65OLED936 vs XR-65A90J

Gikey

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jak dobrze pójdzie to na dniach będę miał okazję zobaczyć 936 u Kikiego i podjąć decyzję brać czy nie brać ;)

Jeśli będziesz miął okazję pojechać to fajnie by było jeśli byłaby możliwość zobaczenia obok siebie tego Philipsa i Sony. A jeśli tylko Philipsa to nie tryb demo tylko podłączony jakiś sygnał telewizyjny ze zwykłym HD - na naziemnej to przecież jest nawet TVP1 i TVP2 w HD więc żeby zweryfikować jakość skalowania to wystarczy.
Mi teraz najbardziej zależałoby na obejrzeniu tego Philipsa na żywo, w akcji, a przede wszystkim zobaczyć jak sobie radzi ze skalowaniem z HD do 4K.
Dzisiaj (odkładając na chwilę ceny) to ze względu na jakość obrazu i skalowanie to brałbym Sony. Natomiast bardzo mnie kusi ten antiburn w Philipsie gdzie po wykryciu statycznych elementów obrazu zostaną lekko przyciemnione tyle one, w Sony jest przyciemniany cały obraz. Gdyby się okazało, że ten Philips radzi sobie ze skalowaniem nie gorzej lub niemal niezauważalnie gorzej niż Sony to wybrałbym Philipsa.
 

Gikey

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ja wczoraj zaciągnąłem hamulec ręczny na tę zmianę swojej 12-letniej plazmy na OLED.
Jako, że cały czas mam „ping-pong” w kwestii Sony – Philips decyzję zmieniam codziennie to zacząłem się zastanawiać co mnie powstrzymuje przed podjęciem decyzji o zakupie (mam już nawet zgodę na wydatek powyżej 10 tys drugiej połowy ;)). Czy to, że nie mogę zdecydować który lepszy, czy cena, czy jakieś niedoskonałości tych TV przy tak wysokiej cenie?
To, że stawiam tylko na wybór między A90J i 936/12 to już wiadome. Znalazłem jeszcze wczoraj zagraniczne forum gdzie temat na każdy z obu modeli to ponad 300 stron – ja przeczytałem na razie jakieś kilkadziesiąt (na każdy TV) często przeszukując watek po słowach kluczowych w zależności od tego o czym chciałem się dowiedzieć.

No i doszedłem do kolejnych przemyśleń. Uwaga, będzie bardzo długo ;), ale po kolei.

Oczywistym dla każdego z nas jest, że przed zakupem właściwie każdego sprzętu nie ma się możliwości jego choćby kilkudniowego przetestowania i trzeba polegać na opiniach, testach innych albo samemu wziąć ryzyko na siebie. Łatwiej wziąć na siebie ryzyko gdy dana rzecz jest względnie niedroga (dla każdego to pewnie inny pułap) no ale gdy w grę wchodzą większe pieniądze (dla mnie takimi jest wydatek na TV rzędu 12 tys) i mam być to sprzęt z najwyższej półki to chce się mieć niemal pewność, że nie będzie się zawiedzionym. Może gdyby u nas konsumenci mieli taką łatwość rezygnacji z zakupu gdy są niezadowoleni jak to bywa w innych krajach to może byłoby łatwiej ale tak nie jest. Taki TV to pewnie można by było zwrócić gdyby był niesprawny ale nie z powodu, że jest się niezadowolonym z obrazu czy dźwięku. Po tym jak go rozpakujesz, powiesisz na ścianie itd. to umarł w butach…

Zacznę najpierw od tego dlaczego póki co (zostawiam na chwilę kwestię ceny na boku bo oba TV można znaleźć dzisiaj w różnych promocjach w zakresie 11,6 Sony do 12,6 Philips, do cen wrócę później) nie mogę przejść magicznej bariery pod tytułem „jest decyzja o zakupie” co do Sony czy Philipsa mając w głowie wszystko to co widziałem, przeczytałem czy oglądałem.

