Ciężko to opisać... Bass jest mięsisty, sprężysty, dynamiczny, miękki, po prostu sama jego esencja. Przy cichym odsłuch nigdy go nie brakuje jest taki jak lubię. W kinie jak i w muzyce z dużym łupnięciem pojawia się banan na twarzy, ja taki styl preferuje i mi to odpowiada. :-P