N50 też nie dorównuje NA7004 Marantza. Słuchałem tego Pioneera. Dla mnie brzmienie w zasadzie każdego Pioneera kojarzy się z wyostrzeniem skrajów pasma. To takie car audio dla młodzieńców lubiących ostrą jazdę i głośną muzykę.
A gapless; problem nieistotny w przypadku zrzutu do jednego pliku. Pisałem już o tym, można mieć i muzykę bez przerw i zrzut z protokołem .cue z poszczególnymi trackami.
Jakość odtwarzanej muzy IMHO jest ważniejsza, a ta u Marantza za te pieniądze (można go już kupić za 2200zł) jest bezkonkurencyjna.
A tu się nie zgodzę, chyba nie wiesz o czym piszesz. Jezeli tylko urządzenie Ci na to pozwoli i jego jakość, to wiele nagrań stworzonych w 24 bitach i 96kHz bije na głowę te 16/44. Odkrywasz na nowo muzykę.
A gapless; problem nieistotny w przypadku zrzutu do jednego pliku. Pisałem już o tym, można mieć i muzykę bez przerw i zrzut z protokołem .cue z poszczególnymi trackami.
Jakość odtwarzanej muzy IMHO jest ważniejsza, a ta u Marantza za te pieniądze (można go już kupić za 2200zł) jest bezkonkurencyjna.
Dla mnie większą wartością jest GAPLESS w takim urządzeniu niż obsługa FLAC 24/96. FLAC 16/44.1 wystarczyłby w zupełności.
A tu się nie zgodzę, chyba nie wiesz o czym piszesz. Jezeli tylko urządzenie Ci na to pozwoli i jego jakość, to wiele nagrań stworzonych w 24 bitach i 96kHz bije na głowę te 16/44. Odkrywasz na nowo muzykę.
Ostatnio edytowane przez moderatora: