Mało ambitny jesteś uczyć się, uczyć się a nie biadolić !!!
Bzdury prawicie, bzdury. Jak tak wszyscy by sie uczyli to kto by szpadelkiem machal? Druga sprawa, jest wiele osob, ktore maja godne wyksztalcenie i rownie cenna wiedze a pracuja za marne grosze. Kolejna rzecz to choroba calego systemu. W cywilizowanych krajach przecietny pracownik marketu czy innej pizzerni jest w stanie nabyc bez wiekszych wyrzeczen to co w Polsce uchodzi juz pod towar z wyzszej polki.
W normalnym kraju rzad, ktory okrada swoich obywateli a kazdy rzad okrada swoich obywateli stara sie choc troszke zlagodzic ten proceder i dac uszczknac zwyklym ludziom kawalek z tego tortu obfitosci. Mniejszy, wiekszy, ale jednak. W Polsce przecietny obywatel moze co najwyzej popatrzec na tort lub liznac pusta po fakcie konsumpcji tortownice.
Inny temat to biznesmeni. Ci dobzi walcza z okupantem (rzadem) tak samo ciezko jak wszyscy maluczcy. Dostaja w czapke z kazdej strony, ale dzieki ciezkiej pracy, kreatywnosci itd. potrafia cos ukrecic i dla siebie i dla ewentualnych pracownikow. Zli biznesmeni natomiast wykorzystujac dziki kapitalizm zaczynaj dojenie od dolu. Niskie pensje, praca ponad norme, wielozadaniowosc, coraz wyzsze wymagania od swoich pracownikow. Przy okazji kombinuja jak moga by oszukac system. Dzieki tym dzialaniom dochodza do majatkow do ktorych ich odpowiednicy na "zachodzie" dochodzili dlugimi latami a nawet pokoleniami.
Oczywiscie moj wywod jest duzym skrutem i na wyjasnienie i zrozumienie wszystkich mechanizmow trzeba by poswiecic mnostwo czasu.
Na koniec przypomnial mi sie tekst klasyka. "Jakby ja sie uczyl to i biskupem moglby zostac"
.