Witam Was serdecznie!
Będę niezmiernie wdzięczny jeśli pomożecie mi w moim kolumnowym dylemacie rzeczowo, bez sformułowań „pooszczędzaj jeszcze kilka tysięcy i wtedy kup”, „zmień pokój”, „zmień wzmacniacz” „nie ma sensu” itp. Proszę o to bo jestem już dość leciwym forumowiczem różnych forów, prace domowe odrobiłem, książki o kinie domowym poczytałem itp.
A teraz do rzeczy. Istotne informacje:
1. Poszukuje kolumn do ampli Yamaha rx-v375 (czyli stosunkowo słaby). Wymiana wzmacniacza nie wchodzi w grę.
2. Pokój ma ok. 15 m2, 100% to kino domowe z projektorem, pokój jest niemal kwadratowy.
3. Zestaw musi być 5.0, nie ma możliwości ustawienia suba (tzn. jest, ale wówczas rozwód
Obecnie do Yamahy rx-v375 podpięte są kolumny 5.0 Polton Omega Lux 180.
Teraz najważniejsze, czego mi brakuje. Absolutnie nie jestem jakimś melomanem, raczej filmożercą Nie jestem też młodzikiem oglądającym „na fula” pościgi samochodowe że lampa od basu ma się trząść. Wcześniej, niż przesiadłem się na 5-kanałówkę dźwięk w filmach zapewniał wzmacniacz i kolumny stereo Technicsa. Kolumny Technicsa były trzy-drożne, z chyba 20cm głośnikami basowymi. W obecnych Poltonach brakuje mi tego, że jak „płyta nagrobna się odsuwa” albo delikatnie słychać marsz imperialny albo gdy jest pomruk gdy pada martwy troll pod Minas Tirith – to właśnie brak mi tego basowego pomruku rozchodzącego się po całym ciele (nie basu, który wywala okna ale właśnie takiego czystego basu typu „drzemiąca potęga”) Już lepiej chyba nie opiszę o co mi chodzi. Niestety, jak wyżej pisałem, sub nie wchodzi w grę, zaś przy małym pomieszczeniu myśle że dobierze się coś dającego taki bas w systemie 5.0.
Polton Omega Lux 180 miały być głośnikami jedynie przejściowymi, mało o nich wiadomo, prawie nikt ich nie zna. Choć sprzedawca, który mi je sprzedał, zapewnia że grają lepiej niż niejeden zestaw 5.0 za 1500 zł.
Jakie były moje pomysły? Pierwszy, to wymienić Poltony na zestaw 5.0 Yamahy NS-F150 + NS-P150. Tutaj mój sympatyczny skądinąd sprzedawca twierdzi, że owszem bas się lekko poprawi, ale że centralny i tyły w Poltonie grają lepiej niż w Yamacha NS-P150.
Kolejną opcją jest zakup samych frontów (w opcji na dłużej lub na razie, aż dozbieram). Tutaj wyjścia mam niby dwa.
Pierwsze, to fronty Jamo s626. Centralny z tych głośników nie wchodzi w grę, bo jest za głęboki i będzie wystawał z wnęki na tyle, że znów opja rozwodowa A więc Jamo s626 niby mają średnie opinie, ale mają dwa sporsze głośniki niskotonowe, co mogłoby mi dać oczekiwany przeze mnie pomrukliwy bas. Ale mogłyby dać bas ciulowy
Drugie, to fronty Taga Harmony Platinum f-80. Tylko fronty, bo cena z centralnym i tyłami już zabija (ok.3500 zł). Nie wiem czy byłoby to adekwatne do mojego filmowego tylko ucha, i do słabego ampli rx-v375. Zatem ewentualnie tylko fronty, ale: wiem, że Platinum f-80 to klasa albo klasa wyżej od Jamo s626 i zagrają czyściej, ale znów boję się czy pojawi się brakujący mruczący bas, bo to znów kolumny dwudrożne z nisko-średnimi głośnikami 16cm.
Bardzo proszę o jakąś poradę w ww. zakresie oraz ewentualnie jaki hipotetycznie byłby najlepszy zestaw głośników 5.0 do ampli yamaha rx-v375 (z uwzględnieniem potrzeby mruczącego basu).
