I tak. 3D jest ok. Dzwiek jak dla mnie bez szalenstw, choc przyznaje, ze w zwiazku z poznym bookowaniem biletow, w director's boxie nie siedzialem . Pierwsza polowa filmu ok, na drugiej juz sie troche nudzilem, bo albo gawedy dziadkow, albo rozpierducha. Kto ma dzieci, niech ich nie meczy starymi czesciami, tylko najpierw zaprowadzi na te wlasnie, bo to film stworzony dla dzieci. Kto nie ma, moze sie nie spieszyc do kina.
Jest nieco humoru, jest Mr.Bond, jesli dobrze rozpoznalem glos. Jedyne rozczarowanie, to zdejcia ze Skelling Michael, bo zamiast zrobic wieksza ilosc fajnych przebitek, skupili sie na domalowankach.
Czekam zeby zobaczyc making of z finalowej walki.