AVATAR - a czytanie plyty przez odtwarzacze BD.

bluray

Banned
PODSUMOWANIE:
Zabezpieczenia "nowej gneracji" się nie sprawdzają.
Kluczowy soft SLYdvd potrzebował 48 godzin do rozebrania wynalazków AVATAR BD = krytografia (NewVay).
AVATAR-a BD 2D złamano w 48 h.
Dowodzi to, że środki wydawane na zabezpieczenia są pieniędzmi "wyrzucanymi za okno".
SZKODA PRĄDU !!!
 

sontario

New member
Panasonic BD60. Startuje dość osowiale, koło 1-2 min trzeba czekać zanim coś się pojawi, ale idzie. W trakcie oglądania filmu miałem wrażenie, że lekko poszarpuje, nie było pełnej płynności w odtwarzaniu strumienia video. Może tak mają wszyscy?
 

dusi

New member
ja mam 80 - tke i nie zauważyłem żadnych problemów z video, w stylu "poszarpywania" itp. Materiał wgrał się szybko, po około 30 sek. maiłem menu, po wybraniu filmu też około 30 sek i zaczeła sie przygoda. Wszytko chodzi płynnie. Softu nigdy nie zmieniałem a odtwarzacz zakupiłem listopadzei poprzedniego roku.
 

sontario

New member
Dusi, nie miałeś tak, że przy scenach gdzie jest bardzo dużo szczegółów (jakieś panoramiczne ujęcia) jakby dekompresja strumienia wideo nie nadążała za czasem rzeczywistym? U mnie delikatnie była zachwiana płynność.
 

dusi

New member
Dusi, nie miałeś tak, że przy scenach gdzie jest bardzo dużo szczegółów (jakieś panoramiczne ujęcia) jakby dekompresja strumienia wideo nie nadążała za czasem rzeczywistym? U mnie delikatnie była zachwiana płynność.


nie nic nie zauważyłem, a obejrzałem 3x i szczerze mówiąc juz mam dosyć. oglądałem na ekranie 100 calowym z projektora w rozdzilczości hd ready (nie wiem moze to ma znaczenie) i absolutnie w każdym momencie obraz pokrywa sie z dzwiękiem, obraz jest krystaliczny i płynny. nie zauważyłem żadnych "chorobowych objawów". na duzym ekranie widać ponadto wady obrazu o wiele lepiej, ja nic nie dostrzegłem, film oglądałem głośno i nie dostrzegłem by obraz "zwalniał" , "mulił" a przy okazji rozjerzdzał sie z dzwiękiem. w scenach prostych czy skomplikowanych jak końcowa bitwa obraz zawsze płynny i czysty. To chyba zresztą pierwszy taki wycackany film jaki widziałem. moze to kwestia softu, akurat tego kótry obecnie masz i to niezależnie czy jest to najnowsza wersja czy nie. ja nigdy softu nie zmieniałem a odtwarzacz mam od .... cholera zapomniałem... listopada, czy października 2009, zdaje sie wersja softu 1,5 i dziala bez zarzutów.
Oczy mam zdrowe i jestem zboczonym maksymalnie wideofilem, któy zamiast oglądać filmy, oglada obraz:fool:. musze cos ze soba zrobić:niewiem:, bo mnie to juz wkurza;-). Pozdr
 

sontario

New member
Niezły jesteś :) Chociaż ja też bardzo zwracam uwagę na jakość, zarówno obrazu jak i dźwięku. Może nie mam tak wypasionego sprzętu jak ty, ale Avatara widziałem 2x w kinie w Orange Imax oraz zakupiłem sobie go na Blue-Ray i obejrzałem raz jeszcze w Full HD na 42" Panasonicu i kinie Denon AVR-1509 + Koda 5.1. Jakość faktycznie powalająca, ten obraz był bardziej kolorowy chyba niż powinien, a przez subwoofer szły takie basy że mi dom drżał w posadach :) Ale to wrażenie delikatnego "poszarpywania" nie wiem skąd się wzięło... No nic, popatrzę na to raz jeszcze :)
 

Mielny18

New member
Avatar śmiga na Play Station 3 i na Samsung BD-C6900 bez problemu a jak coś nie halo to podpinasz pod neta wchodzisz na strone producenta i zaraz po problemie :)
 
Do góry