Jeżeli mówimy o klasie budżetowej lub średniej to wg mnie problem nie dotyczy czy prostego wyboru - LCD czy DLP.
Odkąd pojawiły się na rynku panele D6 (rok temu) pozycja DLP w tym segmencie rynku została mocno zachwiana. Musimy pamiętać, że aktualnie pojawia się kolejna generacja D7 reprezentowana np. przez Epsona TW2000 czy Panasonica AE2000. Z kolei ciągle czekamy na projektory oparte na Dark Chipie 4. Podobno pierwsze egzemplarze pojawią się w sklepach z początkiem 2008. Wojna więc trwa.
Wg mnie jakość obrazu przede wszystkim zależy od:
- optyki - ostrość obrazu, równomierność oświetlenia na całym obszarze,
- wysokiego kontrastu ANSI,
- wysokiego kontrastu on/off.
Dobra optyka z wysokim kontrastem pozwoli w obrazie rozdzielić plany - uzyskać głębię sceny, czyli tzw. efekt trójwymiarowości.
W skrócie - kontrast ANSI mierzy się na planszy czarno-białej (szachownicy) i jest średnią stosunków jasności pól białych do czarnych. Kontrast on/off to stosunek jasności dla planszy całkowicie białej (LCD - otwarta przesłona) do jasności planszy całkowicie czarnej (LCD - zamknięta przesłona).
Wysoki kontrast ANSI, z reguły ok. 500-600:1 posiadają modele DLP (pomiary wykonane w ciemnej komorze, w warunkach niestety innych, niż typowo domowe). W praktyce przedkłada się to na dobry odbiór scen dynamicznych - takich, gdzie obok siebie występują zarówno ciemne, jak i jasne pola.
Nie spotkałem się, aby jakikolwiek projektor LCD osiągnął kontrast ANSI powyżej 400:1, choć nie znam testów ostatnich modeli (podobno 30% lepsze niż D6 - Epson TW1000 osiąga jakieś 350:1).
Warto jednak zauważyć, że podobno potencjalne możliwości ludzkiego oka to dla kontrastu ANSI granica ok. 300-400:1. Dodatkowo, jakiekolwiek dodatkowe źródło światła (inne niż projektor) w pomieszczeniu mocno obniża tą granicę.
Typowe projektory DLP posiadają kontrast on/off na poziomie ok. 2000-1 do 3000:1. Z kolei LCD poprzez wykorzystanie dynamicznej przesłony osiągają przynajmniej w teorii wartości nawet 50000:1 (nowy TW2000). Oczywiście pomierzone wartości w praktyce są dużo niższe i wymoszą z reguły do 2000:1.
Wysoki kontrast on/off odpowiada za dynamikę ciemnych scen. I właśnie dopiero panele D6 uzyskały na tyle wysokie parametry, na tykle dobre, że obraz z LCD może śmiało konkurować z DLP.
Projektory oparte na panelu D5, jak użytkowany przeze mnie Panasonic AE900 spisują się tu nie najlepiej.
Pomierzone wartości kontrastu ANSI dla AE900 wynoszą ledwie ok. 100:1, a pomierzone wartości kontrastu on/off rzadko przekraczają wartości 350:1.
W praktyce wygląda to tak:
- ciemne sceny tracą dużo szczegółów,
- sceny o dużej dynamice wyglądają jakby prześwietlone, za mgłą.
Jeżeli dodamy do tego źle adaptowane pomieszczenie, kiepski ekran czy np. obraz powyżej 100 cali to warunki odbioru jeszcze się pogorszą.
D6 ustawił jednak nową jakość, co potwierdza też ciekawy test przeprowadzony przez cine4home. Co prawda testowano tam projektory LCOS oraz DLP, ale analogia jest podobna.
Wyniki testu były często bardzo zaskakujące. Okazalo się np. że w scenach ciemnych z rozproszonymi jasnymi elementami lepiej wypada projektor z wysokiem kontrastem on/off, choć wydawać by się mogło że decydować tutaj będzie kontrast ANSI.
Reasumując - jedne filmy będą wyglądać lepiej na DLP (DC3), inne na LCD (D6, D7).
Dobry projektor - nie ważne czy jest to wydanie Monolithu, czy nie - wyświetli dobrze każdy film.
W każdym bądź razie konkluzja redaktorów jest jedna - jeżeli wybierać to projektor o wysokim kontraście ANSI i wysokim kontraście on/off, bez wykorzystania dynamicznej przesłony. Takim cudem jest np. ostatnia rewelacja od Sim2, czyli model HT380. Pomierzone wartości dla niego wynoszą odpowiednio: ANSI - ok. 600:1, on/off - ok. 5000:1.