Pytanie pomocnicze: czego ja najbardziej oczekuję od telewizora?
Dla mnie oczywistym jest, ze najlepszej jakości obrazu, nie chcę tu kompromisów. Dźwięk nie jest dla mnie najważniejszy bo mam zestaw kina domowego z dobrym amplitunerem i głośnikami. Zazwyczaj wszelkie nie filmowe i niemuzycznie programy oglądam na głośnikach TV i jakie by one nie były to mi wystarczają. Nie oczekuję niesamowitych doznań dźwiękowych oglądając TVN24 czy programy kulinarne albo działkowe ;) Potrzebuję świetny dźwięk to włączam kino domowe i jest.

Najpierw Sony.
Dla mnie bezapelacyjnie wybór numer 1 w jakości obrazu, skalowania itd. Wszystkie testy które czytałem i oglądałem na to wskazują. Sam spędziłem z 20 minut w salonie Sony gdzie naocznie mogłem się o tym przekonać i to bez oglądania trybu DEMO.
To co mnie powstrzymało?
No właśnie ta cała kwestia wypalania i systemów antiburn. W Sony na bieżąco jest monitorowany obraz i jeśli są elementy statyczne obrazu – logo stacji, pasek wyniku w meczu czy te różne statyczne paski przy programach informacyjnych – to cały obraz jest po jakimś czasie przyciemniany żeby chronić matrycę. Trochę to słabe – oglądasz mecz i po jakimś czasie obraz ci się przyciemnia.
Z tego co poczytałem to jedni to zauważają a inni nie. Nie udało mi się odnaleźć odpowiedzi czy to kwestia bycia jakimś geekiem, nerdem czy innym detektywem Monkiem z nerwicą natręctw czy może raczej kwestia tego z jak wysoko ustawioną jasnością ogłada się programy – prawdopodobnie im wyżej jest ona ustawiona tym bardziej widoczny będzie efekt przyciemnienia obrazu. Sony się z tym nie kryje, że taki mechanizm jest. Zresztą takie mechanizmy stosują obecnie wszyscy producenci OLEDów (o Philips później) bo to jedyny mechanizm na ochronę OLED. Jedno to po prostu robią bardziej agresywnie, widocznie a inni mniej (podobno Sony w A90J robi to delikatniej).
I tak sobie pomyślałem – jak bardzo ten OLED jest wrażliwy na te wypalenia. Ja przez 12 lat mam plazmę, żadnych takich systemów ochrony i zero wypaleń. Nieraz oglądałem cały mecz czy jakieś TVN24 przez jakąś godzinę i żadnych wypaleń nie było. A tu OLED musi to robić i psuć mi radość z oglądania?! Nie po to zapłaciłem tyle kasy.
To jeszcze nie ten moment aby wierzyć, że producenci zaczęli dbać o jakość produktów aby służyły latami i nie trzeba było kupić nowego za 5-6 lat. To ten OLED bez tych systemów antiburn nawet tyle nie wytrzyma, za tyle kasy? – nie odnoszę się do tych co oglądają ciągiem po kilka godzin, niemal codziennie jakieś serwisy informacyjne.
Gdyby ten Sony miał taki system antiburn jak Philips byłby dla mnie ideałem…

