Hej,
Przymierzam się do zakupu soundbara. Szczerze powiem, że po przeczytaniu kilku komentarzy na innych stronach stwierdziłem iż Denon S514 będzie dobrym wyborem lecz jak widzę na forum gdy są pytania wyboru między S514 a modelami JBL to nikt już nie pisze o denonie. Dlaczego? Chciałbym zmieścić się w kwocie ok 2000 zł. Czy rzeczywiście pozycja jak JBL 3.1 będzie lepsza. Jeśli tak to dlaczego? Soundbar zamierzam zarówno do oglądania telewizji jak i słuchania muzyki.
Będę wdzięczny za pomoc.
Koledzy jak zwykle zamiast odpowiedzieć rzeczowo od razu naganiają na JBL.
Osobiście jestem na etapie wyboru i odsłuchałem już kilka grajbelek w cenie do 2000PLN. Denon jest w ścisłej czołówce. Słuchałem go dziś w Euro. Wszystko dookoła było wyciszone i ludzi mało. Wcześniej Denona nie brałem pod uwagę (prowadził YAS-207 z Yamahy), a po dzisiejszym odsłuchu dołączył do krótkiej listy nad którą się będę pastwił dalej. Na pewno mogę powiedzieć, że jest bardzo precyzyjny, również bas. Dźwięki są jakby skierowane prosto do słuchającego, są bardzo dobrze wyważone i żadne rejestry nie kłują po uszach. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest pokrętło do regulacji basu na tyle jego obudowy, a design super kompaktowy i klasyczny. Myślę, że mimo iż gusta różne, to będzie pasował do każdego salonu.
Porównując powyższego Denona do wspomnianej Yamahy, to Yamaha wydaje się mocniejsza i głośniejsza. Ma większy sub. Ponadto obsługuje DTS:X (czy jakoś tak), symulujący dźwięk surround i o dziwo robiący to bardzo dobrze. Cena Yamahy - u nas 1700 (za oceanem 300$
), cena Denona 1680. Tu masz troszkę więcej o YAS-207:
https://www.whathifi.com/yamaha/yas-207/review
Z innych soundbarów słuchałem:
Samsungów: m550, k450, k550/551, k650 - wszystkie dobre, a k650 bardzo dobry (precyzyjny i mocny, a do tego dobrze zbalansowany).
LG: SJ6 i SJ7 (moim zdaniem słabe, odstają mocą, subwoofer ledwo słyszalny, a po podkręceniu niewyraźny)
Tańszy model Sony i Jakiegoś Panasonica, którego kolega dostał za złotówkę z TV (cena sklepowa ok. 900PLN), których modelu niestety nie pamietam. Sony był ok, ale bez szału, a Panasonic mnie w ogóle nie porwał. Bas był dosyć mocny, ale jakiś taki nieczysty, bez wyrazu.
Jeśli zapytasz o JBL to nie słuchałem nigdy pod swoim kątem, bo nie pasuje mi (a właściwie mojej żonie), jeśli chodzi o design. Czytając o pozostałych spotykałem jednak dość częste narzekanie na jakieś cykanie/pykanie z suba w wersji JBL 2.1 itp.
Podsumowując, jeśli chodzi o mnie i moje osobiste odczucia (jeszcze nic nie kupiłem), to w walce pozostają (w kolejności od najlepszego wg mnie):
1. Yamaha YAS-207 (ponoć jej następca ATS-2070 jest tak samo dobry, ale nigdzie ich nie ma żeby posłuchać) - bardzo dobry dźwięk stereo i przyzwoity jak na grajbelkę symulowany surround
2. Denon DHT-S514 - bardzo dobry dźwięk i super precyzyjny bas
3. Samsung K650 - jest moc i ładne brzmienie
4. Samsung M550 - grał podobnie do Denona z lekkim wskazaniem na Denona, a do tego ma gorzej zaprojektowany subwoofer (otwarte wloty od frontu tylko czekające na kurz).
Oczywiście wszystko powyższe to moje osobiste odczucia. Następnym krokiem będzie pewnie zamówienie lub kupienie 2 czy trzech z powyższych z możliwością zwrotu i przetestowanie ich w konkretnym studium przypadku, tzn. we własnym salonie
.
P.S. Kiki, Ty siedzisz mocno w Philipsie. Jest jakaś szansa na uzyskanie do sprawdzenia zestawu CSS5530 lub chociażby CSS5330 (szare). Moja ślubna jak zobaczyła to zachorowała i teraz mnie gnębi, że zamiast soundbara zgodzi się na 5.1 ale tylko z tego Philipsa. A ja jakoś przekonania nie mam.