Sony Bravia klv-40v10a - pierwszy odpał

gregowal

Member
No i łup!
Kolega kupilł go za przyzwoite pieniądze z dostawą do domu. W euroagd za 9900,-. To na bazie paniki bo to obok eleworlda. Patrze! Przydał się ten eleworld!

No i teraz wrażenia przy podłączaniu:

Jego Philips 100Hz praktycznie wysiadł - miał piękne duchy a najlepsze były bąbelki powietrza w Gdzie jest Nemo - ślad po ich przejściu zostawał na kilka minut!
Philipa przenieśliśmy chwilowo do kaplicy (jadalnia). Ponieważ tele stał w rogu pokoju to oczywiście ściany czarne i nieopatrznie ruszyliśmy wilgotną szmatką. A więc kolejny wydatek - malowanie ścian. Żony skwitowały - a widzisz! trzeba najpierw było remont zrobić a potem kupować telewizorek! na to my, że rzeczywiście to telewizorek bo nawet te 40 cali nie wydaje się za duże w tym pokoju. Pominę milczeniem reakcję.
Tak naprawdę tylko na początku wydawało się, że to duży tele bo przecież zamienił 29-tkę.
Jest czarny a czarne podobno wyszczupla i tak było w tym przypadku - mógłby mieć tak z 50 calików.
Załączyliśmy 220.. o sorka 230V. Coś tam się pokazało ale oczywiście zaraz strojonko i ....... gały na wierzch!!!! Ale kaszana!!!! Trochę lepiej niż na poprzednim tv ale niewiele (niewiele lepiej ale lepiej). Podpowiem, że to sławna kablówka Aster City w W-wie. Żony w kuchni więc nie głosowaliśmy za bardzo, żeby ich nie zwabić. Po pierwszym szoku ruszyliśmy do boju! Kable jedne, drugie, trzecie. Przez tuner tv, przez tuner video thomsona (niewiele lepiej ale lepiej!). Wreszcie jakieś kabelki dały parę procent lepszy obraz. Ale dalej patrzymy a tu latają pasy pod kątem. Chyba sygnał za słaby. No to my mu wzmacniacz! Wcinamy się między puszkę i poprawa! Ale co to? Przecież jeszcze trzeba włączyć zasilacz! No to pstryk i ..... totalny syf!!!! Tak naprawdę to potrzebowaliśmy tłumik :lol: Za kilka dni może wstawimy prawdziwy a nie zrobiony ze wzmacniacza.
Tak więc ja ze swoim hi-endową dwudzistką dzwiewiątką byłem do przodu - u mnie obraz jak żyleta.
Potem włączyliśmy HBO z dekodera kablówki niby cyfrówki. I tu już to wyglądało. Troszkę mgły/mleczka na czerni ale to chyba jednak kable euro i zbyt dużo połączeń po drodze.
Kobiety zawołaliśmy dopiero po włączeniu dvd. Niestety to kino domowe i nie najwyższego lotu ale i tak wymiotło!
Ostatni samuraj był super. Dopiero później zauważyliśmy problemy na niektórych czarnych partiach obrazu. Sądzę, że to wina dvd i kabli.
Bardzo podobał mi się pilot - metalowy, dość cienki i wąski. Klawisze bardzo dobrze wyczuwalne.
Największą wadą tego tv jest brak dwóch tunerów a co za tym idzie prawdziwego pip'a.

Generalnie super telewizorek. Choć ja jednak chyba skłonię się do plazmy. Nawet, że ostatnio widziałem odświeżonego (restyling wewnętrzny) Philipsa 32pf9986 już z DVI. Ale jeszcze troszeczkę poczekam ze zmianą.

Dużo było, ale jak się pisze powieści to tak wychodzi.

pozdro wszystkim,
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
witam
podaj jaka odległość - od ekranu ?
jakie zlącza ?