No właśnie Philips.
Niestety nie miałem okazji zobaczyć go na własne oczy w jakimkolwiek sklepie więc muszę polegać tylko na tym co przeczytałem czy obejrzałem w internecie.
Ma świetny obraz i choć nie tak dobry jak Sony to myślę, że bez problemu by mnie zadowolił. Obecny model 936/12 w porównaniu do OLEDów innych producentów ma nowatorski system aniburn – przyciemniane są tylko statyczne elementy obrazu jak logo, pasek z wynikiem meczu itd. Z czymś takim mogę absolutnie żyć i w ogóle mi to nie przeszkadza.
I wszystko byłoby super, decydowałbym się na tego Philipsa gdyby nie kwestia dźwięku.
Zaraz, zaraz… przecież kwestia dźwięku miała dla mnie nie być problemem bo mam kino domowe.
Oczywiście, że tak gdyby nie jedno, duże „ALE” – cały czas opieram się tym co piszą jego użytkownicy w internecie.
Ten Philips ma problem z kwestią synchronizacji dźwięku z obrazem gdy pochodzi ze źródeł zewnętrznych podłączanych np. po HDMI czy też dźwięku przesyłanego do amplitunera – to wyczytałem wczoraj na forach. Być może dlatego Philips w tym modelu daje na siłę (nie ma wersji bez) ten soundbar żeby dać lepszą jakość dźwięku bo nie może ogarnąć problemu z synchronizacją dźwięku z innych i do innych źródeł.
I jak dobry ten soundbar by nie był to mając dobry system kina domowego to nie ma co porównywać. Ten soundbar ma jakieś max 70W mocy i w sumie to nie jest mało, ma nawet głośniki niskotonowe ale jakby nie próbował dobrze emulować dźwięk przestrzenny przez odbijanie dźwięku od sufitu i takie tam to nie ma co porównywać do dobrego zestawu kinowego gdzie lewy tylny głośnik jest po lewej z tyłu, prawy przedni jest po prawej z tyłu itd. a głośnik subwoofera to ma średnicę 20-25 cm o mocy nie wspominając. Pewnych rzeczy po prostu się nie przeskoczy.
I oglądam sobie taki film z Dolby Digital (np. z Netflix) i chcę dźwięk z kina domowego to muszę się pogodzić z desynchronizacją dźwięku z obrazem? W sprzęcie za taką kasę?
Któryś użytkowników forum przełączył tryb dźwięku na PCM i było OK. Ale czy czasem przełączenie na PCM nie zmienia np. DD5.1 na co najwyżej 2.1 (skorygujcie mnie jeśli się mylę)? Jeśli tak to miałem fajne DD5.1 ale apmplituner dostaje 2.1 i próbuje np. za pomocą systemu Pro Logic na nowo zrobić z tego dźwięk przestrzenny, to już chyba wolałbym żeby ten fabryczny soundbar poemulował dźwięk przestrzenny. Really? W TV za taką kasę?
Nie wiem czy z tym problemem synchro dźwięku w Philipsie to tymczasowy problem czy nie, czy to tylko w tym modelu czy Philips nie radzi sobie z tym już w kolejnym modelu. Jeszcze będę czytał. Może po prostu trzeba poczekać czy wydadzą jakąś poprawkę kiedyś i będzie działać.
Z drugiej strony nie raz już producenci mieli jakieś braki nadrobić łatkami w przyszłości i nie udawało się na takowe doczekać. Wypuszczanie telewizora premium z taką niedoróbką jest słabe. Zatem z tym Philipsem będę czekał i obserwował.

I tu na koniec kilka (no może więcej niż kilka) słów do kwestii testów prowadzonych przez różne redakcje, tego co jest testowane, jak jest testowane w szczególności w odniesieniu do tych kwestii na które zwracają uwagę zwykli klienci użytkownicy a bez żadnych badań myślę, że mogę śmiało zaryzykować że zwykli do co najmniej 99% wszystkich.
Zacznę od tego, że nawet nie będę próbował negować wiedzy czy doświadczenia testerów, szczególnie jeśli czytamy o tym na portalach od dawna uznanych za rzetelne.
Natomiast ci ludzie często nie biorą pod uwagę tego (a przynajmniej nie wszystko) czego chcą się dowiedzieć potencjalni klienci. Zdaję sobie sprawę, że testerzy nie dostają do używania danego TV na miesiąc a nawet gdyby to nie mają tyle czasu aby go poświęcić na jeden TV w codziennym użytkowaniu ale zapewne nie dostają go też na 2-3 godziny tylko co najmniej na 2-3 dni.
Czego na przykład oczekuję ja lub inni, patrząc na przeprowadzane testy, przez pryzmat pytań na forach na które brak odpowiedzi.
Weźmy tu na tapetę właśnie testy najlepszych na rynku telewizorów OLED.

