Postanowiłem w końcu kupić nowy tv. Od lat jestem bardzo zadowolony z plazmy Panasonic 42PV7P. Świetna NC+ i niezła do ps3. Ale czas na FullHD. Niestety celuję w coś tańszego do max 2000 zł, ale najlepiej ok. 1500 zł. Chciałbym znów plazmę, bo może być to już jedna z ostatnich okazji, ale ceny trzymają się mocno.
Powinna być minimum 42", ale warto jednak zmieniać na większy, poza tym jak namniejsze smużenie, dobry do grania na ps3 i może prawdziwe 100 Hz.
Wybór więc po przeczytaniu wielu tematów jest następujący (patrzę na to co jest na aukcjach, ogłoszeniach):
- używany Panasonic TH-46G30e za ok. 1500 zł (na gwarancji jeszcze 1,5 roku)
- używany Panasonic Th- 46st30e za ok. 1500 zł
- używany Panasonic TX - L47ET60e zaok 2000 zł, ale do 2018 na gwarancji
- nowy Panasonic TX - L42E6E za 1700 zł, ale mniejszy i 50 Hz
- nowy LG 42 LB5500 za 1299 zł (mniejszy, 50 hz, ale tani i nowy i podobno nie taki zły)
Proszę o poradę czy warto brać używki w takiej cenie czy jednak nowy i pożegnać się z plazmą?
Powinna być minimum 42", ale warto jednak zmieniać na większy, poza tym jak namniejsze smużenie, dobry do grania na ps3 i może prawdziwe 100 Hz.
Wybór więc po przeczytaniu wielu tematów jest następujący (patrzę na to co jest na aukcjach, ogłoszeniach):
- używany Panasonic TH-46G30e za ok. 1500 zł (na gwarancji jeszcze 1,5 roku)
- używany Panasonic Th- 46st30e za ok. 1500 zł
- używany Panasonic TX - L47ET60e zaok 2000 zł, ale do 2018 na gwarancji
- nowy Panasonic TX - L42E6E za 1700 zł, ale mniejszy i 50 Hz
- nowy LG 42 LB5500 za 1299 zł (mniejszy, 50 hz, ale tani i nowy i podobno nie taki zły)
Proszę o poradę czy warto brać używki w takiej cenie czy jednak nowy i pożegnać się z plazmą?