Pamiętaj o pokazach w domu . Nawet cudowna cena nie wynagrodzi stresu i frustracji.
pozdrawiam
 

gregowal

Member
odległość ok. 3 - 3,5 m (fotele i sofa) i pokój raczej niezbyt nasłoneczniony choć na zachodnią stronę. Kable euro chyba vivanco określiłbym jako trochę lepsze. Odnoszę raczej wrażenie, że takiemu sygnałowi niewiele pomoże jeśli chodzi o analog.
Po kilkugodzinnych staraniach obraz wygląda nieźle choć do mojego crt daleko (jestem pewny, że ja mam dużo lepszy sygnał - inna dzielnica). Kreskówki wyglądają super.
dvd wymiata. myślę, że jak przejdzie na etap hdmi to dopiero będzie obraz. ale na razie kolega a raczej jego żona musi przełknąć wydatek.
Moje zdziwienie budzi to, że w praktycznie każdym video tuner jest lepszy niż w tv ale z drugiej strony, jeśli rzeczywiście okazałoby się, że sygnał za mocny to znowu tuner video obcina sygnał czyli gorszy - i bądź tu mądry.
za dwa tygodnie robimy próbę z kompem po dvi i demkami hdtv.

dzięki kiki za mały koment.
 

ar2

Wsparcie
Członek Załogi
HD Squad
Samsung 27T51 - skromna opinia po zakupie

Oj to dopiero za 2 tygodni zobaczysz co potrafi tv :p a narazie możesz go odłączyć :D
 

gregowal

Member
to tivik kumpla i nie zamierzam u niego pomieszkiwać bo za dużo pijemy jak razem oglądamy mecze. ale w weekend jedziemy na Węgry i tam na pewno będą ostre obrazy usps....dania.
 

janunio

New member
Bez reklam
W dawnych prehistorycznych czasach miałem takie problemy.
Tunery w VHS-ach były bardziej czułe i obraz ze słabszych nadajników był lepszy. Ale znam przypadki, że trzeba było tłumić sygnał jeżeli miszkanko było zbyt blisko nadajnika (PKiN).

Z pewnościa rozwiązaniem jest TV SAT albo zawodowa kablówka.

W moim przypadku trzeba było czekać parę lat by nastąpiła zmiana w podejściu do tematu przez włąściciela ASTER.
Od miesiąca mamy nowe okablowanie i multiplexery i full servis tj. TV, net i phone. Praktycznie jakość z kabla jest taka sama jak z DVB-T. Więc rezgnuję z cyfrowej kablówki. Internet ( właśnie go podłączyłem ) znakomity. Neostrada odpada. Telefon jak to telefon. Wszystko to za 157 zł brutto. A ja płaciłem TPSA coś ok. 180 zł za sam net.

Piszę nie na temat bo cieszę się , że mam "nowy" internet i coś w ogóle chciałem napisać.

PS. Kupcie sobie KISS DP-600. To spokojniejsze rozwiazanie niż komp. Jestem właśnie po format c. Jeszcze tydzień i dojdzi do siebie.
 

gregowal

Member
Telewizory CRT nie podają się (komentarz)

janunio, mój kumpel twierdzi, że jak budowano jego blok to standard wykonania okablowania był poniżej krytyki ale o tym się przekonał jak weszło Aster. Ja mam stary blok i najpierw była mała prywatna kablówka i obowiązkowy top-canal z codziennym ptaszkiem na uwięzi. potem sprzedali się aster. jak przyjeżdżają znajomi albo rodzice to twierdzą, że nie chcą oglądać poniedziałkowego teatru telewizji (ha, ha! gość który kupił 37pf9830 napisał to samo!).
Nawet na crt 21" LG mojego syna obraz jest wpożo (piszę przez ż bo podobno teraz się już nie mówi wporzo tylko inaczej).
Jak się troszkę dorobię (nie wydam kasy na duperele) to chyba jednak pozostanę przy philipsie. Muszę się pochwalić swoim KLIK bo go bardzo lubię i nigdy mnie nie zawiódł.
 
Do góry