TV OLED Philips OLED865/12 - Recenzja | Test | Opinie - Najlepszy Philips w historii !

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
TV OLED Philips OLED865/12 - Recenzja | Test | Opinie - Najlepszy Philips w historii !

hdtv_com_pl_Philips_55OLED865-test-17.jpg
philips.pl​

Wstęp
W tym roku, premiery części nowych modeli telewizorów przesunęły się nieco w czasie. Jedną z linii, która wydaje się wchodzić na rynek z pewnym opóźnieniem jest OLED865 od Philips. Na podstawie 55” jaki do nas dotarł sprawdzamy, co potrafią nowe modele Philips.

hdtv_com_pl_Philips_55OLED865-test-18.jpg
philips.pl​

Budowa
Patrząc na 55OLED865, stwierdzamy że projektanci Philips, pozostawili projekt obudowy ekranu bez większych zmian względem poprzednich lat. I raczej trudno się dziwić. Minimalistyczna konstrukcja, z cienkimi ramkami, bez grawerowanego, czy naklejanego logo, na jaką firma postawiła wprowadzając linię OLED803 została bardzo dobrze przyjęta przez rynek i wydaje się, że z powodzeniem może być dalej kontynuowana.

hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-6.jpg

Więcej uwagi poświęcono pozostałym elementom – czyli podstawie oraz pilotowi. Telewizory serii 865 osadzono na centralnej, obrotowej podstawie, która obłożona została specjalną skórą dostarczaną przez Muirhead. Obicie podstawy na czarno, w moim odczuciu nadało produktowi nieco więcej spójności i elegancji. Sporym zmianom poddano pilot zdalnego sterowania. Obecnie, nie tylko prezentuje się on znacznie ciekawiej od strony wizualnej, ale dzięki lepszym materiałom (także z udziałem Muirhead), daje poczucie obcowania z produktem wyższej klasy. Przyciski w pilocie zyskały podświetlenie, co generalnie zaliczyć warto do plusów. Jednak światło załącza się nie podczas podnoszenia pilota, a dopiero po wciśnięciu któregoś z klawiszy, co w początkowej fazie korzystania, w przypadku gdy siedzimy w ciemnym pomieszczeniu z nowym pilotem, nie będzie raczej zbyt pomocne. Delikatną niedogodnością nowego pilota, dla niektórych użytkowników, może być stosunkowo duża podatność na ślady, jakie zostawiać mogą dłonie.

hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-3.jpg


hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-8.jpg


hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-11.jpg


hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-4.jpg

Nową linię telewizorów OLED wyposażono także w pokrywę maskującą gniazda oraz uchwyt do przeprowadzenia podłączanych kabli, tak by były nieco mniej widoczne od strony oglądających.

hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-10.jpg


hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-15.jpg

Specyfikacja
Od strony technicznej tegoroczna linia telewizorów OLED 865 (a także 805 i 845) zyskała kolejne wcielenie procesora P5. Jest to system czwartej generacji, który wzbogacony został o układ sztucznej inteligencji. Zadaniem tego algorytmu jest rozpoznawanie i klasyfikacja wyświetlanych zawartości oraz optymalizowanie obrazu, wykorzystując możliwości procesora P5. Podążając za rynkiem, nowe telewizory Philips OLED zyskały także tryb filmowy (tzw. filmmaker mode). Ma to być najbardziej purystyczny z dostępnych trybów, zbliżający użytkowników do wyświetlania treści zgodnie z założeniami twórców. Jest to kolejny ruch producenta, umożliwiający większy wybór użytkownikom. Dodatkowo, tegoroczna linia OLEDów wzbogaciła się o platformę DTS Play-Fi. Rozwiązanie znane ze świata audio, które pozwala m.in. na strumieniowanie muzyki z różnych serwisów muzycznych, a także na tworzenie systemów multiroom z urządzeniami różnych marek, kompatybilnych z DTS Play-Fi.

hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-14.jpg

Wybrane dane techniczne Philips 55OLED865 prezentują się następująco:
• Wyświetlacz: Ultra HD OLED
• Przekątna ekranu (cale): 55
• Przekątna ekranu (cm): 139
• Rozdzielczość panelu: 3840 x 2160
• Format obrazu: 16:9
• Technologia przetwarzania pikseli: Procesor SI P5 Perfect Picture
• Funkcje poprawy obrazu:
- Ultra Resolution
- 99% przestrzeni DCI/P3
- Dolby Vision & HDR10+
- Perfect Natural Motion
• Wersja Ambilight: 3-stronna
• Funkcje Ambilight:
- Ambilight + Hue
- Ambilight Muzyka
- Tryb gry
- Dostosowywanie się do koloru ściany
- Tryb Lounge
• System operacyjny: Android™ 9.0 (P)
• Procesor: Czterordzeniowy ARMCortex A-53 @ 1500 MHz
• SoC: MT5887
• Zainstalowany RAM: 2,5 GB
• Pojemność: 16GB (mocno ograniczona przez system)
• Obsługa HEVC
• Telewizja cyfrowa: DVB-T/T2/T2-HD/C/S/S2
• Liczba złączy HDMI: 4 (ARC, CEC, HDCP 2.3)
• Liczba złączy USB: 2
• Bluetooth 4.2
• Dwupasmowa łączność Wi-Fi: 802.11ac 2x2
• Zasilanie sieciowe: 220–240 V AC, 50/60 Hz
• Moc wyjściowa 50 W (RMS)
• Kodeki Audio:
- AC-4
- Dolby Atmos
- Dolby Digital MS12, V2.3
- DTS-HD (M6)
• Szerokość urządzenia: 1227,8 mm
• Wysokość urządzenia: 705,6 mm (772,2 z podstawą)
• Głębokość urządzenia: 58,0 mm (236,4 z podstawą)
• Waga produktu: 21,4 kg (23,2 z podstawą)
• Głębokość podstawy: 236,4 mm
• Wysokość podstawy: 66,6 mm
• Szerokość podstawy: 752 mm
• Uchwyt ścienny zgodny ze standardem VESA: 300 x 300 mm

Cena: 7999pln (w chwili opisywania)

hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-13.jpg

Pomiary
Podczas przeprowadzania kalibracji i pomiarów, byliśmy pod sporym wrażeniem właściwości matrycy. To, jak prezentowały się plansze w całym zakresie skali szarości, jest znaczącą poprawą względem ekranów sprzed dwóch, czy trzech lat. Mając na uwadze równomierność i jednolitość, Philips 55OLED865 osiągnął bardzo dobry wynik zarówno w przypadku wartości bliskich bieli, jak i czerni.

hdtv_com_pl_Philips_55OLED865-test-uniformity.jpg

Co prawda przeskok między wyłączonymi pikselami a wartościami bardzo niskiego napięcia IRE, oraz ogólne zarządzanie w kwestii odwzorowywania ciemnych obszarów nadal może miejscami powodować braki pewnych szczegółów, nie mniej na dziś dzień jest to po prostu cecha technologii OLED. Na opisywanym modelu nie zauważyliśmy bolączek z plamami, czy migotaniem obrazu i mimo że poszczególne matryce mogą się od siebie różnić, dostarczony model nastraja optymistycznie.
Zmierzone wartości wybranych parametrów wypadły następująco:
• Średni błąd ułożenia RGB w skali szarości IRE 0-100 dE2000: 0,2
• Średni błąd rozkładu kolorów Colorchecker dE2000: 1,79
• Jasność:
- okno 10%: 854 nit
- okno 100%: 154 nit
• Dostosowanie przestrzeni REC709: 99,9%
• Pokrycie przestrzeni UHDA-P3:
- 1976uv: 95,60
- 1931xy: 94,36
• Pokrycie przestrzeni BT2020:
- 1976uv: 70,21
- 1931xy: 67,71
• Input Lag 3840x2160; 60fps: 33,1ms
• Średni pobór energii: 125W

hdtv_com_pl_Philips_55OLED865-test-grayscale.jpg

Skala szarości & Gamma​

Obraz
Ze względu na to, że w naszym odczuciu dobry obraz to taki, który zbliża nas do naturalności, opisywane wrażenia bazują na obrazach uzyskanych po przeprowadzonej kalibracji wybranych trybów, z większością systemów przetwarzania wyłączonych (lub w pewnych sytuacjach ustawionych na minimum).
Nie zależnie od wyświetlanych materiałów, w przypadku opisywanego telewizora, mamy do czynienia z gładkim i aksamitnym przekazem. Obraz jest zbalasnowany choć zdarzają się delikatne ochłodzenia. Pewne tendencje do wyostrzania, jakie obecne były w poprzedniej serii, zostały znacząco zredukowane. Twarze i odcienie skóry prezentowane są z delikatnym zmatowieniem i mniejszym nasyceniem czerwieni. Niższy poziom nasycenia ma także paleta niebieskości. Ułożenie kolorów w przestrzeni barwowej przy sygnałach HDR obarczone jest mniejszymi odchyłami w porównaniu z SDR. Efektem tego jest bardziej neutralny obraz wyświetlany w przypadku materiałów o szerszej dynamice, choć z utrzymującą się tendencją do łagodzenia poziomów nasycenia.