Oczywiście nie każdego stać na takie urządzenie. Pozostaje kompromis i co najważniejsze, nie wierzyć do końca opiniom innych, oglądać samemu!
Wyniki testu potwierdzają moje obserwacje, podczas szukania projektorów. Obejrzałem kilka modeli - Epson TW1000, Infocusa IN78, Optomę HD73, Optomę H79, Mitsubishi HC3100, Mitsubishi HC5000, Sim2 D80.
Poza D80, który jakościowo był niedościgniony, to jednak kosztował trochę drogo, okazało się, że DLP wcale nie zawsze posiadają lepszą dynamikę obrazu od LCD. Co mnie zdziwiło - Epson, był pierwszym projektorem LCD, który na tym polu był ... lepszy, a przy okazji posiadał wciąż cechy technologii LCD, które szanuję - głębie kolorów, gładkie przejścia tonalne.
W tym czasie wybór musiał być jeden. Po kalibracji moje zastrzeżenia dotyczą:
- móglby być ciut, ciut jaśniejszy, w moich warunkach czasami wydaje mi się, że brakuje mocy, aby uzyskać dynamikę obrazu o przekątnej 100 cali. Problem znika przy 80-90 cali, ale to jednak przynajmniej 25 cm mniej. Dla mnie troszkę za dużo. Wolę większy obraz, tracąc czasami na jakości.
- ostrość obrazu, ale raczej tylko w materiale 576p. Dla HD ostrość poprawna, ale bez rewelacji.
- głośna praca wiatraczka w trybie HIGH lampy,
- głośna praca przesłony (czasami),
- czasami widać pompowanie światła - efekt pracy przesłony - aberacja chromatyczna - występuje, widzę ją wyraźnie przed rozłożeniem ekranu, na szarawej tapecie. Na szczęście - efekt znika na ekranie.
Reszta bez zarzutu - to pierwszy projektor LCD, który lepiej świeci od niejednego dobrego DLP, i najlepszy LCD, jaki w życiu widziałem.
Spokój w obrazie, głębia kolorów, pastelowość barw, ogólnie dynamika obrazu, nie gubienie szczegółów w ciemnych scenach - za to cenię ten projektor. Następny dopiero przynajmniej za rok.
Jedyne co cieszy i niepokoi, że rynek projektorów tak intensywnie się rozwija. To co dzisiaj daje jakość, za rok lub dwa jest tylko przeciętne.
Odkąd pojawiły się na rynku panele D6 (rok temu) pozycja DLP w tym segmencie rynku została mocno zachwiana. Musimy pamiętać, że aktualnie pojawia się kolejna generacja D7 reprezentowana np. przez Epsona TW2000 czy Panasonica AE2000. Z kolei ciągle czekamy na projektory oparte na Dark Chipie 4. Podobno pierwsze egzemplarze pojawią się w sklepach z początkiem 2008. Wojna więc trwa.
Wg mnie jakość obrazu przede wszystkim zależy od:
- optyki - ostrość obrazu, równomierność oświetlenia na całym obszarze,
- wysokiego kontrastu ANSI,
- wysokiego kontrastu on/off.
Dobra optyka z wysokim kontrastem pozwoli w obrazie rozdzielić plany - uzyskać głębię sceny, czyli tzw. efekt trójwymiarowości.
W skrócie - kontrast ANSI mierzy się na planszy czarno-białej (szachownicy) i jest średnią stosunków jasności pól białych do czarnych. Kontrast on/off to stosunek jasności dla planszy całkowicie białej (LCD - otwarta przesłona) do jasności planszy całkowicie czarnej (LCD - zamknięta przesłona).
Wysoki kontrast ANSI, z reguły ok. 500-600:1 posiadają modele DLP (pomiary wykonane w ciemnej komorze, w warunkach niestety innych, niż typowo domowe). W praktyce przedkłada się to na dobry odbiór scen dynamicznych - takich, gdzie obok siebie występują zarówno ciemne, jak i jasne pola.
Nie spotkałem się, aby jakikolwiek projektor LCD osiągnął kontrast ANSI powyżej 400:1, choć nie znam testów ostatnich modeli (podobno 30% lepsze niż D6 - Epson TW1000 osiąga jakieś 350:1).
Warto jednak zauważyć, że podobno potencjalne możliwości ludzkiego oka to dla kontrastu ANSI granica ok. 300-400:1. Dodatkowo, jakiekolwiek dodatkowe źródło światła (inne niż projektor) w pomieszczeniu mocno obniża tą granicę.
