A ja powiem tak:
Wszystko zależy od zarządzania i lokalizacji (czytaj spolszcze4nia) marki.
Jeżeli polski manager będzi ślepo wykonywał dyspozycje z centrali to:
A.1. jeżeli bedą dobre i dopasowane do polskich odmienności to wygrają. Wiekszy obrót niższa marża super ceny.
Jesteśmy największym rynkiem w tej części europy i mamy optymizm społeczny który przekłada sie na skłonność do brania kredytów.
A kredyty już mają ludzką twarz. I coraz śmielej po nie sięgamy.
Pamiętam czasy kiedy pożyczało sie tylko po rodzinie. Spróbujecie teraz.
A.2. jeżeli bedą złe to plajta.
Jeżeli polski manager będzie kreatywny to:
B.1. może popełniać błędy i go wyrzucą
B.2. to wreszcie rozwiazanie na które czekamy.
Czyli sukces:
- niskie ceny,
- najnowsze produkty i metody handlowe:
aktualna baza produktów w internecie,
newslettery do zainteresowanych,
filmy HD oczywiście,
możliwość zamówieniadowolnego towaru światowego przez internet,
pokazy porównawcze na zamówienie w sklepie w umówionym terminie
organizacja sygnału wizyjnego na najwyższym poziomie,
Takich pomysłów mam setki.
Oczywiście, że nowy standard uprawiania sztuki handlu zostanie natychmiast powielony przez konkurencję oprócz EURO AGD która to firma nic nie rozumie.
I wtedy trzeba wykonać następny krok do przodu i tak do końca.
Przypomnę jak wejście MM rozwaliło rynek komputerowy gdzie królowali drobni ale w zmowie branżowej kolesie z ul.Grzybowskiej. Ci idioci mogli kiedyś od miasta kupić teren giełdy na Grzybowskiej za 1000 usd / m2. Dziś głęboko tego żałują siedząc w tunelach przy trasie Łazienkoskiej. Brak wyobrażni bo co to jest kupić plac za 20 000 usd gwarantujący super dożywiocie.
Reasumując:
Trudno jest przewidzieć co to będzie.