Beyerdynamic dt990

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
Kolego gitarra, wymiana padów to standard w słuchawkach. Prędzej, czy później, każdego to czeka. :) Ale. Będziesz miał okazję przy wymianie, jeśli zechcesz, potestować inne rodzaje padów do tych słuchawek. Przekonasz się, jaki ma to wpływ na ich brzmienie.

Zdaje sobie sprawę że wymiana padów to coś na kształt wymiany tarcz i klocków hamulcowych w aucie .Czyli raczej czynność obsługowa a nie wynikająca z wady czy usterki sprzętu.
Ale podobno w HD600/650 te gąbki potrafią "znikać" bardzo szybko .Potwierdził to kolega ,właściciel HD600.A ,że ma je niemal 25 lat to może już cos niecoś powiedzieć.
Jeśli chodzi o inne rodzaje padów...brzmienie HD650 bardzo mi się podoba .Było optymalizowane pod konkretny materiał padów. Zdaję sobie sprawę ,że zmiana padów na zrobione z innego materiału niż fabryczne wpłynie na zmianę dźwięku. Tyle, że ja przynajmniej na razie nie wiem czy chcę takiej zmiany.
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
Nie ukrywam, że brzmienie HD650 bardzo mi się podoba .Chyba nawet bardziej niż 600.Bo te słuchawki bardzo minimalnie, ale jednak różnią się.
Jak już dobrze osłucham się swoimi Sennkami a przyjdzie pora na wymianę padów to może skuszę się na jakieś inne niż fabryczne.Nie wiem,czas pokaże.
A jak Twoje doświadczenia z dźwiękiem po wymianie padów w Beyerach
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
To raczej w ramach doświadczeń. I było to dawno. Zależności, wpływających na brzmienie/barwę jest wiele. Czy pady są perforowane, czy nie, z jakiego materiału, czym są wypełnione. Raz brzmiały "ciemno", kiedy indziej "jasno" i ostro. Pewnie znaleźli by się amatorzy i takich brzmień.
A propos padów/nauszników, jak kto woli. Jak wiesz, mam już od dłuższego czasu Focal'e Clear'y. No i tu jestem trochę zmartwiony. O ile do Schenków, czy Beyerów można bez problemu nabyć najróżniejsze pady, to do Clerów jest problem. Owszem, są jakieś, ale to zamienniki (podróby), bo o oryginały u nas ciężko. Ja nie spotkałem. A na zagranicznych stronach, ceny wahają się od 80 do 180 dolców. Trzeba będzie "uderzyć" do dystrybutora.
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
A jak z samodzielną wymianą takich padów?Można to zrobić bezproblemowo czy najpierw trzeba skończyć Oxford ,Cambridge czy inną Sorbonę?;-)
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
Dekoni podobno robi dobre pady.No ale cena za komplet na ich stronie to 99$.Tanio nie jest.No ale i słuchawki do tanich nie należą.
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Dekoni znam. Dla mnie, to ostateczność. I to nie kwestia ceny, ale jaki wpływ miałyby one na brzmienie? Bo to jednak nie to samo, co oryginały, które są z weluru, a Dekoni z owczej skóry. https://allegro.pl/oferta/pady-deko..._unit_id=db2790d9-80cb-453e-a58c-9db491a5b929
Opinia na ich temat w kontekście tego, o czym pisałem wcześniej. Ale wiadomo. Ile uszu, tyle ocen.
"Kupione jako zastepstwo oryginalnych padow do Focal Elear - sprawdzily sie idealnie, dzwiek zblizony a chyba nawet troche lepszy (odrobine glebszy bas i troche poprawiona szerokosc sceny), a trwalosc/jakosc wykonania wydaje sie nieporownanie lepsza od oryginalnych szmacianych. Wczesniej probowalem jako zamiennik oryginalne pady z Focal Elex ale tamte nie nadawaly sie zupelnie, kompletnie wyciszyly nizsze czestotliwosci. Cena moze nie najnizsza ale oryginalne zamienniki kosztuja jeszcze wiecej, jak w ogole da sie je dostac".
A co do wymiany padów, to dziecinada. Przeważnie są na zatrzaski. Trochę trudniej z tymi naciąganymi. Ale dasz radę. :)
 
Ostatnia edycja:

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
W moich Sennkach wymiana padów to na razie bliżej nieokreślona przyszłość. Jednak gdy taki moment nastąpi ,wolę być na niego przygotowanym. Niezależnie od stopnia trudności samej wymiany.
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
gittara ma prośbę jak się już osłuchasz napisz parę słów o swoich wrażeniach
Już jakiś czas słucham HD 650 ,więc obiecane kilka słów na ich temat.

