Zhakowane zostały serwery Bandai Namco, wydawcy Elden Ring. Dane skradzione od dużej liczby graczy
Japońska firma potwierdziła w tych godzinach atak i możliwą kradzież danych. Nie podano żadnych szczegółów dotyczących charakteru ataku. Tymczasem grupa hakerów Alphy zażądała okupu za nieupublicznienie skradzionych danych
Bandai Namco, jeden z najważniejszych japońskich producentów gier wideo, ogłosił w tych godzinach, że został zaatakowany przez hakerów. W wyniku tego ataku, który rzekomo miał charakter ransomware, skradziono dużą liczbę danych klientów firmy.
W krótkim oświadczeniu przekazanym prasie firma przyznała, że 3 lipca wykryła nieautoryzowany dostęp do jej systemów i podjęła niezbędne środki zaradcze, aby uniknąć dalszych ataków natychmiast po włamaniu.
Bandai Namco odmówił jednak podania szczegółów dotyczących charakteru cyberataku, ostrzegając jedynie, że dane klientów mogły zostać skradzione. Wykluczyła, że padła ofiarą ataku ransomware.
Atak ransomware na amerykański potok: przyczyną był przestarzały Microsoft Exchange
Bandai Namco jest ostatnim na długiej liście: EA i CD Project również zostały zaatakowane w ostatnich miesiącach
To stwierdzenie kontrastuje z oświadczenim opublikowanym online przez grupę hakerów Alphy, grupę cyberprzestępców zrodzonych z popiołów budzącej postrach DarkSide i specjalizujących się w atakach ransomware.
Grupa crackerów, samozwańcza autorka nalotu, w rzeczywistości twierdzi, że jest w posiadaniu dużej ilości danych Bandai Namco i wielokrotnie groziła firmie, że upubliczni wszystkie skradzione dane.
Bandai Namco to tylko ostatnie z długiej serii badań, które przyciągnęły niechcianą uwagę przestępców. Na przykład prawie rok temu hakerzy włamali się na serwery Electronic Arts i po żądaniu okupu, które nie zostało zaakceptowane przez amerykańskie studio, opublikowali ponad 780 GB skradzionych danych.
Electronic Arts trafione atakiem hakerów: skradziono 780 GB, w tym kod źródłowy FIFA 21
Ten sam los spotkał również CD Project Red , studio stojące za Wiedźminem 3 i Cyberpunkiem 2077, dotknięte atakiem ransomware, który zakończył się opublikowaniem ogromnej ilości danych dotyczących gier, pracowników firmy i umów z dostawcami.
dday
Japońska firma potwierdziła w tych godzinach atak i możliwą kradzież danych. Nie podano żadnych szczegółów dotyczących charakteru ataku. Tymczasem grupa hakerów Alphy zażądała okupu za nieupublicznienie skradzionych danych
Bandai Namco, jeden z najważniejszych japońskich producentów gier wideo, ogłosił w tych godzinach, że został zaatakowany przez hakerów. W wyniku tego ataku, który rzekomo miał charakter ransomware, skradziono dużą liczbę danych klientów firmy.
W krótkim oświadczeniu przekazanym prasie firma przyznała, że 3 lipca wykryła nieautoryzowany dostęp do jej systemów i podjęła niezbędne środki zaradcze, aby uniknąć dalszych ataków natychmiast po włamaniu.
Bandai Namco odmówił jednak podania szczegółów dotyczących charakteru cyberataku, ostrzegając jedynie, że dane klientów mogły zostać skradzione. Wykluczyła, że padła ofiarą ataku ransomware.
Atak ransomware na amerykański potok: przyczyną był przestarzały Microsoft Exchange
Bandai Namco jest ostatnim na długiej liście: EA i CD Project również zostały zaatakowane w ostatnich miesiącach
To stwierdzenie kontrastuje z oświadczenim opublikowanym online przez grupę hakerów Alphy, grupę cyberprzestępców zrodzonych z popiołów budzącej postrach DarkSide i specjalizujących się w atakach ransomware.
Grupa crackerów, samozwańcza autorka nalotu, w rzeczywistości twierdzi, że jest w posiadaniu dużej ilości danych Bandai Namco i wielokrotnie groziła firmie, że upubliczni wszystkie skradzione dane.
Bandai Namco to tylko ostatnie z długiej serii badań, które przyciągnęły niechcianą uwagę przestępców. Na przykład prawie rok temu hakerzy włamali się na serwery Electronic Arts i po żądaniu okupu, które nie zostało zaakceptowane przez amerykańskie studio, opublikowali ponad 780 GB skradzionych danych.
Electronic Arts trafione atakiem hakerów: skradziono 780 GB, w tym kod źródłowy FIFA 21
Ten sam los spotkał również CD Project Red , studio stojące za Wiedźminem 3 i Cyberpunkiem 2077, dotknięte atakiem ransomware, który zakończył się opublikowaniem ogromnej ilości danych dotyczących gier, pracowników firmy i umów z dostawcami.
dday