proszę o pomoc w wyborze głośników do amplitunera yamaha rx-v459. raczej zestaw bez subwoofera. pokój ok. 25m2, kino 60% muzyka 40%, muzyka głównie rockowa, ale też troche elektroniki i chiloutu. fronty będą rozstawione w odległości ok. 2,30, a między nimi samsung LE40A656 i tu pytanie czy nie za blisko?? ustalony budżet nie imponujący (1000zł :/), ale jestem pewien, że zaproponujecie coś sensownego. gdyby na przesłuchaniach była bardzo zauważalna różnica w jakości dźwięku może udałoby mi sie utargowac jeszcze jakieś 700zł.
przeglądałem posty na ten temat i wyszukałem takie opcje:
JAMO S 506 HCS3 – 1298zł; Jamo S 606 HCS 3 – 1639; Quadral Quintas 500 – 999 ; YAMAHA NS-50/NSP-60 – 1 097; Tannoy Mercury F3/R Sub 5.1 – 1799
co z tego wybrać, a może jakiś inny zestaw?
co z tą odległością od tv?
przeglądałem posty na ten temat i wyszukałem takie opcje:
JAMO S 506 HCS3 – 1298zł; Jamo S 606 HCS 3 – 1639; Quadral Quintas 500 – 999 ; YAMAHA NS-50/NSP-60 – 1 097; Tannoy Mercury F3/R Sub 5.1 – 1799
co z tego wybrać, a może jakiś inny zestaw?
co z tą odległością od tv?
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wiem że stary, bez HDMI i w ogóle niższa półka, ale za niecałe 600 zł i z 2-letnią gwarancją chyba sie opłacało? teraz oglądam filmy na monitorze 19", dźwięk idzie przez logitechy za 30 zeta, a muzyki słucham na 15-letniej kompaktowej wieży technics, więc przeskok będzie taki jak z malucha do vw polo co najmniej 
