Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

bubafat

Active member
Bez reklam
Coz, napisales ze hybryda jest ekologicza. Wiec tylko odpisalem swoim zdaniem.

Nie jezdzilem jeszcze hybryda "ekologiczna" lub "ekonomiczna" stad moje zdanie. Moze sie to pozmienialo.

No zastanow sie przez chwile. Jezeli wg Ciebie zero-emisyjna jazda po miescie, (ogolem 40 dystansu) jest mniej ekologiczna od jazdy wylacznie na TYM SAMYM ICE (tu akurat benzyna), to ja byc moze popelniam blad, przeceniajac zdolnosci intelektualne aktywnych czytelnikow tego forum (czego indykatorem jest gimbaza powyzej)
BTW. Samochod nie jest narzedziem mojej pracy, nie rozliczam go w kosztach, co nie znaczy jednak, ze nie potrafie zrozumiec podejscia czysto ekonomicznego. Ja jednak o pieniadzach ani ekonomice nie wspominalem wiec prosze aby mi takich wypowiedzi nie przypisywac. Mozemy o nich podyskutowac jak bardzo chcesz, ale nie widze sensu, skoro z gory wiadomo, ze dojdziemy do wspolnego wniosku. Jezeli przeczytasz jeszcze raz przeczytasz wypowiedz Kolegi Kejupa, z to powinienes zrozumiec w jakim aspekcie komentowalem benzynowe hybrydy.
I tyle. Ttmczasem szerkosci i szybkich dupeczek, w pieknych samochodach na drodze.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Ty czytasz niewyraznie.

Najpierw rozrozniajmy Hybryda od Hybryda Plug IN bo zdaje mi sie ze piszemybo dwoch roznych rzeczach.

Po drugie nie napisalem nic w twoim kierunku odnosnie ekonomii. "napisalem ze JA nie jezdzilem hybryda ktora.... ".

Ty upierasz sie tylko na temat ekologi. W pewnym sensie cie rozumiem szczegolnie w przypadku Hybryd PLUG IN.
Natomias normalna hybryda potrzebuje ladowania z pracy silnika. Mam w nosie ile km przejeciesz na wylaczonym silniku, poniewaz gdy bateria spadnie do minimum silnik musi naladowac baterie.
Srednia tak czy siak w miescie wyjdzie 11l/100km pomimo ze 40km mozesz jechac na wylaczonym silniku.
Dodatkowo na autostradzie mozna przygotowac sie jeszcze na wieksze spalanie.

Jedyne co mozesz zyskac hybryda to wiekszy moment kosztem podobnego spalania.

Komentarze na temat kogos zdolnosci intelektualnych sobie daruj.
 
Ostatnia edycja:

bubafat

Active member
Bez reklam
Ty czytasz niewyraznie.

Najpierw rozrozniajmy Hybryda od Hybryda Plug IN bo zdaje mi sie ze piszemybo dwoch roznych rzeczach.

Po drugie nie napisalem nic w twoim kierunku odnosnie ekonomii. "napisalem ze JA nie jezdzilem hybryda ktora.... ".

Ty upierasz sie tylko na temat ekologi. W pewnym sensie cie rozumiem szczegolnie w przypadku Hybryd PLUG IN.
Natomias normalna hybryda potrzebuje ladowania z pracy silnika. Mam w nosie ile km przejeciesz na wylaczonym silniku, poniewaz gdy bateria spadnie do minimum silnik musi naladowac baterie.
Srednia tak czy siak w miescie wyjdzie 11l/100km pomimo ze 40km mozesz jechac na wylaczonym silniku.
Dodatkowo na autostradzie mozna przygotowac sie jeszcze na wieksze spalanie.

Jedyne co mozesz zyskac hybryda to wiekszy moment kosztem podobnego spalania.

Komentarze na temat kogos zdolnosci intelektualnych sobie daruj.

