Telewizor Samsung QN85B Neo QLED 4K i testowany - nie odciąga od OLED TV. Istnieje przepaść między tym, co obiecuje testowany Samsung QN85B i co zapewnia.
(Źródło zdjęcia: Samsung)
Tańsze mini-LED po prostu nie mogą dorównać głębi obrazów OLED.
Zawsze istnieje przepaść między „w teorii” a „w praktyce” – wszyscy to rozumieją. Nie jest więc potępieniem dla technologii stwierdzenie, że istnieje przepaść między teoretycznymi zaletami technologii mini-LED a sposobem jej działania w praktyce – a mówiąc konkretnie, istnieje przepaść między tym, co obiecuje testowany Samsung QN85B i co zapewnia.
Krótki rys - Mini-LED
Mini Led wykorzystuje znacznie mniejsze diody LED niż zwykle do podświetlania za ekranem telewizora LCD. Ponieważ są znacznie mniejsze, może być ich znacznie więcej, a co za tym idzie, znacznie więcej indywidualnych „stref” przyciemniania, które można włączać i wyłączać zgodnie z wymaganiami wyświetlanymi na ekranie. Tak więc teoretycznie można poprawić ogólną jasność panelu, a obszary, w których należy go przyciemnić, mogą być bardziej precyzyjne.
W praktyce QN85B pod pewnymi względami sprawdza się w teorii. Z pewnością jest znacznie jaśniejszy niż najlepsze telewizory OLED , które ma uzurpować – jaśniejszy nawet niż osławione panele „EX” LG i ekran QD-OLED używany w Samsungu S95B . I nie ma dyskusji ze względną dokładnością lub reakcją podświetlenia w porównaniu z (nagle przestarzałym) ekranem, który jest podświetlany diodami LED o bardziej typowych rozmiarach.
(Źródło zdjęcia: Samsung)
I chociaż nie osiąga obszarów o niemal upiornej smukłości, do których są zdolne telewizory OLED, Samsungowi udało się sprawić, że QN85B jest niezwykle smukły i całkowicie spójny o grubości 27 mm, co oznacza, że jest bardziej realistyczną propozycją do powieszenia na ścianie niż OLED alternatywa który ma od 6 mm na górze do 43 mm na dole, ponieważ muszą gdzieś trzymać swoje elektroniczne gadżety.
Również w innych miejscach wiadomości o mini-LED są dobre. Szeroka paleta kolorów Samsunga, na przykład jej zmienność i realizm oraz dobrze ocenione nasycenie, zapewniają, że obrazy są żywe i nie stając się szorstkie lub agresywne.
Ale jakoś QN85B potyka się, kiedy ma lecieć na nim obraz. Jego podświetlenie okazuje się czymś w rodzaju tępego instrumentu – przynajmniej jeśli chodzi o dodawanie szczegółów do czarnych tonów. Po prostu Samsung mini led nie ma takiego wglądu w ciemne sceny, który technologia OLED jest w stanie uzyskać, ani pustej jednolitości w czarnych tonach, gdy telewizor OLED robi wszelkiego rodzaju przydatne obserwacje dotyczące wzoru, tekstury i tak dalej.
A jeśli chodzi o biały tekst na czarnym tle (podnosi ręce każdy, kto nigdy nie widział filmu, w którym w pewnym momencie tak się dzieje), nawet starannie ukierunkowane i precyzyjnie kontrolowane podświetlenie nie jest w stanie zapobiec rozkwitaniu i aureoli wokół tekstu w sposób, który OLED po prostu nie ma.
Więc ostatecznie nie jestem do końca pewien. Cieszę się, jak konsekwentnie smukły może być telewizor mini-LED i cieszę się jasnością, do której jest zdolny, tak samo jak każdy, kto nie chce zasłaniać zasłon, aby oglądać telewizję.
