Jak w temacie.
DenonX2000 i TV podpięty po HDMI.
Odniemal roku zero problemów czyli pełnia szczęścia.
Kłopot pojawił się 2 dni temu wieczorową pora przy oglądaniu jakiegoś filmu.
Najpierw pojawiły się pojedyncze krótkie pyknięcia w głośnikach. Coś jakby zakłócenia.
Takie PYK, ale po każdym „pyk” następowała przerwą w dźwięku na jakieś 0,5-1 sek.
Kilka sekund dobrze i znowu pyk. Przełączałem kanały żeby sprawdzić czy to kwestia jednego kanału.
Niestety nie. To samo na innych choć z różną częstotliwością. Wyłączyłem TV i ampli na kilkanaście sekund. Po włączeniu dobrze było kilka minut i znowu pyk i brak dźwięku na 0,5-1 sek. Późno było to dokończyłem oglądanie na głośnikach TV.
Wczoraj sprawdzanie czy problem nadal jest. Był. Pojawił się po kilku minutach odwłączenia TV.
Pykanie było regularne i miało raczej charakter przypadkowy. W końcu dźwięk padł i tyle go było widać. Nie pomogło wyłączenie i włączenie wszystkiego.
Dźwięk na głośnikach TV był normalny więc przypuszczenie, że albo TV coś źle podaje, albo ampli szwankuje.
Sam ampli przy odtwarzaniu muzyki działa normalnie.
Pierwsze co to miękki reset ampli czyli odłączyłem go na kilkanaście minut całkiem od zasilania i o dziwo do dziś jest niby OK.
Pytanie zatem czy było to zjawisko przypadkowe związane z nie wiadomo czym ?
Czy mam się już martwić bo problem powróci ?
Ktoś miał taki problem ?
Blackninja…podpowiesz coś w temacie ?
Pozdr
DenonX2000 i TV podpięty po HDMI.
Odniemal roku zero problemów czyli pełnia szczęścia.
Kłopot pojawił się 2 dni temu wieczorową pora przy oglądaniu jakiegoś filmu.
Najpierw pojawiły się pojedyncze krótkie pyknięcia w głośnikach. Coś jakby zakłócenia.
Takie PYK, ale po każdym „pyk” następowała przerwą w dźwięku na jakieś 0,5-1 sek.
Kilka sekund dobrze i znowu pyk. Przełączałem kanały żeby sprawdzić czy to kwestia jednego kanału.
Niestety nie. To samo na innych choć z różną częstotliwością. Wyłączyłem TV i ampli na kilkanaście sekund. Po włączeniu dobrze było kilka minut i znowu pyk i brak dźwięku na 0,5-1 sek. Późno było to dokończyłem oglądanie na głośnikach TV.
Wczoraj sprawdzanie czy problem nadal jest. Był. Pojawił się po kilku minutach odwłączenia TV.
Pykanie było regularne i miało raczej charakter przypadkowy. W końcu dźwięk padł i tyle go było widać. Nie pomogło wyłączenie i włączenie wszystkiego.
Dźwięk na głośnikach TV był normalny więc przypuszczenie, że albo TV coś źle podaje, albo ampli szwankuje.
Sam ampli przy odtwarzaniu muzyki działa normalnie.
Pierwsze co to miękki reset ampli czyli odłączyłem go na kilkanaście minut całkiem od zasilania i o dziwo do dziś jest niby OK.
Pytanie zatem czy było to zjawisko przypadkowe związane z nie wiadomo czym ?
Czy mam się już martwić bo problem powróci ?
Ktoś miał taki problem ?
Blackninja…podpowiesz coś w temacie ?
Pozdr