Będę niezmiernie wdzięczny jeśli pomożecie mi w moim kolumnowym dylemacie rzeczowo, bez sformułowań „pooszczędzaj jeszcze kilka tysięcy i wtedy kup”, „zmień pokój”, „zmień wzmacniacz” „nie ma sensu” itp. Proszę o to bo jestem już dość leciwym forumowiczem różnych forów, prace domowe odrobiłem, książki o kinie domowym poczytałem itp.
A teraz do rzeczy. Istotne informacje:
1. Poszukuje kolumn do ampli Yamaha rx-v375 (czyli stosunkowo słaby). Wymiana wzmacniacza nie wchodzi w grę.
2. Pokój ma ok. 15 m2, 100% to kino domowe z projektorem, pokój jest niemal kwadratowy.
3. Zestaw musi być 5.0, nie ma możliwości ustawienia suba (tzn. jest, ale wówczas rozwód
Obecnie do Yamahy rx-v375 podpięte są kolumny 5.0 Polton Omega Lux 180.
Teraz najważniejsze, czego mi brakuje. Absolutnie nie jestem jakimś melomanem, raczej filmożercą Nie jestem też młodzikiem oglądającym „na fula” pościgi samochodowe że lampa od basu ma się trząść. Wcześniej, niż przesiadłem się na 5-kanałówkę dźwięk w filmach zapewniał wzmacniacz i kolumny stereo Technicsa. Kolumny Technicsa były trzy-drożne, z chyba 20cm głośnikami basowymi. W obecnych Poltonach brakuje mi tego, że jak „płyta nagrobna się odsuwa” albo delikatnie słychać marsz imperialny albo gdy jest pomruk gdy pada martwy troll pod Minas Tirith – to właśnie brak mi tego basowego pomruku rozchodzącego się po całym ciele (nie basu, który wywala okna ale właśnie takiego czystego basu typu „drzemiąca potęga”) Już lepiej chyba nie opiszę o co mi chodzi. Niestety, jak wyżej pisałem, sub nie wchodzi w grę, zaś przy małym pomieszczeniu myśle że dobierze się coś dającego taki bas w systemie 5.0.
Polton Omega Lux 180 miały być głośnikami jedynie przejściowymi, mało o nich wiadomo, prawie nikt ich nie zna. Choć sprzedawca, który mi je sprzedał, zapewnia że grają lepiej niż niejeden zestaw 5.0 za 1500 zł.
Jakie były moje pomysły? Pierwszy, to wymienić Poltony na zestaw 5.0 Yamahy NS-F150 + NS-P150. Tutaj mój sympatyczny skądinąd sprzedawca twierdzi, że owszem bas się lekko poprawi, ale że centralny i tyły w Poltonie grają lepiej niż w Yamacha NS-P150.
Kolejną opcją jest zakup samych frontów (w opcji na dłużej lub na razie, aż dozbieram). Tutaj wyjścia mam niby dwa.
Pierwsze, to fronty Jamo s626. Centralny z tych głośników nie wchodzi w grę, bo jest za głęboki i będzie wystawał z wnęki na tyle, że znów opja rozwodowa A więc Jamo s626 niby mają średnie opinie, ale mają dwa sporsze głośniki niskotonowe, co mogłoby mi dać oczekiwany przeze mnie pomrukliwy bas. Ale mogłyby dać bas ciulowy
Drugie, to fronty Taga Harmony Platinum f-80. Tylko fronty, bo cena z centralnym i tyłami już zabija (ok.3500 zł). Nie wiem czy byłoby to adekwatne do mojego filmowego tylko ucha, i do słabego ampli rx-v375. Zatem ewentualnie tylko fronty, ale: wiem, że Platinum f-80 to klasa albo klasa wyżej od Jamo s626 i zagrają czyściej, ale znów boję się czy pojawi się brakujący mruczący bas, bo to znów kolumny dwudrożne z nisko-średnimi głośnikami 16cm.
Bardzo proszę o jakąś poradę w ww. zakresie oraz ewentualnie jaki hipotetycznie byłby najlepszy zestaw głośników 5.0 do ampli yamaha rx-v375 (z uwzględnieniem potrzeby mruczącego basu).