Może wszyscy wyjechali zagranicę
Głośników Canton miałem okazję słuchać ,jak pisałem w innym wątku ten zestaw się niestety nie udał .Problemowy jest subwoofer jest po prostu za słaby i mogą być problemy z nagłośnieniem Twojego pokoju ,również satelitki mają wyraźne niedostatki w zakresie wysokich tonów ,a jak wiadomo od wysokich tonów zależy również stereofonia
Magnat jest jeszcze słabszy i szkoda sobie nim głowę zawracać
Z wymienionych zdecydowanie najlepszymi propozycjami są Tannoy i Harman
Dawno temu jak bawiłem się w kino domowe miałem Tannoy FX 5.1 ,co ciekawe pomimo upływu wielu lat zestaw jest nadal produkowany z małymi zmianami .Główna dotyczy subwoofera ,w moim była to konstrukcja pasmowo -przepustowa obecnie jest bas reflex .Ogólnie to bardzo udany zestaw 5.1
W związku z czym satelity przetestowałem na posiadanym amplitunerze Yamahy. Satelitki zaskoczyły mnie już przy pierwszym kontakcie, są porządnie wykonane i strasznie ciężkie - biorąc pod uwagę ich rozmiar. Na chwilę obecną grają w pokoju 17m2 i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu grają bardzo przyzwoicie i obawy niektórych osób, że nie zdadzą egzaminu w większym pomieszczeniu są odrobinę przesadzone. Oczywiście nie ma w nich ani cienia basu i tutaj całą robotę bierze na siebie subwoofer, bez niego lepiej nic nie puszczać by nie doznać szoku. W kinie tak jak kilka osób wspomniało spisują się bardzo dobrze, ale jeszcze nie są na tyle dobrze poustawiane aby wycisnąć z nich max możliwości (brak podpiętych surround'ów) uczynię to dopiero po zakupie odpowiedniego ampli. Po tych kilku dniach spędzonych z nimi coś mi się wydaje, żę już nigdy nie wrócę do podłogówek a jedynie będę mógł je zamienić na wyższy model HKTS 65