1. Jakość obrazu.
W telewizorze oczywiście najważniejsza sprawa i tu najczęściej jest dobrze jeśli chodzi o testy. Informacje o radzeniu sobie w różnych warunkach oświetleniowych, obróbka obrazu, SDR, HRD i cała reszta.
I teraz dochodzimy do kwestii jednej z najbardziej istotnych w telewizorach OLED czyli WYPALANIE. Jak bardzo byśmy nie czytali info, że przy normalnym oglądaniu to nie problem to każdy z nas (na pewno ja) o tym myśli. WYPALANIE istnieje i nawet producenci się tego nie wyrzekają za to stosują systemy, które mają ten problem wyeliminować.
Skoro wszyscy producenci, poza tegorocznym 936 Philipsa, stosują przyciemnianie całego obrazu to dlaczego nie przeprowadzić testu czy to przyciemnianie jest widoczne i po jakim czasie. Bo może jest widoczne tylko gdy używamy trybu VIVID czy Dynamiczny bądź w innym trybie mocno podkręcimy jasność. Czemu taki tester, chcąc naprawdę pomóc ludziom w wyborze i rozwiać te największe wątpliwości, nie włączy takiego programu informacyjnego typu TVN24 przy różnych trybach i jasności ekranu? I mógłby wtedy napisać na przykład coś takiego:
„po godzinie wyświetlania TVN24 w trybie VIVID, Dynamicznym jest zauważalne przyciemnienie obrazu, ledwie widoczne przyciemnienie w trybie Normalnym (bo ten trym jest na wyjściu ciemniejszy) przy jasności 60% i w ogóle niezauważalne w trybie Kinowym bez względu na ustawioną jasność ale wciąż jasność wystarczająca do oglądania nawet w pokoju z zapalonym światłem”.
Albo kilka słów o tych trybach automatycznego odświeżania matrycy które włączają się automatycznie po jakimś czasie. Choćby na jakiej zasadzie to działa i czy rzeczywiście i w jakim stopniu (przynajmniej z informacji od producenta) skraca jej okres życia. Mogłaby znowu się pojawić informacja w stylu:
„jeśli przyjąć statystyczne oglądanie tv 4h dziennie i to różnego kontentu a nie tylko TVN24 w trybie normalnym lub kinowym to takie odświeżanie nie powinno mieć miejsca niż raz do roku/ raz na pół roku i taka matryca bez widocznych wypaleń powinna świecić 8-10 lat”. Oczywiście, że tester musiałby bazować co najmniej częściowo na danych producenta (bo sam będąc testerem, profesjonalistą od lat to już coś jednak wie, widział i nie da sobie każdego kitu wcisnąć) ale jakby to mogło uspokoić wiele potencjalnych kupujących. Teraz wszyscy karmią się jakimiś demonami.
No i chyba przede wszystkim informacja czy OLED jest bardziej podatny na wypalenia niż plazma (bo wcześniej to ta technologia była w istotnym stopniu zagrożona wypaleniem). Moim zdaniem to chyba jest bardziej wrażliwy no bo po co te całe przyciemniania skoro w plazmach tego nie było i przy „normalnym” i zróżnicowanym oglądaniu nie mam w plazmie żadnych wypaleń po 12 latach?

