witam
pacjent sony jak w tytule , do tej pory sprawował się dobrze. Obecnie pojawiła się "świeczka" , okoliczności pojawienia się budzą u mnie pewne wątpliwości czy to wina matrycy czy to plamy wynikające z "brudu"
. Budowlańcy pod moją nieobecność cieli ścianę olbrzymią piłą spalinową , kurzu było tak dużo że nie było praktycznie widać własnej ręki... stąd mój pomysł , po obejrzeniu filmiku z YT , że wentylator tv "zassał" ten kurz, tv był włączony podobno podczas ich pracy... Jak kurz opadł pojawiła się "świeczka". Dziwnie to brzmi a nawet śmiesznie , no ale tak to mniej więcej wyglądało.... Macie jakieś pomysły ,sugestie ?
pacjent sony jak w tytule , do tej pory sprawował się dobrze. Obecnie pojawiła się "świeczka" , okoliczności pojawienia się budzą u mnie pewne wątpliwości czy to wina matrycy czy to plamy wynikające z "brudu"