A tak sie zastanawiam... czy pogoń za max przekątną jest zawsze warta obniżenia jakości? Bo jeśli zaczynamy porównywać w podobnych pieniądzach TV 65" Philips 65PUS7502 za 6399 zł, Samsung 65MU7002 za 6499 zł z np. 55XE9005 za prawie 6k, to oczywistym jest że te TV jakościowo się różnią na niekorzyśc tych większych (65XE9005 kosztuje dobrze ponad 8k - no chyba że Sony to Sony i dlatego kosztuje tyle, ale nie jest o tyle lepszy od tych Philipsów i innych Samsungów...?).
No i stąd też moje pytanie, bo jak myślę o 65" TV oglądanym z 2.5-4m, to jednak obawiam się, że spadek jakości może być mocno zauważalny.
Jakieś przemyślenia?