Witam serdecznie,
Nie dalej jak tydzień temu zakupiłem telewizor Blaupunkt 39'' z podświetleniem LEDowym.
Nie jestem fanem oglądania telewizji, nie mam wielkich wymagań dlatego w tym przypadku za zakupem przemówiła cena, która w promocji w Auchan wyniosła 999 zł oraz cienka ramka, co również miało dla mnie znaczenie.
O ile do kolorów, opcji konfiguracji, wejść i innych cech telewizora nie mam nic do życzenia bo w końcu to zapewne bardzo budżetowy egzemplarz to do jakości/równomierności podświetlenia, które jest niezwykle irytujące już tak.
Oglądając czy to film z komputera czy to jakiś program mój wzrok bez przerwy ucieka w lewą stronę ku krawędzi ekranu gdzie podświetlenie jest zdecydowanie za mocne i bardzo rozpraszające.
W przypadku dynamicznego obrazu choć mniej widoczne, to wciąż widzę ten rozjaśniony pas.
Była to pierwsza rzecz, którą zauważyłem natychmiast po uruchomieniu telewizora.
Kolega kupił taki sam egzemplarz i twierdzi, że problem u niego nie występuje.
Czy wg was drodzy forumowicze może być to podstawą do reklamacji? Jak z waszych doświadczeń wygląda reakcja na tego typu zgłoszenie reklamacyjne?
A może powinienem nie dziwić się zupełnie kupując telewizor za 999 zł i cieszyć się, że w ogóle wyświetla cokolwiek? Moim zdaniem podświetlenie po prostu usytuowane jest zbyt płytko.
Poniżej przedstawiam lekko zmodyfikowane zdjęcie celem uzewnętrznienia zjawiska, które budzi we mnie niepokój.
Nie dalej jak tydzień temu zakupiłem telewizor Blaupunkt 39'' z podświetleniem LEDowym.
Nie jestem fanem oglądania telewizji, nie mam wielkich wymagań dlatego w tym przypadku za zakupem przemówiła cena, która w promocji w Auchan wyniosła 999 zł oraz cienka ramka, co również miało dla mnie znaczenie.
O ile do kolorów, opcji konfiguracji, wejść i innych cech telewizora nie mam nic do życzenia bo w końcu to zapewne bardzo budżetowy egzemplarz to do jakości/równomierności podświetlenia, które jest niezwykle irytujące już tak.
Oglądając czy to film z komputera czy to jakiś program mój wzrok bez przerwy ucieka w lewą stronę ku krawędzi ekranu gdzie podświetlenie jest zdecydowanie za mocne i bardzo rozpraszające.
W przypadku dynamicznego obrazu choć mniej widoczne, to wciąż widzę ten rozjaśniony pas.
Była to pierwsza rzecz, którą zauważyłem natychmiast po uruchomieniu telewizora.
Kolega kupił taki sam egzemplarz i twierdzi, że problem u niego nie występuje.
Czy wg was drodzy forumowicze może być to podstawą do reklamacji? Jak z waszych doświadczeń wygląda reakcja na tego typu zgłoszenie reklamacyjne?
A może powinienem nie dziwić się zupełnie kupując telewizor za 999 zł i cieszyć się, że w ogóle wyświetla cokolwiek? Moim zdaniem podświetlenie po prostu usytuowane jest zbyt płytko.
Poniżej przedstawiam lekko zmodyfikowane zdjęcie celem uzewnętrznienia zjawiska, które budzi we mnie niepokój.