoś Profigolda czy wystarczą zwykłe miedziane?
Niedługo będę urządzał nowe mieszkanie i w związku z tym przygotowuję się do zakupu zestawu głośników 5.0 wraz z amplitunerem do salonu ok. 22 m2 (sam kącik TV to powierzchnia ok. 12-14 m2). Sprzęt będzie używany do muzyki, filmów (mniej więcej w równych proporcjach), a w przyszłości może jeszcze jakiś xbox.
Początkowo zastanawiałem się nad tradycyjnym zestawem z frontami podłogowymi (np. Roth Oli 4010 lub JBL Studio 190), o który pytałem już kiedyś na forum. Ale po zaprojektowaniu wnętrza salonu, niestety nie będzie na to za bardzo miejsca (i nie przejdzie to weryfikacji mojej drugiej połówki). Tak więc pozostały mi albo jakieś małe zestawy w stylu HKTS 30 lub 60, albo głośniki instalacyjne (do zabudowy w ścianach) - z tym akurat nie będzie problemu, gdyż remont dopiero się zacznie.
Mój wybór wstępnie padł na JBL HTI. Czy ktoś miał już z nimi jakieś doświadczenia?
Czy zagrają one lepiej w muzyce od zestawu typu HKTS 60?
Wstępnie wybrałem taką konfigurację:
- JBL HTi 8 (na przód) - 2 szt.
- JBL HTi 6 (na tył) - 2 szt.
- JBL HTi 55 (centralny) - 1 szt.
Jednak zastanawiam się jak będą grały w stereo fronty HTi 8, w których głośnik wysokotonowy ma 25 mm, a niskotonowy aż 200 mm. Czy nie jest to zbyt duża różnica jak na głośnik dwudrożny? czy nie będzie przez to brakowało środka (przy słuchaniu muzyki)? Może lepiej zastąpić je HTI 6 (gdzie niskotonowy ma 165 mm)? Albo nawet HTI 55? A w przyszłości dokupić subwoofer, np JBL ES 250?
Wiem, że nie ma prostej odpowiedzi i najlepszy byłby odsłuch, jednak w przypadku takich głośników jest to dość utrudnione, dlatego chętnie wysłucham Waszych opinii na ten temat.
Jaki amplituner do tego? (w cenie ok. 2000-2500)
Moim faworytem jest Yamaha 671 lub 771? Czy warto w przypadku tych głośników dopłacić do 771? Rozważam też HK AVR 265. Czy dobrym pomysłem byłby odsłuch amplitunerów na zwykłych kolumnach JBL (np. seri ES), które przypuszczam że będą miały podobne przetworniki i brzmienie
co te HTI?
Jakie kable?
Czy wystarczy 1,5 mm czy lepiej 2,5? Czy jest sens inwestować kilkanaście zł/metr na jakiegoś Profigolda czy wystarczą zwykłe miedziane?