Na początek kilka słów małego wyjaśnienia.

Dość często w przypadku nowych słuchawek można przeczytać w internecie o niemal konieczności „docierania” takowych.Bo dopiero po jakimś krótszym lub dłuższym czasie słuchawki „pokazują” pełnię swoich możliwości.

Ja też spotkałem się z takimi informacjami ale…to wszystko były opinie użytkowników.Nie wiem jak to jest w przypadku innych producentów ,ale nigdzie nie spotkałem informacji o konieczności docierania pochodzącej od samego Sennheisera.

Przeczytałem natomiast jedną ciekawą informację w której użytkownik pisał o delikatnej i bardzo subtelnej zmianie barwy dźwięku ,która wystąpiła w jego HD650.Tłumaczył to tym ,że z czasem pady układają się do kształtu głowy a to wpływa na minimalną zmianę odległość przetworników od ucha. Zmiana kształtu padów a co za tym idzie zmiana nacisku na głowę może też wpływać na odbiór niskich tonów.

To tyle tytułem nieco przydługiego wstępu.

A główny bohater tego tekstu?

HD650 to słuchawki przede wszystkim muzykalne i dość uniwersalne .Zagrają co najmniej dobrze z niemal każdą muzyką. Oczywiście można kupić słuchawki lepiej sprawujące w poszczególnych gatunkach.

Nie są jakoś szczególnie szczegółowe ale też nie grają ostro. Muzyka z nich płynąca jest po prostu przyjemna dla ucha.

W porównaniu do już niemal kultowych HD600 ,650-tki mają bardzo delikatnie złagodzoną górę pasma i nieco większą ilość niskich tonów. Oczywiście to są bardzo delikatne różnice ,ale mające wpływ na komfort słuchania. Szczególnie dłuższego słuchania.

Bez żadnego problemu, jednym ciągiem, bez zdejmowania słuchawek z głowy zagrała najnowsza Metallica i Ozzy .HD 600 potrafią szybciej zmęczyć „pacjenta”.Są bardziej neutralne niż 650 ale też potrafią czasem „rzucić piachem” po uszach.

HD650 to nie są słuchawki idealne ani też dla każdego. Idealnych podobno nie ma ,a niemal każdy szuka czegoś innego w sprzęcie.

