Nic podobnego nie ma miejsca. Jeżeli masz tv 16:9, nie zmienialeś ustawień jakimś zoomem i masz 1:1, to będziesz miał dokładnie na ekranie, to co każdy z nas i tak jak reżyser nakręcił. Na Netflixie sporo jest serialów i wiele z nich masz bez pasów, ale już typowe filmy kinowe w większość są z pasami, czyli głównie 21:9.
Wszystko zależy od tego co dokładnie oglądasz, kilka różnych filmów i każdy może inaczej wyglądać.
Więcej ludzi zapewne ogląda filmy na tv niż w kinie ale nie, trzeba je robić w formacie kinowym, to jest dopiero profanacja bo zamiast podziwiać film podziwiasz w 1/3 czarne pasy...
Nie bardzo wiesz o czym piszesz. Format tzw. kinowy, to kilka formatów w tym 21:9.
Filmy nie są robione pod TV, a pod kina, ale i tutaj są wyjątki, ale to dłuższa dyskusja, która już zresztą byla obszernie opisywania na forum.
Gdybyś dysponował dużym ekranem projekcyjnym - najlepiej 21:9, a nie profanował seansów jakimś małym tv który nie ma nic wspólnego z kinem, to szybko przekonalbyś się, jakie wrażenia robi szeroki format.
Kiedyś stacje kastrowały film i wyświetlały na całym ekranie, głównie w czasach TV 4:3.
Miałeś co prawda na całym ekranie, ale nie miałeś pojęcia jak dużo tracisz z tego co chciał pokazać reżyser, a film to też ujęcia całego kadru, wszystko ma sens, każdy detal który był wykastrowany po bokach, w tym całe głowy. Filmy bardzo na tym traciły.
Problemem nie są pasy, a małe tv, ale poniekąd się zgadzam, filmy w 16:9 też fajnie się ogląda i wypełniają cały ekran naszych tv, chociaż ja osobiście wolę format przy seansach 21:9.