Witam.
Tak się zastanawiam, jakie jest uzasadnienie tak dużych wartości szerokiego kąta w kamerach amatorskich (ceny do 3K zł), tzn. zoom 1x to często odpowiednik 40mm z aparatów foto. Dlaczego nie stosuje się
szerszych kątów? W świecie foto czymś normalnym jest 28mm.
Obstawiam opcje:
1. konstruktorom kamery łatwiej wtedy zrobić większą ogniskową na długim końcu (większe przybliżenie),
2. 40mm zmusza do oddalenia się z kamerą na większą odległość, co zmniejsza stres osób filmowanych
3. mniejsze przerysowania twarzy - 50mm odpowiada temu co widzi ludzkie oko, tym samym panie mają mniej powodów do narzekań, że ich twarze źle wyglądają na nagraniach Przy 40-50mm trudniej coś zepsuć.
Która opcja jest najbardziej prawdopodobna według was? Może macie jakieś inne pomysły?
reyq
Tak się zastanawiam, jakie jest uzasadnienie tak dużych wartości szerokiego kąta w kamerach amatorskich (ceny do 3K zł), tzn. zoom 1x to często odpowiednik 40mm z aparatów foto. Dlaczego nie stosuje się
szerszych kątów? W świecie foto czymś normalnym jest 28mm.
Obstawiam opcje:
1. konstruktorom kamery łatwiej wtedy zrobić większą ogniskową na długim końcu (większe przybliżenie),
2. 40mm zmusza do oddalenia się z kamerą na większą odległość, co zmniejsza stres osób filmowanych
3. mniejsze przerysowania twarzy - 50mm odpowiada temu co widzi ludzkie oko, tym samym panie mają mniej powodów do narzekań, że ich twarze źle wyglądają na nagraniach Przy 40-50mm trudniej coś zepsuć.
Która opcja jest najbardziej prawdopodobna według was? Może macie jakieś inne pomysły?
reyq