Jeśli jednak ktoś chce posiadać tylko jedną parę słuchawek ,słucha różnej muzyki, ceni sobie muzykalność i w brew pozorom całkiem fajny komfort noszenia spokojnie może te słuchawki kupić .Oczywiście najpierw powinno się je jednak w miarę możliwości przetestować na swoim sprzęcie.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Bardzo fajnie to napisałeś. Mam 650-tki od kilku lat i i wybrałem je po kilku testach. To był ten strzał, który wywołał efekt Wow i zdecydował o zakupie. Jednak ostatnio, może od ok. roku zaczął mi doskwierać w nich nadmiar niskich tonów. Muszę stwierdzić, że kompletnie nie są neutralne. Równowaga tonalna zdecydowanie w stronę basów. POdłączyłm je kiedyś do piecyka gitarowego Marshalla i musiałm nieźle nakręcić gałkami, by wyrównac brzmienie. Nie wiem czy się "dotarły" za bardzo, czy nie przeszkadzało mi to na początku, a teraz mam coś ze słuchem nie tak? :D
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
Słów kilka o neutralności i jak ja to widzę ;)
@krzysztofradio ...ja już dawno chciałem kupić HD600. I pewnie bym je kupił gdyby nie to ,że trafiłem na HD650 w dobrej cenie. O ile pierwszy kontakt z HD600 był raczej krótki i dość powierzchowny to po kupieniu swoich Sennheiserów pożyczyłem od kolegi jego HD600 do tym razem bezpośredniego porównania.
Nie od dzisiaj HD600 są uważane za niemal wzór neutralności i liniowości w swoim zakresie cenowym.
Owszem, neutralne słuchawki są bardzo fajne ale moim zdaniem na krótką chwilę .Przy dłuższych odsłuchach mogą zwyczajnie męczyć. I u mnie tak właśnie było. A jeśli czasem trafi się na niezbyt dobrze zrealizowany materiał muzyczny to taki odsłuch na dłuższą metę może być nawet nieprzyjemny. Podobne odczucia miałem kiedyś słuchając kolumn JmLab Poin Source 5,1.Kolumny niezwykle szczegółowe i neutralne .Ale muzykalnie to brzmiało tak jakbyś kijem do baseballa walił w dechę. Nie dało się tego słuchać, chyba że ktoś był masochistą. Kolega nie był ,więc je dość szybko sprzedał. Ja Senki testowałem na płycie Sonique -Hear My Cry .Muzykę można lubić lub nie ale dźwiękowo ta płyta ma niemal wszystko. Od momentami dość natarczywych sybilantów ,przez całkiem fajną średnicę do nisko schodzącego basu o różnej "fakturze".
I tu HD650 pokazały się z bardzo fajnej strony. Tam gdzie w HD600 syczało to 650-tki sprawiły ,że można tego było słuchać bez bólu głowy a jednocześnie bez utraty wysokich tonów. A z drugiej strony pasma ,niskich tonów jest tylko bardzo minimalnie więcej niż w HD600 to niskie w HD650 nie dominują na resztą pasma. Wszystko po to żeby umuzykalnić przekaz, by stał się przyjemniejszy w odbiorze>Nie tylko przez 5 minut ale nawet podczas dłuższych odsłuchów.
Pisałeś ,że równowaga tonalna w stronę basów. Według mnie tego basu wcale nie ma tak dużo (jeśli możesz posłuchaj powiedzmy Beyerdynamic DT1990 Pro-tu dopiero jest "łomot"),nie jest natarczywy czy też dominujący bo "porządku" w całościowym przekazie pilnuje kapitalna średnica. I to po prostu brzmi bardzo przyjemnie dla ucha i nie męczy.
Oczywiście to są moje bardzo subiektywne odczucia. Rozumiem ,że możesz dźwięk HD650 obierać inaczej. To normalne. A jeśli dodamy do tego że zmieniają się nasze preferencje dźwiękowe oraz gusta a słuch niestety degraduje to mamy obraz całości.
Ja nikogo nie mam zamiaru namawiać ani przekonywać do HD650.Mi te słuchawki bardzo przypasowały.Ale każdy ma inny gust i szuka czegoś innego w sprzęcie.
Dzisiaj wiem ,że kupiłbym neutralne słuchawki tylko wtedy gdybym ich potrzebował do pracy z dźwiękiem.
Do domu tylko i wyłącznie takie o muzykalnej charakterystyce. A wybór konkretnego modelu wyłącznie po wcześniejszych odsłuchach.
 