Ale w tej chwili nie wydaje się, że technologia mini led Samsunga zabije smoka w OLED TV, gdy kosztuje tyle samo, co telewizory OLED, które po prostu lubię oglądać więcej i lepie na OLedTV.
techradar
Tańsze mini-LED po prostu nie mogą dorównać głębi obrazów OLED.
Zawsze istnieje przepaść między „w teorii” a „w praktyce” – wszyscy to rozumieją. Nie jest więc potępieniem dla technologii stwierdzenie, że istnieje przepaść między teoretycznymi zaletami technologii mini-LED a sposobem jej działania w praktyce – a mówiąc konkretnie, istnieje przepaść między tym, co obiecuje testowany Samsung QN85B i co zapewnia.
Krótki rys - Mini-LED
Mini Led wykorzystuje znacznie mniejsze diody LED niż zwykle do podświetlania za ekranem telewizora LCD. Ponieważ są znacznie mniejsze, może być ich znacznie więcej, a co za tym idzie, znacznie więcej indywidualnych „stref” przyciemniania, które można włączać i wyłączać zgodnie z wymaganiami wyświetlanymi na ekranie. Tak więc teoretycznie można poprawić ogólną jasność panelu, a obszary, w których należy go przyciemnić, mogą być bardziej precyzyjne.
W praktyce QN85B pod pewnymi względami sprawdza się w teorii. Z pewnością jest znacznie jaśniejszy niż najlepsze telewizory OLED , które ma uzurpować – jaśniejszy nawet niż osławione panele „EX” LG i ekran QD-OLED używany w Samsungu S95B . I nie ma dyskusji ze względną dokładnością lub reakcją podświetlenia w porównaniu z (nagle przestarzałym) ekranem, który jest podświetlany diodami LED o bardziej typowych rozmiarach.
I chociaż nie osiąga obszarów o niemal upiornej smukłości, do których są zdolne telewizory OLED, Samsungowi udało się sprawić, że QN85B jest niezwykle smukły i całkowicie spójny o grubości 27 mm, co oznacza, że jest bardziej realistyczną propozycją do powieszenia na ścianie niż OLED alternatywa który ma od 6 mm na górze do 43 mm na dole, ponieważ muszą gdzieś trzymać swoje elektroniczne gadżety.
Również w innych miejscach wiadomości o mini-LED są dobre. Szeroka paleta kolorów Samsunga, na przykład jej zmienność i realizm oraz dobrze ocenione nasycenie, zapewniają, że obrazy są żywe i nie stając się szorstkie lub agresywne.
Ale jakoś QN85B potyka się, kiedy ma lecieć na nim obraz. Jego podświetlenie okazuje się czymś w rodzaju tępego instrumentu – przynajmniej jeśli chodzi o dodawanie szczegółów do czarnych tonów. Po prostu Samsung mini led nie ma takiego wglądu w ciemne sceny, który technologia OLED jest w stanie uzyskać, ani pustej jednolitości w czarnych tonach, gdy telewizor OLED robi wszelkiego rodzaju przydatne obserwacje dotyczące wzoru, tekstury i tak dalej.
A jeśli chodzi o biały tekst na czarnym tle (podnosi ręce każdy, kto nigdy nie widział filmu, w którym w pewnym momencie tak się dzieje), nawet starannie ukierunkowane i precyzyjnie kontrolowane podświetlenie nie jest w stanie zapobiec rozkwitaniu i aureoli wokół tekstu w sposób, który OLED po prostu nie ma.
Więc ostatecznie nie jestem do końca pewien. Cieszę się, jak konsekwentnie smukły może być telewizor mini-LED i cieszę się jasnością, do której jest zdolny, tak samo jak każdy, kto nie chce zasłaniać zasłon, aby oglądać telewizję.
Ale w tej chwili nie wydaje się, że technologia mini led Samsunga zabije smoka w OLED TV, gdy kosztuje tyle samo, co telewizory OLED, które po prostu lubię oglądać więcej i lepie na OLedTV.
techradar