Yamaha RX-V1065 czy 2065 ?

pikachu

New member
Cześć
Pytanie do forumowiczów którzy mają dostęp do amplitunerów Yamaha.

Wcześniej miałem model 765 ale zmieniłem na 1065 ze względu na port USB i to był dobry wybór bo teraz włączając tylko amplituner mogę odsłuchiwać muzykę z USB. Nie licząc ładnego menu ekranowego w stosunku do 765.
Mam możliwość wymiany na model 2065 i zastanawiam się. Tu dodatkowo miałbym dostęp do radia i muzyki z internetu. Słucham tak włączając dodatkowo Popcorna.

Proszę o wyrażenie swojej opinii nt. modelu 2065.
Czy poza tym, że jest dużo wyższa cena, czy warto bez względu na cenę wymieniać na ten model. Czy coś jeszcze zyskam ?
Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:

Kuman

New member
Zyskasz system 7.2, zamiast 7.1, dodatkowe wejście HDMI, dodatkowe wyjście HDMI, wyjście optyczne, więcej mocy, inną budowę wewnętrzną (znacznie lepszy transformator, zoptymalizowane obwody audio), drugiego pilota, obsługę 3 strefy, funkcje sieciowe, czyli obsługę plików z komputera przez DLNA, tysiące stacji radia internetowego, aktualizację firmwaru przez sieć.

Czy warto, na to pytanie musisz sam sobie odpowiedzieć.
 

krisder

New member
Bez reklam
Zyskasz system 7.2, zamiast 7.1, dodatkowe wejście HDMI, dodatkowe wyjście HDMI, wyjście optyczne, więcej mocy, inną budowę wewnętrzną (znacznie lepszy transformator, zoptymalizowane obwody audio), drugiego pilota, obsługę 3 strefy, funkcje sieciowe, czyli obsługę plików z komputera przez DLNA, tysiące stacji radia internetowego, aktualizację firmwaru przez sieć.

Czy warto, na to pytanie musisz sam sobie odpowiedzieć.

Moim zdaniem niektóre opcje jak dodatkowe wejście i wyjście hdmi, czy system 7.2 nie koniecznie okazują się niezbędne. Większa moc i solidniejsza budowa to już jest duży plus ale ja twierdzę że DLNA i radio internetowe to jest to za co warto dopłacić. Użytkuję inny ampli ale posiada on w/w funkcje i gorąco polecam.
 

pikachu

New member
Dziękuje za informacje.
Osobiście ze względu na dodatkowe wejścia i wyjścia nie mam zapotrzebowania. Jeśli chodzi o lepsze właściwości audio - czy są one aż tak zauważalne między tymi dwoma amplitunerami? Pewnie większa wydajność zasilacza, większa pojemność kondensatorów i być może mocniejsze tranzystory mocy. Spowodują, że wzmacniacz zagra lepiej przy głośnych dźwiękach. Lecz o tym może tylko powiedzieć osoba która testowała te amplitunerki.
Zostaje jedyna zaleta korzystania z DLNA oraz podłączenia do Internetu. Funkcjonalność wspaniała jeśli ktoś ma kolekcje muzyki umieszczoną np na dysku sieciowym.
 

Kuman

New member
Dla samego DLNA nie opłaca się upgradeować do 2065. Za róznicę ceny można sobie kupić odtwarzacz Blue-Ray z DLNA, który będzie sieciowo odtwarzał nie tylko muzykę, ale i filmy.

Choć osobiście uważam, że o wiele bardziej opłaca się kupić 2065 zamiast 1065, niż 1065 zamiast 765, gdyż 765 i 1065 to te samo wnętrze + USB i ładniejsze GUI (765 + odtwarzacz DVD z USB można kupić znacznie taniej niż 1065). 2065 to już jest znacznie bardziej zaawansowana konstrukcja, która ma tylko obudowę podobną do 1065.

Reasumując, jeśli nie słyszysz rożnic między dźwiękiem tych modeli, nie potrzebujesz większej mocy i masz ograniczony budżet, to lepiej kup 765 + np. Samsunga BD-6500 i uzyskasz funkcjonalność znacznie lepszą niż samego amplitunera.
 

pikachu

New member
Dla samego DLNA nie opłaca się upgradeować do 2065. Za róznicę ceny można sobie kupić odtwarzacz Blue-Ray z DLNA, który będzie sieciowo odtwarzał nie tylko muzykę, ale i filmy.

Choć osobiście uważam, że o wiele bardziej opłaca się kupić 2065 zamiast 1065, niż 1065 zamiast 765, gdyż 765 i 1065 to te samo wnętrze + USB i ładniejsze GUI (765 + odtwarzacz DVD z USB można kupić znacznie taniej niż 1065). 2065 to już jest znacznie bardziej zaawansowana konstrukcja, która ma tylko obudowę podobną do 1065.

Reasumując, jeśli nie słyszysz rożnic między dźwiękiem tych modeli, nie potrzebujesz większej mocy i masz ograniczony budżet, to lepiej kup 765 + np. Samsunga BD-6500 i uzyskasz funkcjonalność znacznie lepszą niż samego amplitunera.

