Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
A wiesz, tak mi sie cos wydaje ze chyba w Krakowie jest (jezeli faktycznie gdzies na tablicy), ale glowy nie dam.
W Warszawie nie spotkalem, a nad morze to sie nie woze, nie ma tak dobrze.
 

sentyzibi

Well-known member
Przecież w Polsce też już mozna spotkać sygnalizację z czasowym odliczaniem? Tylko może nie bezpośrednio na samych światłach, ale na tablicy gdzieś z boku. W Toruniu chyba są, nie wiem czy też we Wrocławiu? Jadąc nad morze gdzieś też spotkałem się.

To prawda. W Zielonej Górze też na kilku skrzyżowaniach są już od kilku lat.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Wrocław, łódź, pełno tego. Bardzo to ułatwia sprawę i zapobiega np. wjeżdżaniu na "późnym" pomarańczowym lub odwrotnie, gdy widze np. 50 sekund mogę zrobić kilka rzeczy. Sprawę rozwiązałoby tez miganie kończącego się zielonego.
 

quasimodek

Member
Bez reklam
Zapraszam do Wrocławia. Od paru dobrych lat są sygnalizatory z odliczaniem czasowym.
A co do ruskich, to oni mają niezły survival na drogach. Nie zazdroszczę.

Wysłane z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej za pomocą Poczty Polskiej
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A wiesz, tak mi sie cos wydaje ze chyba w Krakowie jest (jezeli faktycznie gdzies na tablicy), ale glowy nie dam.
W Warszawie nie spotkalem, a nad morze to sie nie woze, nie ma tak dobrze.

W stolicy chyba nie ma Kolego zadnego takiego skrzyzowania, przynajmniej ja sie nie spotkalem a duzo jezdze.... ale moze sie doczekamy co ? :)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ja mysle, w sumie ja mam automata wiec powiedzmy ze ruszam z marszu, ale jak widze te ślamazary w manualu co nie potrafią sie przygotowac do plynnego startu na swiatlach i majstrują tą wajchą po 10s zanim rusza, to takie odliczanie jest wrecz idealne i kazdy spioch moze sie odpowiednio wczesniej przygotowac. W duzych zakorkowanych miastach to udreka. Szczegolnie na swiatlach. Zanim ruszy 3-4 auto, to juz reszta musi swoje ponownie odstac.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ja Ci powiem ze do tej pory jezdzilem na maualu i szybko ruszalem, dopiero teraz przy gwiedzie zamowilem autoamt siedmiostopniowy z trzema rodzajami pracy skrzyni i z tego co jezdzilem na jazdach probnych podoba mi sie jak cholercia :) Mowia ze jak raz sie zasiadzie za automat to juz nigdy czlowiek nie bedzie chcial sie przerzucic na manuala- pozyjemy zobaczymy..
 

jurass

Banned
Łe tam, większy ciężar, dodatkowy element do psucia, gorsze osiągi, brak kontroli, dodatkowe pieniądze, które można na coś bardziej sensownego wydać, ale jak ktoś sobie nie radzi z ręczną zmianą biegów to czemu nie. Wsiadłem nawet dwa razy i nic.
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Radzi radzi, od najmlodzszych lat jezdze autem i chetnie sie spotkam na jakims placu: manual vs manual i porownam umiejetnosci. Nie bede krytykowal manuala, bo kiedys bylem w nim zakochany, ale automat daje sporo frajdy.
Do tego zawsze masz mozliwosc zmiany manualnej np. na kierownicy. Swietne blyskawiczne redukcje, czy podciaganie na "sporcie" przy wyprzedzaniu.
Zgodze sie co do awaryjnosci, zawsze jest wiecej do zepsucia. Mi w pierwszym automacie padla skrzynia, ale to stare czasy. No i tez nie rozmawiamy o automacie w Fiescie, a o "nieco" mocniejszych autach, a to niebo, a ziemia, deptasz i ciagnie jak na gokardzie, kupa radochy. Kickdown tez robi swoje.
Zreszta w wiekszosci dobrych aut automat to podstawa.
 