Waldorff

Member
Bardzo fajnie to napisałeś. Mam 650-tki od kilku lat i i wybrałem je po kilku testach. To był ten strzał, który wywołał efekt Wow i zdecydował o zakupie. Jednak ostatnio, może od ok. roku zaczął mi doskwierać w nich nadmiar niskich tonów. Muszę stwierdzić, że kompletnie nie są neutralne. Równowaga tonalna zdecydowanie w stronę basów. POdłączyłm je kiedyś do piecyka gitarowego Marshalla i musiałm nieźle nakręcić gałkami, by wyrównac brzmienie. Nie wiem czy się "dotarły" za bardzo, czy nie przeszkadzało mi to na początku, a teraz mam coś ze słuchem nie tak? :D
Wymień pady na nowe. Wbrew pozorom potrafi to z czasem zmienić charakterystykę brzmienia.
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
potrafi to z czasem zmienić charakterystykę brzmienia.
I to czasem dość mocno.
Jeśli @krzysztofradio chciałby zachować nazwijmy to "fabryczne" brzmienie słuchawek to powinien szukać oryginalnych padów. Słuchawki były projektowane z uwzględnieniem takich a nie innych, mających określone właściwości, materiałów na pady.Chodzi tu o odpowiedni welur i gąbkę.Założenie skórzanych padów,nawet markowych producentów zmieni charakterystykę brzmienia.Trzeba potestować żeby stwierdzić czy takie zmiany będą nam odpowiadać.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Pady są niemal nowe, mało używałem tych słuchawek w ogole. U mnie było podobnie. Celowałem w 600, ale 650 były w identycznej cenie. POrównymwałem je brzmieniowo w sklepie i stwierdziłem lekkie ocieplenie w stronę 650. Kolega pożyczył, stwierdziłem po Dire Straits i mocnym materiale, że to jest to i kupiłem. Kocham je, ale w pewnych kwestiach biję się w pierś i uczciwe przyznaję, że czasem muszę pokręcić gałką w Ki Pearl. Mimo to nie oddam :D
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
To najwygodniejsze słuchawki jakie w życiu miałem na czerepie. Nigdy nie wrócę do zamkniętych konstrukcji i z padami innymi niż welurek u Zenka (Sennheisera, nie mylić z Zenkiem Martyniukiem :D )
Co do gustu - być może. W grę wchodzi też zmiana słuchu. Jednak ja obstawiam coś innego. Do momentu, kiedy nie podłączyłem ich do piecyka gitarowego wszystko było OK. Mam przecież w chałupie kilka innych słuchawek (syn kolekcjonuje, ma np. Sennki 599 lub Denony zamknięte) i zdarzyło mi się podłączać inne do piecyka. Tylko przy 650 musiałem uszczuplić basu na piecyku. To od tego momentu słyszę w 650 więcej basu przy muzyce. Czyli jakaś dziwna sugestia. Kiedy żyłem w niewiedzy wszystko było super :D
Wniosek: nie podłączajcie ich do gitary, kiedy chcecie poszaleć, gdy inni już śpią :D
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
To najwygodniejsze słuchawki jakie w życiu miałem na czerepie.
To fakt.Są bardzo wygodne.Moim zdaniem również dlatego bo słuchawki są bardzo lekkie.Ważą ok.260 g. I nawet nie przeszkadza uczucie nacisku na głowę ,które szybko znika
W grę wchodzi też zmiana słuchu.
Może tak być.Słuch ulega degradacji.Niestety .
. Do momentu, kiedy nie podłączyłem ich do piecyka gitarowego wszystko było OK.
No włąsnie..."piecyk".Może to tu właśnie jest problem?Owszem , zagrają.Ale co by nie powiedzieć piec nie jest typowym napędem dla tego typu słuchawek .
A może chodzi o to ,że HD599 mają impedancję 50 ohm, a impedancja w HD650 wynosi 300 ohm ?
od tego momentu słyszę w 650 więcej basu przy muzyce.
Ale tylko gdy HD650 masz podłączone do piecyka ,czy przy "klasycznym" zastosowaniu też masz więcej basu ?
A swoją drogą ,pomijając wzmak gitarowy to czym napędzasz 650-tki?
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Ale tylko gdy HD650 masz podłączone do piecyka ,czy przy "klasycznym" zastosowaniu też masz więcej basu ?
Klasycznie. Teraz już nie podłączam ich do piecyka. To był incydent kilkudniowy. Inne słuchawki podłączone do piecyka nie stwarzały żadnego "problemu" Niczym nie musiałem kręcić. Teraz kiedy mam już świadomość większej ilości basu zwyczajnie zwracam na to uwagę podczas słuchania muzyki i może dlatego...

A swoją drogą ,pomijając wzmak gitarowy to czym napędzasz 650-tki?
Marantz HD-DAC1
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
Marantz HD-DAC1
No tu wszystko wygląda bardzo zacnie (y) .
Zarówno od strony brzmieniowej- testy nie wskazują na nadmiar basu Marantza , jak i od strony wydajnościowej.Słuchawki o oporności nawet 600 ohm nie powinny "zamulić" wzmaka.
W grę wchodzi też zmiana słuchu.
Chyba raczej nie.Nie sądzę by to miało miejsce.No chyba ,że słuch pogorszył Ci się nagle.
Czyli jakaś dziwna sugestia.

Możliwe ,że to właśnie o to chodzi?.Może to chwilowa zmiana zasilania (Marschall gra inaczej niż Marantz ) "zasugerowała" zmianę barwy HD650?

To najwygodniejsze słuchawki jakie w życiu miałem na czerepie. Nigdy nie wrócę do zamkniętych konstrukcji i z padami innymi niż welurek
Mimo to nie oddam
Potwierdzam powyższe i 👏
 
Do góry