Typowe projektory DLP posiadają kontrast on/off na poziomie ok. 2000-1 do 3000:1. Z kolei LCD poprzez wykorzystanie dynamicznej przesłony osiągają przynajmniej w teorii wartości nawet 50000:1 (nowy TW2000). Oczywiście pomierzone wartości w praktyce są dużo niższe i wymoszą z reguły do 2000:1.
Wysoki kontrast on/off odpowiada za dynamikę ciemnych scen. I właśnie dopiero panele D6 uzyskały na tyle wysokie parametry, na tykle dobre, że obraz z LCD może śmiało konkurować z DLP.
Projektory oparte na panelu D5, jak użytkowany przeze mnie Panasonic AE900 spisują się tu nie najlepiej.
Pomierzone wartości kontrastu ANSI dla AE900 wynoszą ledwie ok. 100:1, a pomierzone wartości kontrastu on/off rzadko przekraczają wartości 350:1.
W praktyce wygląda to tak:
- ciemne sceny tracą dużo szczegółów,
- sceny o dużej dynamice wyglądają jakby prześwietlone, za mgłą.
Jeżeli dodamy do tego źle adaptowane pomieszczenie, kiepski ekran czy np. obraz powyżej 100 cali to warunki odbioru jeszcze się pogorszą.
D6 ustawił jednak nową jakość, co potwierdza też ciekawy test przeprowadzony przez cine4home. Co prawda testowano tam projektory LCOS oraz DLP, ale analogia jest podobna.
Wyniki testu były często bardzo zaskakujące. Okazalo się np. że w scenach ciemnych z rozproszonymi jasnymi elementami lepiej wypada projektor z wysokiem kontrastem on/off, choć wydawać by się mogło że decydować tutaj będzie kontrast ANSI.
Reasumując - jedne filmy będą wyglądać lepiej na DLP (DC3), inne na LCD (D6, D7).
Dobry projektor - nie ważne czy jest to wydanie Monolithu, czy nie - wyświetli dobrze każdy film.
W każdym bądź razie konkluzja redaktorów jest jedna - jeżeli wybierać to projektor o wysokim kontraście ANSI i wysokim kontraście on/off, bez wykorzystania dynamicznej przesłony. Takim cudem jest np. ostatnia rewelacja od Sim2, czyli model HT380. Pomierzone wartości dla niego wynoszą odpowiednio: ANSI - ok. 600:1, on/off - ok. 5000:1.
Oczywiście nie każdego stać na takie urządzenie. Pozostaje kompromis i co najważniejsze, nie wierzyć do końca opiniom innych, oglądać samemu!
Wyniki testu potwierdzają moje obserwacje, podczas szukania projektorów. Obejrzałem kilka modeli - Epson TW1000, Infocusa IN78, Optomę HD73, Optomę H79, Mitsubishi HC3100, Mitsubishi HC5000, Sim2 D80.
Poza D80, który jakościowo był niedościgniony, to jednak kosztował trochę drogo, okazało się, że DLP wcale nie zawsze posiadają lepszą dynamikę obrazu od LCD. Co mnie zdziwiło - Epson, był pierwszym projektorem LCD, który na tym polu był ... lepszy, a przy okazji posiadał wciąż cechy technologii LCD, które szanuję - głębie kolorów, gładkie przejścia tonalne.
W tym czasie wybór musiał być jeden. Po kalibracji moje zastrzeżenia dotyczą:
- móglby być ciut, ciut jaśniejszy, w moich warunkach czasami wydaje mi się, że brakuje mocy, aby uzyskać dynamikę obrazu o przekątnej 100 cali. Problem znika przy 80-90 cali, ale to jednak przynajmniej 25 cm mniej. Dla mnie troszkę za dużo. Wolę większy obraz, tracąc czasami na jakości.
- ostrość obrazu, ale raczej tylko w materiale 576p. Dla HD ostrość poprawna, ale bez rewelacji.
- głośna praca wiatraczka w trybie HIGH lampy,
- głośna praca przesłony (czasami),
- czasami widać pompowanie światła - efekt pracy przesłony - aberacja chromatyczna - występuje, widzę ją wyraźnie przed rozłożeniem ekranu, na szarawej tapecie. Na szczęście - efekt znika na ekranie.
Reszta bez zarzutu - to pierwszy projektor LCD, który lepiej świeci od niejednego dobrego DLP, i najlepszy LCD, jaki w życiu widziałem.
Spokój w obrazie, głębia kolorów, pastelowość barw, ogólnie dynamika obrazu, nie gubienie szczegółów w ciemnych scenach - za to cenię ten projektor. Następny dopiero przynajmniej za rok.
Jedyne co cieszy i niepokoi, że rynek projektorów tak intensywnie się rozwija. To co dzisiaj daje jakość, za rok lub dwa jest tylko przeciętne.