No nie moge sie powtsrzymac, zwlaszcza ogladajac memy gimbazy.
Ile do Ciebie mam pisac, ze mam w podogoniu koszty i spalanie jezdzac po bulki, do kina i do pracy. Odezwalem sie na temat benzynowej hybrydy, z jednej strony w odpowiedzi na utyskiwania na temat klekota, a z drugiej no to, ze Koledze, ktory jezdzi praktycznie wylacznie po miescie (70 tys km w ciagu 10 lat!!!!) w dieslu pasuje glownie wysoki moment obrotowy.
Nie komentuje tego komu jak i czy hybryda sie wogole oplaca. Napisalem tylko ze mozna miec komfort i moment obrotowy bez diesla, ktorego tez wybieralem zawsze, ze wzgledu na moment obrotowy i niski koszt i ktorego sam tez mam dosc.
Moze nie jezdzisz w wielkomiejskich korkach, a moze po prostu lubisz co chwila zapalac i gasic silnik, wieczne wibracje i smrood wokol, ale w trybie elektrycznym zaden z tych problemow nie wystepuje, co przeklada sie bezposrednio na komfort, ekologie i ekonomie, bo najczesciej wlasnie to w jedzie miejskiej spalamy najwiecej. Nie kazdy jezdzi ile fabrykka dala na obwodnicy, bo czesto jest to po prostu niemozliwe, tak wiec nie ma mowy o kosmicznym spalaniu, a 200 kg baterii, tez go nie podwaja, tak wiec w ogolnym rozrachunku spalanie hybrydy jest mniejsze od spalania samego silnika spalinowego, a w specyficznych warunkach zdecydowanie nizsze. Z pierwszego (patrz zdjecie) i z drugioego postu (opis slowny) jasno wynika, ze chodzi o PHEV, tak wiec Twoja gdybanie moge potraktowac jako jedynie sofistyczny zabieg, w celu odwrocenia uwagi od meritum, w ktorym nie masz racji. Jezeli jednak zechcesz jeszcze raz zaprzeczyc poprzedniemu, wytluszczonemu zdaniu, to zaprezentuje Ci liczby i udowodnie Ci, ze nie tylko nie masz racji, ale brakuje Ci rowniez wyobrazni.
Pomysl jeszcze raz Kolega zrobil 70 tys km w ciagu 10 lat. To jest 135 km tygodniowo. Teoretycznie moze On jezdzic praktycznie w trybie EV. Podobnie jest ze mna. Te 40 procent EV nie koresponduje z moja obecna rutyna. Moge jezdzic 80 procent EV, z czego polowa bedzie kompletnie darmowa, gdybym mial wieksza baterie mogloby byc to 100 proc, bo moge jezdzic 130 km/h w EV, potrzeba mi tylko bardziej pojemna bateria, bo do pracy mam mimo wszystko kawalek.

Jedyne co mozesz zyskac hybryda to wiekszy moment kosztem podobnego spalania.
BINGO!
W takim aspekcie wlasnie pisalem i tylko w takim. To Ty dorabiasz calej sprawie drugie dno, probujac wcisnac swoje przemyslenia, jak gdyby byly odkrywcze. Byc moze sa odkrywcze dla Ciebie...i tylko Ciebie. Usilujesz rowniez dyskutowac z tezami, ktore sobie wymysliles probujac mi jej przypisac czy przemycic do rozmowy. Wzglednie interpretujesz sobie moje slowa dowolnie. Ja nikogo nie przekonuje, ze hybryda czy EV jest lepsze, bardziej ekonomiczne, czy ekologiczne. nie czuje takiej potrzeby. Zalety pojazdow wyposazonych w silniki elektryczne sa oczywiste dla ich uzytkownikow i sa rozne w zaleznosci od kraju, bo nie ograniczaja sie wylacznie do zwiekszonej ekologii ale i innych benefitow, np brak winiet, czy podatkow drogowych, prawo uzytkowanie pasa ruchu zastrzezonego dla komunikacji miejskiej, czy ladowania i parkowania za darmo. Ty zafiksowales na kosztach jako glownym kryterium oceny. Mnie benzynowa hybryda, w ktorej strone nigdy nie zezowalem, podbila wlasnie tym boostem energii, ktory pozostawia 3 litrowe klekoty w tyle. Tak nawiasem mowiac, pewnie bylbys zdziwiony dowiadujac sie ze podatek drogowy w kraju, w ktorym zyje od samochodu z silnikiem diesla o porownych osiagach kosztuje od 3 do 10 x wiecej w zaleznosci od wieku pojazdu. czyli 400 do 1300 euro rocznie wiecej (czy sie jezdzi czy sie nie placic trzebai) I nie pisze o tym dlatego, zeby uslyszec, ale my jestesmy w Polsce i opieramy sie na polskich realiach, tylko po to, zeby uzmyslowic Ci, ze Twoje rozwazania i wnioski, z punktu widzenia kogos o innej optyce, moga byc nietrafne, badz bezuzyteczne, bez wzgledu na to, ze sa one sluszne w Twoim przypadku.

Naprawde nie chce mi sie ciagnac tego watku.


Nosisz rajtuzy? :E Binary wyluzuj, bo coś spięty znowu jesteś.
Tak i czerwona pelerynke. Takze badz czujny, kiedy nastepnym razem wyskoczysz ze snikersem.
 
Ostatnia edycja:

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Dlatego napisalem wczesniej. Mieszasz wkolko pojecia. Masz na mysli PHEV a uzywasz slowa hybryda co w motoryzacji to dwa rozne samochody.
Na temat PHEV mozemy temat zamknac <--- tez wytluscilem abys dojzal i zrozumial.


A teraz zmiana tematu i sprostowanie.

Na temat zwyklej hybrydy moglbym sie klocic i klocic. bo szczerze ciezko mi nawet zauwazyc tego boosta. Tak na spokojnje sobie patrze najnowsze rozwiazania toyoty Ravki 5 generacji. (Lider w swiecie hybryd co nie?)

Hybryda 2.5 litra benzyna

Zwykla benzyna 2.0 litrowy silnik

Przyspieszenie hybryda ma o 1 (Jedna) sekunde lepsza. ALE zauwazmy ze silnik jest wiekszy o pol litra. Chyba gdzies zgubili w toyocie ten boost :). Spalania zreszta mozna poszukac na audiocentrum tez podobne - - srednia roznica wg raportow to 1 litr - - aczkolwiek malo to miarodajne bo rozni kierowcy roznie prowadza. Wniosek? chyba jednak te dodatkowe "200kg" psuje cala zabawe. :)

Zreszta od 10 lat jezdze hybryda i na tej podstawie moge stwierdzic co to Ekonomia i co to Ekologia bo wiem ile to spala i ile tankuje.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Coz, napisales ze hybryda jest ekologicza. Wiec tylko odpisalem swoim zdaniem.

Nie jezdzilem jeszcze hybryda "ekologiczna" lub "ekonomiczna" stad moje zdanie. Moze sie to pozmienialo.

Nie wiem jak tam z ekologią nie jestem w tym fachowcem, ale kumpla najnowsza ravka w hybrydzie 222 KM po Warszawie spala mu w granicach 5-5,5 l, a kilka razy zszedł poniżej 5tki, dla przykładu moja benzyna 2.0 211 KM praktycznie z napędem stałym na 4x4 9-10 litrów i nie wliczam w to korków takich 100% znaczeniu tego słowa, bo wtedy już jest i 12 litrów, a i więcej bywa... Żony BMK-a 3 318 d po Warszawie 6-7 litrów jak nic potrzebuje.. Wszystko w automacie, oczywiście. Kto co lubi..
 

