Oto moje wypracowanie na temat 4K / UHD.
4K to całkowity nonsens !!!
Był, jest i będzie.
Producenci telewizorów ostatnio radzą sobie z produkcją matryc 4K, czyli procesem scalania czterech matryc HD w jeden ekran.
To cała filozofia 4K. Koszty są znikome po stronie producentów telewizorów.
Pozostaje masa problemów jak to wykorzystać i sprzedać "Kowalskiemu".
Bo:
- nie ma i nie będzie kontentu 4K/UHD,
- nie ma jak 4K przekazać do domu "Kowalskiego".
Pozostaje więc opcja: zrób sobie to sam (Sony, Panasonic), ... Kup kamerę, foto-aparat itd. itp.
No i jakieś DEMA producentów TV.
MIeliśmy to robić sami sobie z 3D foto. Jakoś mi top nie wyszło.
Zakładnie okularów okularów 3D Teściowej i Teściowi na imprezie nie ma sensy przy klasie Jej pierogów ...
Zmieniam nieco temat:
KONSUMPCA 4K w domu.
Wstęp:
Ja korzystam samotnie, (inni domownicy mają inne HD TV - duże) z ekranu 55" jako uniwersalnego źródła obrazu dla:
- PC,
- BluRay,
- DVB-T/NTC,
- internet TV / YT,
- inne źródła sygnału HD TV.
To jakiś tam dorobek miłowania HD TV.
Siedzę w odległości 200 cm = 2m. !!!
Jest OK ! Przyzwyczaiłem się i teraz mocno to akceptuję.
Czyli przy 4K powinienem siedzieć ok. 100 cm (1 m.) od ekranu 55" by nie tracić (zapłaconej w cenie telewizora) szczegółowości (rozdzielczości). W końcu to są tylko takie cztery ekrany w jednym.
Granica odbieranej rozdzielczości dla ludzkiego oka to 300 DPI.
Na jeden "drop" (punkt) składają się 3 - 4 sub pixele.
Obecnie topowe smartphony mają już większą. Czyli nasze oko już nie widzi pixeli.
Przy 4K i jedno metrowej odległości obserwatora od źródła obrazu (czytaj: ekranu telewizora) należy bezwzględnie wygiąć ekran !!!
Sferycznie, czyli w pionie jak i w poziomie.
Obecna technologia matryc pozwala z łatwością na wygięcie ekranu w płaszczyźnie poziomej.
Bicie piany o nie zwyklej przewadze ekranów 4K nad HD to całkowita , marketingowa LIPA !!!
Procesory do wizji 4K pracują na granicach wydajności.
Każda opcja ingerencji w warstwę video to jeszcze dziś dla nich ogromny problem.
Jedyny znany mi przypadek korzystny to konieczność zastąpienia monitorem 4K czterech monitorów dla pracy przy zachowaniu podglądu (EXEL) na wielu powierzchniach wyświetlających. Ale PO CO ? Na siłę da się to uzasadnić.
Zwykle pytający o 4K to ludzie zaczynający przygodę z AV.
A więc przed Wami temat podziału środowiska domowego na kilka miejsc oglądania.
Podpowiadam:
- najpierw salon 42" - 70" = living room (znajomi, rodzina, sex we dwoje ), DUŻY i PŁASKI,
- sypialnia strefa dla dwojga jakość bez znaczenia (42" - 55"),
- kuchnia, bez wymagań PQ (24" - 32"),
- dzieciarnia (konsola, PC itp. 24") bez wymagań PQ.
- Pan Domu, pokój biurowy z kanapą, SFERYCZNY 55 - 75 cali.
PODSUMOWANIE:
4K to całkowita lipa.
Czas na humor:
ps.
Do posiadaczy projektorów. Widziałem projekcję na ścianie stodoły.
Wymiary 4m na 12 m.
Czy można mieć sex w "maluchu" ?
Tak ale trzeba wyjąć reflektory.