Na weekend wypożyczyłem wzmacniacz Atoll IN 200, chciałem porównać do swojego obecnego wzmaka, sugerując się dobrą opinią sprzedawcy.
Ogólnie gra fajnie, jest bardzo dynamiczny... ale nie o tym chciałem.
Negatywnie zaskoczyły mnie dwie rzeczy:
wysoki pobór mocy w trybie Standby - ok. 25 W, ale to nie jest duży problem bo zawsze można wyłączyć wyłącznik zasilania, znajdujący się na tylnej ściance obudowy, natomiast druga kwestia to spore szumy, nawet przy minimalnej głośności. W kolumnach słychać wyraźnie szum a nawet lekki pisk głośnika wysokotonowego słyszalny bardziej w lewej kolumnie, ponadto słychać lekki przydźwięk sieci. Ten szum/pisk słyszę nawet z odległości 1-1,5 metra od kolumny.
Ciekawy jestem, czy posiadacze tego wzmacniacza mogą coś na ten temat powiedzieć, może to wina danego egzemplarza? Zaznaczę, że mój obecny wzmak kompletnie nie wywołuje takich efektów, więc wina leży wyłącznie po stronie Atolla.
Ogólnie gra fajnie, jest bardzo dynamiczny... ale nie o tym chciałem.
Negatywnie zaskoczyły mnie dwie rzeczy:
wysoki pobór mocy w trybie Standby - ok. 25 W, ale to nie jest duży problem bo zawsze można wyłączyć wyłącznik zasilania, znajdujący się na tylnej ściance obudowy, natomiast druga kwestia to spore szumy, nawet przy minimalnej głośności. W kolumnach słychać wyraźnie szum a nawet lekki pisk głośnika wysokotonowego słyszalny bardziej w lewej kolumnie, ponadto słychać lekki przydźwięk sieci. Ten szum/pisk słyszę nawet z odległości 1-1,5 metra od kolumny.
Ciekawy jestem, czy posiadacze tego wzmacniacza mogą coś na ten temat powiedzieć, może to wina danego egzemplarza? Zaznaczę, że mój obecny wzmak kompletnie nie wywołuje takich efektów, więc wina leży wyłącznie po stronie Atolla.