Zestaw słuchawkowy (źródło - DAC - wzmacniacz - słuchawki)

lll

New member
Postanowiłem złożyć zestaw do słuchania muzyki przez słuchawki.
Liczę, że w ten sposób uda mi się złożyć satysfakcjonujący zestaw za dużo mniejsze pieniądze, niż tożsamy zestaw do słuchania przez kolumny (wzmak słuchawkowy i słuchawki dobrej klasy kosztują mniej, niż wzmak stereo i kolumny dobrej klasy). Dodatkowo w obecnych warunkach mieszkaniowych rzadko mam okazję słuchać głośno na kolumnach, a pewien poziom głośności to (dla mnie) podstawa przy słuchaniu muzyki.
Chciałbym zatem poprosić o porady odnośnie wyboru poszczególnych elementów zestawu.

ŹRÓDŁO:
będzie nim laptop lub odtwarzacz MP3 (SanDisc Sansa Clip Sport).
Pliki w jakości MP3 (bitrate 320 kb/s) oraz FLAC, Spotify Premium, a docelowo coraz lepsze - 24 bity / 192 kHz (ale tych będzie pewnie niewiele jeszcze przez dłuższy czas).

DAC:
nie mam pojęcia i proszę o radę. Dotąd coś tam mi świtało o polskim Nostromo 5, ale może być całkiem inny - czy to jakiś polski DIY, czy to markowy.

WZMACNIACZ SŁUCHAWKOWY:
również kwestia otwarta (jak zresztą wszystkie prócz źródła na tym etapie), ale tutaj bardzo podoba mi się hybryda Feliks Audio Espressivo-E.
Myślałem również o wzmacniaczu słuchawkowym połączonym z DAC, np. Nostromo 5H lub Cayin HA-3.
A propos tego ostatniego, dochodzi dość ważna dla mnie kwestia - można do niego podłączyć dwie pary słuchawek naraz (posiada dwa wyjścia słuchawkowe), bez konieczności stosowania rozdzielacza. A raz na jakiś czas na pewno będę chciał posłuchać we dwoje. ;) Z tym, że raczej nie na tyle często, by dwa wyjścia słuchawkowe były koniecznością - ot, przydatna sprawa, jednak priorytetem jest jakość dźwięku dla jednej pary słuchawek.

SŁUCHAWKI:
zupełnie nie wiem. Najgorsze, że słucham różnorakiej muzyki (choć głównie rocka, klubową, dubstep i instrumentalną). Nie wiem nawet, czy słuchawki zamknięte, półotwarte czy otwarte - przy czym dźwięk przesączający się przez konstrukcję otwartą nie będzie problemem, nie ma śpiących dzieci w pokoju. ;) Zawsze myślałem o półotwartych dynamikach, jako teoretycznie łączących zalety konstrukcji zamkniętych i otwartych, ale przecież nie jest to takie ewidentne i nie zawsze, nie do każdych zastosowań faktycznie najlepsze (gdyby tak było, to prawie nie produkowano by innych, bo po co). Zamierzam słuchać po kilkadziesiąt minut, więc nie na tyle długo, by słuchawki zaczęły męczyć czy mocno uwierać/grzać uszy. Najważniejszy jest efekt powodujący ciarki. ;) Co do preferencji dźwiękowych, to oczywiście lubię być pieszczony basem, ale też nie może on mocno wpływać na inne pasma - ot, takie wyważone brzmienie, gdzie trzeba schodzi nisko, ale nie cały czas.

Kwota maksymalna to około 1 tys. zł na każdy element toru. Oczywiście im mniej tym lepiej, jak zwykle najbardziej liczy się dla mnie najkorzystniejszy stosunek ceny do jakości. Przykładowo być może jakieś słuchawki za 500 zł wystarczą (a może i tańsze, typu CAL! lub Philips SHP9500), nie będzie potrzebne wydatkowanie tysiaka na Sennheisery HD 600. ;)
Proszę o rady, w którą stronę pójść, jaki sprzęt odsłuchać. A może ktoś niedawno stał przed podobnym wyborem?
Przy czym finalny zestaw musi powodować opad szczęki z zachwytu przy słuchaniu. :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry