Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Honda mnie lubi i ja ja tez lubie xD Troche duzo palila, miala tylko dwa pedaly : hamulec i poziom glosnosci, ale tesknie za nia. CRV, olbrzymie smieszne lusterka ale byly tak wygodne ze bajka. Zima jak trzymala sie drogi :)

Corolla to nawet latem nie trzyma sie drogi. Rozlozenie masy i dosyc duzy moment jak na to auto powoduje ze przod sie dzwiga do gory i auto mieli oponami w miejscu. Wystarczy lekko mokry asfalt i ruszanie na piskach gwarantowane xD Zima to masakra jakas, nawet nie bede komentowal. Jedyny plus ze toyotka jedzie szybciej niz 120km/h - - bo w hondzie to juz prawie limit osiagnac taka predkosc xD

Audi mnie tez lubi, fajne autko bylo. Szkoda ze musielismy sie pozegnac.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Honda mnie lubi i ja ja tez lubie xD Troche duzo palila, miala tylko dwa pedaly : hamulec i poziom glosnosci, ale tesknie za nia. CRV, olbrzymie smieszne lusterka ale byly tak wygodne ze bajka. Zima jak trzymala sie drogi :)

Corolla to nawet latem nie trzyma sie drogi. Rozlozenie masy i dosyc duzy moment jak na to auto powoduje ze przod sie dzwiga do gory i auto mieli oponami w miejscu. Wystarczy lekko mokry asfalt i ruszanie na piskach gwarantowane xD Zima to masakra jakas, nawet nie bede komentowal. Jedyny plus ze toyotka jedzie szybciej niz 120km/h - - bo w hondzie to juz prawie limit osiagnac taka predkosc xD

Audi mnie tez lubi, fajne autko bylo. Szkoda ze musielismy sie pozegnac.

To może Honda ?? :) A widzisz z Audi też wiele osób ma problemów w ostatnich kilku latach dużo się o tym mówi.. wszystko się psuje jak się nie ma fuksa, ja tak podchodzę do tego. Dlatego auto trzeba kupować do swoich możliwości, aby w razie czego nie było za dużo płaczu. Bo nawet te najbardziej niezawodne potrafią się popsuć..
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
To powiadasz Lolo, że "lider niezawodności" zawodnym jest ;)

Kumpel kupił pracownikowi Corollę i w pierwszym tygodniu na lawecie do serwisu pojechała.

A tymczasem kończy się pewna epoka:
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/koniec-forda-mondeo-i-koniec-spekulacji/h51rk6p

W tamtym roku w Warszawie już o tym mówili, tylko najpierw sądzili, że sedany znikną i pozostawią same kombi, a jak widać poszło dalej.. Passaty też rezygnują z sedanów, ale czy nie poleci tak jak w przypadku Mondeo, zobaczymy..
 

ralfik77

Member
Bez reklam
Ja i BMW? Predzej wszystkie Corolle na tym swiecie zostana wysprzedane zanim wsiadlbym do BMW xD

Jedno BMW juz mialem:
27 000 zl za nie zaplacilem
Drugie tyle zaplacilem w remonty
Przejechalem nia 5 000km
i Sprzedalem chyba za 8000zl.

Taniej by mnie wyszlo jezdzenie taksowka lub uberem :)

Od tamtego momentu wyznaje zasade lepiej jakies male badziewie ale NOWKE, aniezeli stare trupy. Choc te nowki jak widac tez lubia mi robic psikusy.

Ostatecznie jezeli chodzi o klase premium, to rozwazalbym zakup auta z zachodu, 2-3 latka po wynajmie dlugoterminowym. To tez jest jakies wyjscie.
Ja od dłuższego czasu kieruję się tą zasadą. 2-3 lata, mały przebieg.
Czyli BMW odradzasz...
Kolega miał starszą 5tke i też ma złe wspomnienia. Drugi ma taką nowszą i jest zadowolony, póki co.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Ja od dłuższego czasu kieruję się tą zasadą. 2-3 lata, mały przebieg.
Czyli BMW odradzasz...
Kolega miał starszą 5tke i też ma złe wspomnienia. Drugi ma taką nowszą i jest zadowolony, póki co.

Ja mialem starego rupcia kilkunasto letniego. Tzn lubie auta duze z duzymi silnikami. Podjaralem sie Bmw E38. Wymazylem sobie ze zrobie to auto na tip top i bede smigal v8 4.4 litra w benzynie. W odleglej przyszlosci nawet myslalem nad Turbo....
Klasyka..

Niestety, marzenia marzeniami a rzeczywistosc rzeczywistoscia.

A dzisiaj.... bmw ma jakies wynalazki typu silnik 3 litry i 4 turba wmontowane. To nie dla mnie, nawet jakbym mial $$$ to bym nie szedl w tym kierunku.

Na dzien dzisiejszy silniki jakie by mnie interesowaly to audi 4.2 w dizlu nowy silnik i z jednym turbem napedzanym elektrycznie lub elektryki. Praktycznie nic innego sie dla mnie nie liczy. Oczywiscie tu pisze co bym chcial, a nie na co mnie stac xD


Stac mnie na corolle 180 kucykow w hybrydzie xD Szalu czy tragedii nie ma. Zreszta do wyszalenia sie mam co innego :)


Ps.
W dodatku odkad pojezdzilem dobrym dizlem uwazam ze Benzyny sa do kitu. Glosne, wyja z racji pracy na wysokich obrotach, brak Momentu i spalanie 20 - 30litrow / 100km...
Preferuje dizla / elektryka.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Kolego 30 litrów, nawet deko więcej to gle w amg najmocniejszym tyle pije benzyny i takie auto kosztuje coś około 800 tyś na wypasie, więc myślę sobie, że jak kogoś stać na takie auto to i te 35 litrów przełknie. Trzeba rozmawiać o normalnych autach, a nie o autach dla milionerów.
Nie wspominając, że Ty u siebie to jeszcze możesz coś przycisnąć, ale ja śmigając po Wawie to naprawdę dwa razy się zastabawiam czy warto, bo jedt duża szansa, że na pewnych trasach niezonakowany radiowóz jedzie i szybko można zejść na ziemię. A ma być jedzcze więcej radarów i odcinków pomiarowych więc za kilka lat 4.2 litry w kieszeń sobie będzie można wsadzić, bo w innym przypadku trzeba będzie śmigać wyłącznie komunikacją. :)
A ostatnio jechałem amerykańcem 4albo 5 litrów w benzynie tak ciche auto, że na postoju to myślałem, że gość wyłączył silnik. Piękna sprawa, tylko żyć w Ameryce.
 
Ostatnia edycja:

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Kolego 30 litrów, nawet deko więcej to gle w amg najmocniejszym tyle pije benzyny i takie auto kosztuje coś około 800 tyś na wypasie, więc myślę sobie, że jak kogoś stać na takie auto to i te 35 litrów przełknie. Trzeba rozmawiać o normalnych autach, a nie o autach dla milionerów.
Nie wspominając, że Ty u siebie to jeszcze możesz coś przycisnąć, ale ja śmigając po Wawie to naprawdę dwa razy się zastabawiam czy warto, bo jedt duża szansa, że na pewnych trasach niezonakowany radiowóz jedzie i szybko można zejść na ziemię. A ma być jedzcze więcej radarów i odcinków pomiarowych więc za kilka lat 4.2 litry w kieszeń sobie będzie można wsadzić, bo w innym przypadku trzeba będzie śmigać wyłącznie komunikacją. :)

Znam wiele osob co maja drogie fury i ich wkurza nieziemsko ze co 200 - 300km trzeba szukac CPN-u. Zreszta, Co innego wlasciciel takiego AMG w warszawie dla szpanu, a co innego taki wlasciciel AMG co musi gonic do niemiec wkolko. Nie dosc ze paliwa idzie w cholere to jeszcze wyje i ryczy...
Bledne jest myslenie ze jak bogaty i stac go na super auto to nie zaluje na benzyne itp. W praktyce co zauwazylem czesto jest odwrotnie :)

Co do fotoradarow itp no niestety.... jeszcze troche i nie poszalejesz. Jeszcze kilka lat i wszyscy bedziemy jezdzic przepisowo.
Tylko niech uaktywnia te GPS-y co montuja w tym systemie SOS, ktory jest obowiazkowy od kilku lat.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Znam wiele osob co maja drogie fury i ich wkurza nieziemsko ze co 200 - 300km trzeba szukac CPN-u. Zreszta, Co innego wlasciciel takiego AMG w warszawie dla szpanu, a co innego taki wlasciciel AMG co musi gonic do niemiec wkolko. Nie dosc ze paliwa idzie w cholere to jeszcze wyje i ryczy...
Bledne jest myslenie ze jak bogaty i stac go na super auto to nie zaluje na benzyne itp. W praktyce co zauwazylem czesto jest odwrotnie :)

Co do fotoradarow itp no niestety.... jeszcze troche i nie poszalejesz. Jeszcze kilka lat i wszyscy bedziemy jezdzic przepisowo.
Tylko niech uaktywnia te GPS-y co montuja w tym systemie SOS, ktory jest obowiazkowy od kilku lat.

Znam kilka osób co mają fury, które im piją benzyny i powiem ci z ręką na sercu nie powiem Ci gdzie to mają, tak samo za ile serwisują auta i po ile płacą za podstawowe rzeczy typu klocki czy tarcze hamulcowe. Nie interesuje to ich....jeden jegomość przyjeżdza do nas, ma 3y autka, my go najczesciej widzimy w Panamerze, na pytanie ile mu pali, mówi, że nie interesuje go ta kwestia, księgowa się tym intetesuje... On ma mieć przyjemność z jazdy i myślę, że ma patrząc po tym czego ja doświadczyłem siedząc na miejscu pasażera. Mam obiecaną jazdę :) więc może troszkę poczuje dreszczyku emocji.
A propo wycia na początku marca jechałem gle 140 km/h taka cisza, że aż przeraża:-, kiedy tir z naprzeciwka przejechał jakbym nie widział to nawet bym nie wiedział, tak jest cicho w kabinie.
Też warto się przejechać Lexem Rx 2 litrowym zobaczysz co oznacza cisza :) niesamowita cisza i komfort. Q5 w dizelku głośniejsze...
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Bledne jest myslenie ze jak bogaty i stac go na super auto to nie zaluje na benzyne itp. W praktyce co zauwazylem czesto jest odwrotnie :)

Ciekawe, pytanie, czy to dorobkiewicz, czy faktycznie zamożny jegomość ; )
No i co to znaczy, że kogoś stać? Że w lizing weżmie auto za bańkę, bo nie ma na tyle wolnych środków, żeby kupić za gotówkę i nie odczuć wydatku, czy ktoś kto kupuje takie auto, a w portfelu ma jeszcze na 5 takich zabawek do wydania.
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Ciekawe, pytanie, czy to dorobkiewicz, czy faktycznie zamożny jegomość ; )
No i co to znaczy, że kogoś stać? Że w lizing weżmie auto za bańkę, bo nie ma na tyle wolnych środków, żeby kupić za gotówkę i nie odczuć wydatku, czy ktoś kto kupuje takie auto, a w portfelu ma jeszcze na 5 takich zabawek do wydania.
Przecież każdy bierze w leasing. Nawet jakby go było stać na 10 takich to weźmie w leasing, ba i to nie Polski, a Czeski (tu już zależy od kilku czynników) ;)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ciekawe, pytanie, czy to dorobkiewicz, czy faktycznie zamożny jegomość ; )
No i co to znaczy, że kogoś stać? Że w lizing weżmie auto za bańkę, bo nie ma na tyle wolnych środków, żeby kupić za gotówkę i nie odczuć wydatku, czy ktoś kto kupuje takie auto, a w portfelu ma jeszcze na 5 takich zabawek do wydania.

Dokładnie stać, a stać to dwie różne bajki mogą być.. i dwie różne historie dwóch osób, która każda z nich czysto teoretycznie mogłaby powiedzieć , ze go stać na auto za powiedzmy 700 tysi..
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Przecież każdy bierze w leasing. Nawet jakby go było stać na 10 takich to weźmie w leasing, ba i to nie Polski, a Czeski (tu już zależy od kilku czynników) ;)

Nie każdy z nam trzech co mają na siebie bardzo drogie auta :) W tym jeden ma dwa, bo i jego żona śmiga autem na wypasie.. ale większość tak właśnie robi jak napisałeś.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Lexusa trenowalem ostro swego czasu. Lexusy na dzien dzisiejszy to jedne wielkie odkurzacze.

Zreszta nie chodzi mi o to, ze rozpedzisz sie do 130km/h na autostradzie, zalaczysz tempomat, skrzynia zbije biegi na jak najnizsze i wtedy jazda.Tak to wiekszosc aut bedzie cicha, problem jest gdy musisz przyspieszac, hamowac, wyprzedzac itp.
Nie wiem, jakim codem ci bylo cicho w lexusie RX i w dodatkow 2 litrowym...

Mam w pracy lexusa NX-a na full wypasie chyba za 360 000zl. Za kazdym razem gdy wsiadam do niego to pieprzne sie w prawe kolano :) Takie ma kanty na desce rozdzielczej i tak wystajace ze masakra :) No i bardziej ciasno niz w corolli czlowiek sie tam czuje. Tak zabudowany jest plastikami, czlowiek sie czuje w kokpicie samolotu.

Lexusy skonczyly sie w bodajze 2017 roku na linii ls600hl. Wszystko pozniejsze to klasa nizej dla mnie. A ich flagowy model LS500 to totalna klapa.
 
Do góry