" Blaknięcie " plazmy jest tak rozciągnięte w czasie że prędzej zmienisz TV dwa razy, jeśli wcześniej nie padnie w nim elektronika niż w praktyce to zauważysz.
Ale podobnie można napisać o LED'ach szczególnie tych ze strefowym wygaszaniem, tam padnie ci choćby jedna strefa i po wszystkim.
Żywotność dzisiejszych diod jest wysoka, ale niestety podświetlenie matryc LCD jeśli padnie nawet w części praktycznie uniemożliwi nam oglądanie.
Druga sprawa to cena, nawet jeśli jakimś cudem LCD zrówna się lub przegoni obraz w plazmach Panasonica, to jego cena będzie wyższa.
Pamiętajmy o tym że aby mieć super obraz nie musimy kupować odrazu serii VT. GT a nawet już bardzo tani ST zapewnia wysoką jakość, a LCD ? Niech ktoś znajdzie LCD w cenie poniżej 4tys. z jakoscia obrazu ST50.
Niestety tam wybór jest raczej zawężony i bez min. 8 tys się nie obejdzie. Wiec nawet jeśli przyjmiemy ze na plazmie więcej zapłacisz za prąd (co realnie można odczuć tylko wtedy gdy plazma będzie chodziła więcej niż 12H godzin dziennie) to zaoszczędzone pieniądze starczą ci na rachunek z nawiązką.
Eksploatacja LCD vs PDP w dzisiejszych czasach przy normalnym oglądania to w roku wydatek max 30zl więcej na plazmę. Wartość wręcz śmieszna.
P.S. Nie można pisać ze technologia PDP stoi w miejscu, bo każde nowe modele pokazują że są lepsze w obrazie od swoich starszych braci.
Ale na pewno PDP już nie rozwija się tak dynamicznie jak LCD
.