Sub JBL EP250

paniol

New member
Mam problem - od jakiegoś czasu przy włączaniu suba słychać pisk, taki od niskiego do wysokiego tonu trwający ok. 1-2 sek. Dzisiaj z kolei podczas oglądania 35-lecia Budki Suflera usłyszałem cykliczne - co ok. 30 - 50 sekund - pykanie. Wyłączyłem w obawie o większe uszkodzenia (?)... Sub jest z 2005 r. kupiony jako nowy i używany zgodnie ze sztuką, zresztą nie za wiele (średnio 2-3 godziny/dobę).

Czy miał ktoś z szanownych Kolegów podobne problemy? Czy szykować już kasę na nowego suba?
 

paniol

New member
Dzięki Kiki.
A czy spotkałeś się z podobnym przypadkiem?
A może jesteś w stanie jakąś diagnozę postawić?
I wreszcie czy grać, aż siądzie całkiem, czy od razu ratować się serwisem? (generalnie nie uważam półśrodków)

I jakby co to jaki w/g Ciebie Velodyne Digital Drive do Denona 2809 i fronty JBL E-90 (pokój 40 m2); a może coś innego?
 
Ostatnia edycja:

pintr

New member
MIałem coś podobnego w subie JBL e150 ,było to pykanie o którym wspominasz.A dokładniej to w chwili kiedy było słychać pyknięcie sub wyłączał się i za chwilę się włączał (dodam że miało to miejsce tylko wtedy kiedy było gorąco w domu ,ok. 27 stopni).Wysłałem do serwisu(jeszcze na gwarancji) i naprawili ,wymienili albo zasilacz albo wzmacniacz ( nie pamiętam już w tej chwili).Widać to chyba przypadłość tych głośników.
 

paniol

New member
Dzisiaj chłodniej... i sprawdziłem. Nie pykał. Przy włączaniu jest świst z charczeniem (ok. 1 sekundy)... ale to już od dawien dawna jest.

A więc gram i najwyżej sub się zjara...

:hmm: Kupi się nowy i tyle.
 

paniol

New member
Właśnie... i dlatego testuję. Na razie gra...
A nowy ES 250 już można za 1400 wyszarpać.
Lubię nowości :)
Gorzej z drugą połówką... ale na razie "ma się ten dar przekonywania" :) :) :)
 
Do góry