Gucio a co w tym dziwnego. 64bit system to dzisiaj nic wielkiego. W7 64bit OEM ok 400 zł kosztuje. Robią program do edycji wideo więc z natury powinien być 64 bitowy. Lecą w kulki i nic więcej. Leniwi zdziercy.
Wszystko co piszesz to święta racje, gdyby nie to ze piszesz bzdury.
Jako doświadczony programista, wiesz zapewne, że wykonanie wersji 64 bitowej od 32 bitowej różni sie jedybie ustawieniem kompilacji, Output Platform.
Jako piszący taki program, pewnie będziesz go chciał sprzedać, zapewne w milionach egzemplarzy, podobnie jak Sony.
Ja nie mam takich osiagnięć, ale mój program FK-Materiałówka-Srodki Trwałe-Kadry-Płace obsługuje około 80 firm, w tym naprawdę bardzo duże oraz malutkie 2 komputerowe.
Obecnie zainstalowany w sieciach LAN obsługuje mniej wiecej 400-450 komputerów.
Wyobrażmy sobie ze stworzę wersję 64bit.
Nic nie uzyskam na szybkosci, bo nikt tego nie zauważy podczas wprowadzanie danych z magazynu, lub drukowanias świadectwa pracy.
Natomiast z miejsca stracę wszystkich klientów, bo nie ma wśród moich klientów, ani jednej firmy, która już ma wszystkie komputery w sieci na Windows 7 64bit. Raczej wszystko ma 32 bitowe, za wyjatkiem w sumie może z 5-10 kompów 64bit, na biurkach administratorów sieci LAN, ale nie w ksiegowosci czy magazynie.
Nie piszę tego aby Cię pouczać, ale pokazać jaki mam dylemat w sprawie 32-64 bitowego oprogramowania. Przejscie na 64 bity praktycznie nie do zauważenia przez moich klientów, wyeliminuje z eksploatacji prawie wwszystki, za wyjatkiem być moze 5-10 komputerów moich klientów.
Wielokrotnie rozmawiałem o tym z informatykami zatrudnionymi u moich klientów. Ich entuzjazm , na początku ogromny tu cytat:-
"Ja od roku mam Win7 64 bity i jestem niezwykle zadowolony",
do 64bitów wygasał u nich po około tygodniu eksploatacji wersji próbnej, 64bitowej.
Tą 64bitowosć "widzi jedynie Windows 64bitowy", użytkownicy tego nie widzą, natomiast użytkownicy z maszynami 32bity, nie widzą NIC w sensie dosłownym.
Taka dyskusja, dla mnie przypomina narzekanie na niewielka ilosć stacji tankowania dla samochodów na paliwo wodorowe w Polsce.
:kom:
:hihi:
:hihi:
Wracając do Sony, to rzecz ma się tak. Oni, podobnie jak Pinnacle sprzedają za 300zł czyli jakieś 100$ czy 80Euro, właściwie darmo program do zaawansowanej edycji. Licząc na masową, wielomilionową sprzedaż "pudełek"
Versja HD 11 obsługuje, co jest nieczęste w programach 32 bitowyych wszystkie rdzenie i wątki mojego i7-870 3,01GHz, czego więcej chcieć za te pieniadze.
Dla zawodowców,
mają też wersję AVID Studio za kilka tysiecy dolarów z mozliwościa wyboru wersji 32/64.