2. Dźwięk. Zaraz po obrazie druga najważniejsza sprawa.
Tu również, jak w przypadku obrazu jest nieźle ale wciąż jednak czegoś brak skoro tak ewidentny bubel jak desynchro dźwięku w połączeniu z amplitunerem w takim TV jak nowy Philips 936. Nie ma o tym słowa w jakichkolwiek testach a na forach często zgłaszany problem.
Przecież wiadomo, że wiele osób będzie podpisać TV do kina domowego. To naprawdę tyle zachodu żeby podłączyć dany TV do amplitunera (przetestować na 2-3) i sprawdzić czy dobrze przekazywany jest dźwięk po optyku czy HDMI?
Czy naprawdę tak trudno przetestować czy napisać parę słów jak ma się taki na przykład soundbar (obowiązkowy) w Philipsie do jakiegoś średniopółkowego kina domowego? Jak się ma ta emulacja dźwięku przestrzennego z soundbara do tego z kina domowego, czy z soundbara ma się wrażenie dźwięku pochodzącego z tyłu itd?

3. Wyniki przeprowadzanych testów.
Skoro tacy testerzy, profesjonaliści robią te wszystkie testy to przecież zapisują gdzieś wyniki, przekładają to na konkretne oceny typu: w danej kategorii ileś punktów na ileś możliwych. I o ile w pojedynczych testach to najczęściej jest to niemalże nigdy nie uświadczy się tego przy testach porównawczych np. kilku OLEDów jak w teście przywołanym w tym wątku.
Zebrało się kilku profesjonalistów, narobili się niesamowicie (i wcale tu nie drwię, wręcz przeciwnie), opunktowali każdy telewizor w każdej z kategorii, po czym pokazali kto zajął 1 i 2 miejsce z jaką ilością punktów. Skoro odwalili taki kawał roboty to czemu wyniki zostawiają tylko dla siebie. Nie wiem czy ostatni w danej kategorii osiągnął 20% punktów pierwszego a może 75%. Największa ilość postów pod tym testem to prośby o udostępnienie wyników dla wszystkich, niech każdy zobaczy jaka kategoria/kategorie liczą się dla danej osoby najbardziej i na tej podstawie wybierze swojego zwycięzcę.

Ja wiem że testerzy często posługują się specjalistycznymi narzędziami to sprawdzenia sprzętów i chwała im za to ale są tez normalnymi ludźmi a do tego my wszyscy nie mamy za miast oczu spektrometrów a uszu jakiś specjalistycznych mikrofonów. Mogliby się pokusić o jakieś subiektywne, tak subiektywne, oceny pochodzące z własnych oczu i uszu. Bo ja np. zamiast (albo co najmniej obok) punktów w danej kategorii, weźmy na np. obróbka obrazu, chciałbym się dowiedzieć czy patrząc oczami te różnice są naprawdę zauważalne czy gdyby nie stały te tv obok siebie to ciężko by było stwierdzić itd.

Kończąc ten ekstremalnie długi wywód (sorry, ulało mi się) powiem, że ja na razie zostaje ze swoją pięknie grającą 12-letnią plazmą i dalej będę śledził jak wygląda postęp w OLED-ach.
A miałoby jeszcze co do cen - trochę to wmieszałem w moje wywody - nie po to płacę tyle pieniędzy za sprzęt premium żeby mieć takie niewyjaśnione wątpliwości ;)


Wszystkim którzy, to wszystko przeczytali dziękuję, tych których zanudziłem w części lub całości przepraszam.

G
 
Ostatnia edycja:

bllitz

Member
Gikey a myślałem, że ja się długo zastanawiam ale widzę że przy Tobie to jestem spontaniczny :D Byłem dziś, oglądałem i się zdecydowałem na tego Philipsa. Jeśli chodzi o 4K to ja nie mam zastrzeżeń, obraz petarda. Podłączyłem swojego laptopa i puściłem swoje materiały także nie było mowy o jakichś demo ustawieniach. Co do obrazu Full HD to jestem również pod mega wrażeniem, obraz w FHD jest lepszy niż na moim obecnym FHD Sony. Miałem trochę obaw czy FHD na 4K nie będzie "pikselowe" ale tutaj nie ma o tym mowy, jest ekstra. Nie widziałem kanałów z TV na ziemnej bo szczerze mówiąc mnie to nie interesuje, nie oglądam w ogóle kanałów tradycyjnych.
Odpaliłem też Forze 5 i mimo, że tylko w FHD bo laptop 4K nie udźwignie, to z odległości 2,5 metra bo z takiej będę go używał obraz prezentował się bardzo dobrze, choć nie ukrywam że jak będzie 4K to by się chciało w takiej rozdzielczości pograć ;), następny cel nowa karta graficzna jak ceny spadną ;)

Jednocześnie żeby nie było, że tylko słodzone to na ten moment jak dla mnie są 2 wady/uwagi.

