A to ci niespodzianka ,dosłownie 30 minut temu oglądając sobie telewizję i program Ugotowani odsłuchując dźwięk po przez amplituner Onkyo 828 nagle coś pyrkneło w głośnikach ,głownie w centralnym dało się to słyszeć,trochę słabiej w pozostałych.
Siła głośności na -70 czyli specjalnie nie za głośno i dym,brak dźwięku i faktycznie coś się w amplitunerze ugotowało bo coś zaczęło skwierczeć niby jak smażone mięso na patelni.
Dymu nawet niezbyt dużo i nie za specjalnie śmierdzący spalenizną.
Pozostałe urządzenia w porządku,dodam że wszystko zasilone przez listwę Belkin.
Wentylacja czy jak tam jej cyrkulacja powietrza odpowiednio zapewniona miedzy urządzeniami.
Tak że po radości ;-(
Siła głośności na -70 czyli specjalnie nie za głośno i dym,brak dźwięku i faktycznie coś się w amplitunerze ugotowało bo coś zaczęło skwierczeć niby jak smażone mięso na patelni.
Dymu nawet niezbyt dużo i nie za specjalnie śmierdzący spalenizną.
Pozostałe urządzenia w porządku,dodam że wszystko zasilone przez listwę Belkin.
Wentylacja czy jak tam jej cyrkulacja powietrza odpowiednio zapewniona miedzy urządzeniami.
Tak że po radości ;-(
Ostatnia edycja: