Wzamacniacz Atoll IN200 - opinie

kopi

New member
Na weekend wypożyczyłem wzmacniacz Atoll IN 200, chciałem porównać do swojego obecnego wzmaka, sugerując się dobrą opinią sprzedawcy.

Ogólnie gra fajnie, jest bardzo dynamiczny... ale nie o tym chciałem.

Negatywnie zaskoczyły mnie dwie rzeczy:

wysoki pobór mocy w trybie Standby - ok. 25 W, ale to nie jest duży problem bo zawsze można wyłączyć wyłącznik zasilania, znajdujący się na tylnej ściance obudowy, natomiast druga kwestia to spore szumy, nawet przy minimalnej głośności. W kolumnach słychać wyraźnie szum a nawet lekki pisk głośnika wysokotonowego słyszalny bardziej w lewej kolumnie, ponadto słychać lekki przydźwięk sieci. Ten szum/pisk słyszę nawet z odległości 1-1,5 metra od kolumny.

Ciekawy jestem, czy posiadacze tego wzmacniacza mogą coś na ten temat powiedzieć, może to wina danego egzemplarza? Zaznaczę, że mój obecny wzmak kompletnie nie wywołuje takich efektów, więc wina leży wyłącznie po stronie Atolla.
 

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ja mam IN100SE więc moja wypowiedź może nie być za bardzo pomocna. Jeśli chodzi o szumy to na sucho bez muzyki lekki szum w wysokotonowych pojawia się przy volumne na godzinę 12 i jest on słyszalny przy samej kolumnie jak dostawie ucho. Przy odsłuchach nigdy szumu nie słyszę. Przydźwięków brak. Atoll-e mają to do siebie, że są czułe na sieć i kable zasilające. Piszę to na podstawie opinii innych użytkowników. U mnie nic takiego nie występowało. Zgłoś to sprzedawcy bo sądzę, że z tym przydźwiękiem i dużymi szumami/piskami to może być wada tego egzemplarza. Co do Standby to musisz się z tym pogodzić. Jeśli kupisz Atoll-a to powinieneś go trzymać cały czas w tym trybie. Tak zaleca producent (chodzi o ładowanie kondensatorów i nagrzewanie wzmacniacza). Mój ciągnie 14W i jakoś w rachunkach tego nie odczułem.
 
Do góry