Ostatnia edycja:

jurass

Banned
Na manualu radocha nie mniejsza, chociaż te dwusprzegłowe są podobno ciekawe i wydaje mi się, że do jazdy w korkach automat jest super. Ale pomimo to ja wybieram jednak manuala jeśli mogę.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Łe tam, większy ciężar, dodatkowy element do psucia, gorsze osiągi, brak kontroli, dodatkowe pieniądze, które można na coś bardziej sensownego wydać, ale jak ktoś sobie nie radzi z ręczną zmianą biegów to czemu nie. Wsiadłem nawet dwa razy i nic.

Popatrz to wszyscy kupujący wydający duże pieniądze na automat sa jacyś "inni" bo z tego co piszesz to wszystko na nie, a jednak automaty sprzedają się coraz częściej już nie wspomnę o tych wysokich modelach bo tam to tylko takiego skrzynie idą...ale widać ludzie nie umieją jeździć..
Armanig drugi raz na prawo jazdy biegiem mi iść :) a ja razem z Tobą.. Sensowność wydawania na różne rzeczy w samochodzie to temat rzeka - dla jednego będzie to coś bez sensu , a dla innego nie będzie potrafił bez tego jeździć, a dla trzeciego powie że jak go stać to czemu nie...
A dwa razy wg Ciebie to dużo? Bo ja trzy razy jeździłem, a przepraszam 4 razy , raz pożyczonym ML i we wszystkich tych przypadkach na osiągi nie narzekałem jak i nie narzekałem na brak kontroli, tym bardziej że można samemu przerzucać biegi jak już ktoś bardzo chce , choć przy trybie sport nie ma co się bawić samemu... idzie jak burza..przecież to jest skrzynia dwu sprzęgłowa więc biegi przerzucają się niemalże tak samo szybko jak ze zwykłą skrzynią i prawie jest to niezauważalne. Nawet dla mnie gdzie do tej pory tylko z manualną skrzynią jeździłem..
Oczywiście że w jakimś sensie manualna skrzynia to jest jakaś radocha, ale nie w korku bo wtedy to już jest koszmar, a nie radocha..
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ja mialem 5 automatow i jeszcze wiecej manuali, pamietam ze koniecznie chcialem miec "reczna" zmiane biegow w automacie, nie bylo jeszcze doswiadczenia, a kazdy (w tym ja) komentowal w podobny sposob "Łe tam", "bez manuala nie ma jazdy" i temu podobne, ale jak juz sie oswoilem, to wlasnie tak jak Lolek pisze, nie ma potrzeby bawic sie w te ficzery manualne, bez tego jest super i spory dreszczyk emocji jak trzeba.
 
Ostatnia edycja:

jurass

Banned
Tak tak, wiem, automat jest najlepszy. Podobnie zresztą jak diesel. Cóż, de gustibus... czyli w wolnym tłumaczeniu: jeden woli córkę, a drugi teściową, podobnie jak z pozoru nieomylne miliony much. Ale jak będę mógł sobie pozwolić na auto z odpowiednią nadwyżką mocy, osiągające z automatem i napędem 4x4 setkę w mniej niż 6 sek., to myślę, że zaakceptuję takie rozwiązanie.

A propos wad automatu, zapomniałem jeszcze dodać wyższe spalanie. :p
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
A tam spalanie, litr w lewo czy prawo nie robi roznicy, ale nie ma co gadac, jeden woli machac wajchą, a drugi smyrac wolną ręką kolanko :)
 

brabo

Member
Na pytanie ile spala twój samochód,zawsze odpowiadam to samo;
Ile zaleje, tyle zeżre ;-)
A propos automatu,kto pojeździ automatem (a nie tylko przejedzie się)to nie pomyśli już więcej o manualu
 

RAF1977

Banned
Jak bym jeździł w korkach, to by to był uzasadniony zakup. Przy jeździe po małym miasteczku, raczej bez korków, plus jazda autostradami, automat zbędny.

Wysłane z mojego MI 3W
 

WiTT

New member
Bez reklam
A tam spalanie, litr w lewo czy prawo nie robi roznicy...
oj obawiam się mylności stwierdzenia :) w tym jakby nie było biednym kraju jakim jest Polska, przy cenie ~5,40zł za PB95 przy średniej krajowej ~3500 brutto(!)... litr w tą czy w tamtą nagle się okazuje iż robi wielką różnicę :)

PS: wiecie że jak w gospodarstwie domowym małżonkowie zarabiają tę średnią krajową to przy pierwszym dziecku nie załapują się w limit na becikowe? Socjal made in Poland... :|
 
Do góry