Jeśli chodzi o DLNA to faktycznie dla tego wodotrysku się nie opłaca, bo posiadam Popcorna C200 na którym mam tą funkcjonalność dla muzyki oraz wideo. Jest w nim też możliwość odsłuchu radia internetowego. Myślałem o 2065 pod względem możliwości odtwarzania muzyki z dysku sieciowego QNAP ew. z komputera oraz radia internetowego. Chciałem przede wszystkim skorzystać z wygody korzystania tylko z jednego urządzenia przy odsłuchu samej muzyki.
Pytałem się o różnice w odsłuchu tych dwóch modeli, a nie stwierdzałem - nie mam możliwości odsłuchu w miejscowych sklepach. Dlatego zdaje się na informacje od kogoś kto będzie w stanie wyrazić swoją opinie jeśli kiedyś też stał przed wyborem tych dwóch modeli i miał możliwość posłuchania jak grają. Osobiście wiem że różnice tej samej marki tak podobnych amplitunerów mogą być niesłyszalne ze względu na takie same tory wzmacniaczy w tych modelach. Z tego co wyczytałem na japońskiej stronie różnica we wzmacniaczu polega na większej mocy przez co są zastosowane większej pojemności kondensatory oraz większe trafo. W przedwzmacniaczu polepszono korekcję Jettera i rozbudowano o dodatkowe wejścia/wyjścia.
 

Kuman

New member
Korekcja Jittera jest jedną z kluczowych kwestii w amplitunerach w pełni cyfrowych, a już szczególnie, gdy w grę wchodzą sygnały o wysokich częstotliwościach, jak przy DTS, DTS-HD. Wtedy RX-V2065 pokazuje pełną przewagę nad 1065. Ale nie sądze żebyś to usłyszał, na kolumnach, które masz w opisie, więc lepiej zainwestuj w głośniki, gdyż one mają największy wpływ na jakość dźwięku.

Pozdrawiam.
 

pikachu

New member
Zgadza się jeśli chodzi o głośniki to następny temat do przemyślenia. Chodzą mi po głowie Klipsch F3.
Dzisiaj zamówiłem 2065 czekam na odpowiedz kiedy będzie.

Chyba że ktoś ma propozycję na lepszy amplituner od RX-V2065 w cenie 4tyś. z nie mniejszą ilością wejść oraz funkcjonalnością oraz z małym poborem prądu w trybie HDMI THROUGH czyli kilku WAT.

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:

krisder

New member
Bez reklam
Stałem przed wyborem pomiędzy 1065 i Onkyo 807. Po odsłuchach (wcześniej posiadałem Yamahę i byłem fanem tej firmy) padło zdecydowanie na 807. Funkcjonalność i brzmienie Onkyo dla mnie było zdecydowanie lepsze, za Yamahą przemawiał tylko wygląd.
 

Kuman

New member
...

Stałem przed wyborem pomiędzy 1065 i Onkyo 807. Po odsłuchach (wcześniej posiadałem Yamahę i byłem fanem tej firmy) padło zdecydowanie na 807. Funkcjonalność i brzmienie Onkyo dla mnie było zdecydowanie lepsze, za Yamahą przemawiał tylko wygląd.

Z pomiędzy Onkyo 807 a Yamahą 1065 także wybrałbym Onyo, jednakże twierdzenie, że za Yamahą przemawia tylko wygląd jest nadużyciem. Za Yamahą przemawia niższe zużycie prądu, szczególnie przy trybie HDMI Through, port USB, który powinien być już standardem w tej klasie sprzętu (ja wykorzystuje tą funkcjonalność w 2065 codziennie), znacznie bardziej precyzyjny dźwięk, lepszy procesor obrazu i cena, cenowo 1065 jest odpowiednikiem Onkyo 707, no i Yamaha się nie grzeje...
 
Ostatnia edycja:

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
p1100606.jpg

Grzeje się.
 

pikachu

New member

Ale to jeszcze nie gorączka ;) a nawet nie stan podgorączkowy :D

Ja też jestem zadowolony z 1065. Bardzo przyjemny sprzęcik z wyglądu. Z usb też korzystam więc nie wyobrażam sobie teraz amplitunera bez usb. Wcześniej miałem 765 i brakowało głównie USB co też nie pozwalało w prosty sposób zrobić upgrade firmware.

Zastanawiam się czy w tych modelach można przypisać pod przyciski SCENE inne wejścia. Jeśli tak to niech ktoś podpowie. Chodzi mi o to że kiedy wybieram SCENE TV to przełącza mi na AV1 a nie tak jak bym chciał np na AV4 gdzie mam przypisane wejście optyczne i HDMI4.

RE: OK prosta sprawa wystarczyło przytrzymać przycisk SCENE.
 
Ostatnia edycja:

as12345600

New member
Kolego Klipsch to dobry wybór, ale dla takiego amplitunka to nie seria F tylko seria referencyjna RF, który model ? Idz posłuchać i zajrzyj na stan konta. Od tego zależy wybór.
 

pikachu

New member
Witam. Słuchałem Klipsch F3 oraz RF-82 w tym samym czasie. RF-82 grały oczywiście mocniej, lecz bas powodował osłabienie tonów średnich lub po prostu średnie były osłabione - musieliby się wypowiedzieć nt. tych 2 kolumn znawcy tematu osłuchani z tymi modelami. Natomiast F3 grały bardziej wyrównanie, oczywiście z wyraźną średnicą gdzie było słychać czysty i wyraźny wokal oraz mniejszym basem. Nie słyszałem RF-83, myślę że dopiero ten model gra bardziej wyrównanie dzięki dodatkowemu głośnikowi średnio-niskotonowego. Z wrażeń odsłuchowych stwierdziłem że najlepszym rozwiązaniem jest zakup F3 plus subwoofer, który i tak bije na głowę niskie tony w RF-82.
 
Do góry