Pierwszy problem to brak jakiegokolwiek głośnika w TV, tzn. żeby mieć dźwięk to musi być podpięty soundbar lub inne audio. Sądziłem, że jeśli chcę obejrzeć jakiś program informacyjny to jak w większości TV dźwięk będzie leciał z głośników wbudowanych w TV a tu taka niespodzianka. Soundbar mi nie pasuje do wystroju wnętrza bo sprzęt audio mam czarny a on jest srebrny. Także prawdopodobnie dźwięk będzie zawsze leciał przez zestaw audio, pewność będę miał jak powieszę TV i zobaczę jak się ten soundbar komponuje.

Drugi problem, który częściowo został na miejscu rozwiązany to płynność obrazu przy oglądaniu niektórych materiałów na yt. Mianowicie chodzi mi o kanał carwo* i ich testy drag race. Podczas przejazdu samochodów pokazywanych z kamery umieszczonej obok toru widać wyraźnie "przeskakiwanie" aut zamiast płynnej jazdy. Problem nie występował gdy uruchomiłem inny kanał gdzie obraz był nagrany w 60 klatkach. Dodatkowo ten problem nie występował w momencie gdy puściłem ten sam materiał na laptopie i wyświetlałem obraz na TV.

Wygląda to na jakiś problem z aplikacja natywną youtube na tym TV, bo jak inaczej to wyjaśnić skoro to samo puszczone z laptopa już jest ok.

Podsumowując plusy przeważyły minusy i TV zamówiłem. Jak się wszystko zepnie zgodnie z planem to jutro będę odbierał.
 

Gikey

Klub HDTV.com.pl
VIP
A przetestowałeś czy dźwięk (jakiś DD5.1 czy inny wielokanałowy) podłączony z tv do amplitunera (jakiegokolwiek amplitunera dostępnego na miejscu) jest zsynchronizowany z obrazem?
 

bllitz

Member
A przetestowałeś czy dźwięk (jakiś DD5.1 czy inny wielokanałowy) podłączony z tv do amplitunera (jakiegokolwiek amplitunera dostępnego na miejscu) jest zsynchronizowany z obrazem?


Nie było jak tego testować. Z tego co widzę, to jest możliwość regulacji opóźnień audio i od strony TV i od strony ampli którego mam. Także myślę, że ewentualny problem będzie do ogarnięcia.


Dodatkowo ja mam inaczej zrobiony setup, komputer mam podpięty pod ampli i z ampli sygnał do TV.
 
Ostatnia edycja:

bllitz

Member
Na szybko po kilku godzinach testowania i obejrzeniu dwóch filmów. Obraz rewelacja. Nie mam żadnego problemu z synchronizacją dźwięku. Sprawdzałem na sygnale z TV naziemnej, yt, tvn player i odtwarzając film w natywnej aplikacji tv z dysku NAS. Film miał dźwięk DD. Soundbara nawet nie rozpakowałem, TV podłączony do ampli Onkyo. Co do systemu antyburn, elegancko jest przyciemniony znaczek z oznaczeniem wieku od jakiego można oglądać dany program, reszta obrazu dynamicznego bez zmian.
Nie wiem jak, bo nie chcieli mi zdradzić Panowie ze sklepu :D ale wcześniej problem z płynnością obrazu podczas oglądania filmów drag race na yt został rozwiązany i teraz jest elegancko :D

Jeśli ktoś ma jakieś pytania to śmiało, chętnie sprawdzę lub podzielę się spostrzeżeniami.
 
Do góry