subwoofer

DeeBass

New member
Bez reklam
Do mojego zestawu chcę dokupić sub który będzie wykorzystywany tylko w kinie. Myślę o paradigm pdr100v5 czy velodyne impact10?? Zdaję sobie sprawę, że jest seria monitor czy eq max10 jednak moją niechęć budzi wydawanie aż prawie połowy gotówki na te suby które wydałem na zestaw 5.0 :fool: Miał ktoś z nimi styczność, czy do kina wystarczą i czy jest między nimi jakaś znaczna różnica?? Dzięki
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Jak masz kase to velodyne bez dwoch zdan plac i sie ciesz naprawde warto ja mam teraz paradigma ale jak bede kupowal od nowa caly zestaw a bedzie to pod koniec roku to tez biore velodyna tylko seria spl 1000 ultra ale to inna liga ale ten EQ max jest nastepca cht i naprawde wart jest - sam sie przekonasz.
Lolek
 

DeeBass

New member
Bez reklam
Pokój ok.22m2. Myślałem, żeby wydać 1.5 - 2 tys. Skupiłem się na tych 2 modelach PDR100 oraz Impact bo są rozsądnie cenowo a i producenci teoretycznie zacni jeżeli chodzi o suby.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ja tam bym wybral velodyna a DSP -3200 na twoj metraz to dosyc duzy sub chyba ze tak lubisz zeby tak bylo.... ale mowie doloz i kup ve;odyne cht lub nastepce nie pozalujesz i na 100% lepszy od paradigma w muzyce a w kinie wg mnie rowniez.
Lolek
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
A nie lepiej Velodyne EQ-MAX, to chyba był następca CHT? Fakt że są trochę droższe ale mają za to kalibrację za pomocą mikrofonu, pilot, różne tryby ustawień, więc lepiej można go dostosować do danego pomieszczenia. Praktycznie to kalibracja w subie zrobi to za ciebie. Do twojego metrażu naprawdę nie potrzebujesz tak potężnego suba z 12" głośnikiem. Uważam że z powodzeniem 10" wystarczy a nawet i 8" przy dobrym i mocnym wzmacniaczu. Bez sensu jest kupować tak duży sub żeby go później przykręcać i nie wykorzystać pełni jego możliwości.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeeBass

New member
Bez reklam
OK, tak sądziłem, że będzie przewaga Velodyne. Teraz tylko kwestia czy zbierać kasę i kupić EQ MAX czy pozostać przy "zwykłym" Impact tym bardziej, że jak wspomniałem tylko do kina...
 
Do góry