hdtv_com_pl_Philips_55OLED865-test-HDRSaturationSweeps.jpg

Rozkład nasycenia HDR

hdtv_com_pl_Philips_55OLED865-test-SDRSaturationSweeps.jpg

Rozkład nasycenia SDR​

OLED865 ciekawie podchodzi do kwestii wyświetlania ciemnych obszarów. Otóż przy sygnałach SDR, w pewnych scenach Philips potrafi wyświetlić szczegóły, które z reguły bywały ledwo dostrzegalne na telewizorach OLED. Jednak zdolność ta wiąże się z pewnym rozświetleniem głębokich czerni, a przez to delikatnym spłaszczeniem głębi obrazu. Mając na uwadze, że nadal poruszamy się raczej w czerni typu OLED, można uznać to za interesującą cechę, choć nie występującą jako reguła. W przypadku sygnałów HDR, zjawisko to nie występowało, a czerń ponownie prezentowana była z charakterystyczną głębią.
W przypadku skompresowanych materiałów, podczas wyświetlania ciemnych scen, czułe oko dostrzec może sporadyczne migotania oraz artefakty pojawiające się w ujęciach z dużą ilością przejść tonalnych i szczegółów. Jest to zjawisko charakterystyczne dla tego typu wyświetlaczy, a jego intensywność jest zależna od jakości sygnału. Dlatego jest ono z reguły mniej widoczne w przypadku płyt UHD niż np. podczas odtwarzania zawartości z serwisu Netflix. W trakcie wyświetlania tego typu ujęć, elektronika opisywanego OLED865 równoważyła ilość wyświetlanych informacji z tymi, które były delikatnie zacierane przez układy redukcji szumów oraz wygładzania. Owocem był dobrze zbalansowany obraz, pozwalający na komfortowe oglądanie. Jeśli chodzi o mapowanie tonów w HDR, to o ile pozostawimy opcję HDR Perfect wyłączoną, Philips zaoferuje bardzo dobry balans między dynamiką i szczegółowością. Załączenie układu przetwarzania nawet w trybie minimalnym wprowadzało pewne przejaskrawienia i zmniejszenie ilości wyświetlanych szczegółów w jasnych obszarach. Telewizor poprawnie radził sobie z większością przejść tonalnych. Poprawa w tym zakresie jest zauważalna względem poprzednich modeli, choć mam wrażenie, że technologia jest w stanie jeszcze tu coś zdziałać.
Przetwarzanie ruchu w trybie z wyłączonym upłynniaczem, wydaje się być na poziomie podobnym do tego z poprzedniej serii, choć w niektórych przypadkach mieliśmy wrażenie delikatnej poprawy, w zakresie naturalnej płynności. Tegoroczna linia OLED od Philips poszerza dostępną liczbę trybów obróbki ruchu, o opcję ‘pure ciemna’, która jeszcze bardziej zbliża użytkowników do uzyskania kinowego obrazu.
Sprawdzając materiały SDR i HDR, generalny charakter obrazu jest podobny, jednak w przypadku tych drugich, pozostawiając z boku fakt wyższego poziomu dynamiki samego sygnału, telewizor zdaje się pod pewnymi względami pracować na wyższych obrotach. Zauważalne jest to m.in. w szczytowych wartościach poziomu jasności oraz w ostrości wyświetlanych materiałów. Układy odpowiadające za te kwestie zdają się być bardziej wydajne przy HDR niż w przypadku SDR.

Generalnie, jakość obrazu jaką prezentuje Philips 55OLED865 jest mocną stroną telewizora. Pewne odchylenia niektórych kolorów na różnych poziomach nasycenia, czy niedoskonałości oddawania szczegółów w obszarach bliskich bieli lub czerni, są na tyle niewielkie, że bez wzorcowego ekranu stojącego obok, szanse na ich wyłapanie są dość małe. Użytkownikom, którzy preferują mocne przetwarzanie, z wykorzystaniem różnego rodzaju ulepszaczy, Philips oferuje układ P5, będący jednym z najelpszych tego typu systemów na rynku, który obecnie, obok upłynnienia, redukcji szumów, czy konwersji SDR->HDR, oferuje także nowy tryb AI. System ten, korzystając z olbrzymiej bazy danych i autorskich algorytmów, dostosowuje obraz do wyświetlanych (a wcześniej sklasyfikowanych) zawartości, wykorzystując działanie procesora P5.

