Witam, posiadam od wczoraj zestaw Yamaha RX-V465 oraz kolumny 5.0 z serii NS-8900. Odsłuchiwałem go kiedyś w sklepie i bardzo mi się podobało jego brzmienie. Znalazłem dobrą ofertę i zamówiłem. Po uruchomieniu tego w domu i ustawieniu mikrofonem - gra to bardzo słabo. Praktycznie nie ma basu – trochę poprawia jak się da tony basowe na max, ale wtedy dzwięk jest trochę bardziej przytłumiony. Z bassreflexu nawet nie czuć ruchów powietrza, nie mówiąc o tym że szyby nie drżą a przy takich ustawieniach to powinny.
W ustawieniach BASS OUT jest do wyboru SWFR/FRONT/BOTH. Z uwagi, na to ze nie mam suba to zmieniłem ustawienia na FRONT, ale zmienianie tego parametru nie powoduje różnicy w odtwarzanym dzwięku.
Czy to oznacza, że ampli tuner może być uszkodzony? Bo wiem, że ten zestaw grał super (słuchałem w stereo bez suba), a to co teraz słyszę z tych kolumn jest jak dzwięk z jakiś satelitek…
W opcjach front jest ustawiony jako Large, podłączenie prawidłowe, kable póki co z zestawu – czyli trochę cienkie, słuchałem na różnych ustawieniach audio jak i w 5.0 i nadal nie ma basu…
Nie jestem fanem łupania, ale gdzieś te niskie tony giną, albo sprzet jest skopany, albo jakieś ustawienia wariują.
W ustawieniach BASS OUT jest do wyboru SWFR/FRONT/BOTH. Z uwagi, na to ze nie mam suba to zmieniłem ustawienia na FRONT, ale zmienianie tego parametru nie powoduje różnicy w odtwarzanym dzwięku.
Czy to oznacza, że ampli tuner może być uszkodzony? Bo wiem, że ten zestaw grał super (słuchałem w stereo bez suba), a to co teraz słyszę z tych kolumn jest jak dzwięk z jakiś satelitek…
W opcjach front jest ustawiony jako Large, podłączenie prawidłowe, kable póki co z zestawu – czyli trochę cienkie, słuchałem na różnych ustawieniach audio jak i w 5.0 i nadal nie ma basu…
Nie jestem fanem łupania, ale gdzieś te niskie tony giną, albo sprzet jest skopany, albo jakieś ustawienia wariują.