I pod tym postem się podpisuję wszystkimi kończynami. Dzięki, edi, za stonowany komentarz. Nie rozumiem po co te nerwy Whiplash'a.
No ale pogoda szaleje, ludzie miewają kiepski nastrój, kiepskie dni... Bywa.
Po za tym, co napisałeś, wydaje mi się, że nie tylko metraż gra rolę. Do tego dochodzi...