hdtv_com_pl_Philips_55OLED865-test-colorchecker-sdr.jpg

Dźwięk
50 watowy zespół głośników zyskał na dociążeniu względem poprzedniej linii i inżynierowie zdecydowali się to uwypuklić, przesuwając balans w stronę basu. Dialogi są wyraźne, choć środek i górny zakres pasma jest delikatnie przytłumiony. Generalnie, brzmienie można opisać jako poprawnie ułożone. Oczywiście dla uzyskania jak najlepszych efektów podczas oglądania filmów, warto rozważyć zewnętrzny system nagłośnienia. Niektórych zainteresować może fakt, że Philips OLED865 ciągle wspiera kodowanie DTS.

hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-16.jpg

System Operacyjny i Multimedia
Dobór podzespołów i opracowanie ścieżek odpowiadających za obsługę nowej linii OLED, zaowocował najsprawniej działającą implementacją systemu Android TV, z jaką do tej pory miałem okazję mieć styczność. Na czas pisania, Philips OLED865 korzysta z Android 9 (Pie) i tworzy z nim wyjątkowo zgrany duet. Płynność działania i czas reakcji na polecenia są bardzo dobre.
Pewną bolączką dla lubiących ściągać aplikacje może być ilość pojemności na zintegrowanym module.
Jakość odtwarzania plików z poziomu wbudowanego odtwarzacza odbiega od tego, co można uzyskać z poziomu urządzeń zewnętrznych, nie mniej jest i co ważne działa poprawnie, a obsługa całości pozostawiła pozytywne wrażenia. Warunkiem uzyskania płynnego obrazu oraz komfortowej obsługi podczas odtwarzania filmów UHD z wykorzystaniem USB, jest korzystanie zarówno z gniazda jak i pamięci wykorzystujących standard 3.0. Przy niższej przepustowości, w naszym przypadku system zaczynał się dławić i występowały różnego rodzaju błędy.

hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-9.jpg


hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-5.jpg

Podsumowanie
Philips 55OLED865 zdaje się kontynuować sukces poprzednich linii. Urządzenie prezentuje obraz o bardzo dobrym poziomie dynamiki, z dobrym przetwarzaniem w zakresie ruchu, czystą skalą szarości i pewną dozą ochłodzenia i łagodności w odwzorowywaniu kolorów. Mimo iż nie jest to wybitnie neutralny sposób prezentowania rzeczywistości, jest on przyjemny dla oka. Telewizor wspiera tryb Filmmaker (oznaczony w menu jako tryb film) oraz obsługuje wszystkie główne rodzaje kodowania HDR (Dolby Vision, HDR10, HLG oraz HDR10+). Ze względu na wspomnianą wydajność części układów w tego typu materiałach, można odnieść wrażenie, że jest wręcz stworzony z ukierunkowaniem na obrazy o szerszym zakresie dynamiki. Zapewne znajdzie się grono zastanawiające się dlaczego Philips nie zdecydował się na implementację gniazd HDMI 2.1, czy technologii Dolby Vision IQ.

hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-7.jpg


hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-2.jpg


hdtv_com_pl-Philips55OLED865-test-12.jpg

Nasze przeczucia uzasadniające taką decyzję kierujemy w stronę układu P5, który jest oczkiem w głowie producenta. Patrząc na sytuację jaka miała miejsce podczas wprowadzania Dolby Vision, wydaje nam się, że Philips może pracować nad właściwą integracją czujników DV IQ oraz nad adaptacją zakresu przetwarzania obrazu w trybie game. Poza tym, mimo intensywnego rozwoju świata gier i zapowiedzi nowych konsoli oraz tego, że podświetlenie Ambilight w grach może być bardzo ciekawym dodatkiem, wydaje nam się, że Philips jednak głównie kieruje swoje telewizory OLED w obszar rynku, gdzie większość użytkowników korzysta z odtwarzaczy i źródeł, które nie potrzebują do optymalnego działania platformy HDMI 2.1. I myślę, że można to zrozumieć, nawet uwzględniając to, że decydując się na zakup stosunkowo kosztownych urządzeń, większość z nas chce, by zaimplementowana technologia przetrwała próbę czasu i by obsługiwała wszystko co jest dostępne na rynku nie tylko w chwili zakupu. Podejrzewamy, że w przyszłorocznej linii telewizorów Philips pojawią się te i inne rozwiązania wzbogacające nowe modele. Nie zmienia to faktu, że na dziś dzień zainteresowani dobrym telewizorem, mogą śmiało dopisać do swojej listy wybraną wielkość Philips OLED865, ponieważ dla większości nabywców, wyposażenie serii oferuje wszystko czego potrzeba.

5-star-medium.jpg
 
Do góry