sul76

New member
Nie wiem jak tam z ekologią nie jestem w tym fachowcem, ale kumpla najnowsza ravka w hybrydzie 222 KM po Warszawie spala mu w granicach 5-5,5 l, a kilka razy zszedł poniżej 5tki, dla przykładu moja benzyna 2.0 211 KM praktycznie z napędem stałym na 4x4 9-10 litrów i nie wliczam w to korków takich 100% znaczeniu tego słowa, bo wtedy już jest i 12 litrów, a i więcej bywa... Żony BMK-a 3 318 d po Warszawie 6-7 litrów jak nic potrzebuje.. Wszystko w automacie, oczywiście. Kto co lubi..
Witam,
po mieście może i tak jest.
Ja mam również ten sam silnik 518d i w mieście mam podobnie jak u Twojej żony, ale w trasie przy stałej prędkości 130 spalanie mam 5,5l, a przy 100 4l.
Ile pali rav w trasie - nieporównywalnie więcej.
Obecny diesel jest już mega "czystym" napędem i mega oszczędnym, niestety wpływa to na trwałość elementów takich jak egr itd.
Do miasta dla mnie tylko elektryk, w trasy diesel, ale póki co jeżdżę dieslem również po mieście póki elektryki nie stanieją.
Pzdr
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Nie wiem jak tam z ekologią nie jestem w tym fachowcem, ale kumpla najnowsza ravka w hybrydzie 222 KM po Warszawie spala mu w granicach 5-5,5 l, a kilka razy zszedł poniżej 5tki, dla przykładu moja benzyna 2.0 211 KM praktycznie z napędem stałym na 4x4 9-10 litrów i nie wliczam w to korków takich 100% znaczeniu tego słowa, bo wtedy już jest i 12 litrów, a i więcej bywa... Żony BMK-a 3 318 d po Warszawie 6-7 litrów jak nic potrzebuje.. Wszystko w automacie, oczywiście. Kto co lubi..

Porownywanie innych marek aut i innych kierowcow nie ma sensu.

Masz tez moge cyknac fote hybrydy. 197km silnik bodajze 2.5 litra.

Trasa do miasta 13km, kilka godzin po miescie - zakupy, i powrot 13km. Kierowca Kobieta po 50, bardzo spokojna jazda, automat. Szalu nie ma, na zwyklej benzynie zrobie to samo.



open 24 hours near me
 

sul76

New member
Porownywanie innych marek aut i innych kierowcow nie ma sensu.

Masz tez moge cyknac fote hybrydy. 197km silnik bodajze 2.5 litra.

Trasa do miasta 13km, kilka godzin po miescie - zakupy, i powrot 13km. Kierowca Kobieta po 50, bardzo spokojna jazda, automat. Szalu nie ma, na zwyklej benzynie zrobie to samo.



open 24 hours near me


Witam,
12,4km/l ~ 8l/100km.
W stosunku do diesla żadna rewelacja, a w pl akcyza 18,6% za silnik ponad 2000cm3.
Przywilejów żadnych, w moim przypadku żadna rewelacja.
Pzdr
 

bubafat

Active member
Bez reklam
Dlatego napisalem wczesniej. Mieszasz wkolko pojecia. Masz na mysli PHEV a uzywasz slowa hybryda co w motoryzacji to dwa rozne samochody.
Na temat PHEV mozemy temat zamknac <--- tez wytluscilem abys dojzal i zrozumial.


A teraz zmiana tematu i sprostowanie.

Na temat zwyklej hybrydy moglbym sie klocic i klocic. bo szczerze ciezko mi nawet zauwazyc tego boosta. Tak na spokojnje sobie patrze najnowsze rozwiazania toyoty Ravki 5 generacji. (Lider w swiecie hybryd co nie?)

Hybryda 2.5 litra benzyna

Zwykla benzyna 2.0 litrowy silnik

Przyspieszenie hybryda ma o 1 (Jedna) sekunde lepsza. ALE zauwazmy ze silnik jest wiekszy o pol litra. Chyba gdzies zgubili w toyocie ten boost :). Spalania zreszta mozna poszukac na audiocentrum tez podobne - - srednia roznica wg raportow to 1 litr - - aczkolwiek malo to miarodajne bo rozni kierowcy roznie prowadza. Wniosek? chyba jednak te dodatkowe "200kg" psuje cala zabawe. :)

Zreszta od 10 lat jezdze hybryda i na tej podstawie moge stwierdzic co to Ekonomia i co to Ekologia bo wiem ile to spala i ile tankuje.

Dobra. Umowmy sie ze to moja wina, bo faktycznie nie podkreslilem jednoznacznie, ze chodzi o PHEV, co bylo dla mnie oczywiste, bo chodzi o racjonalny zasieg EV i darmowe ladowanie, o ktorym byla mowa. Zreszta dzisiaj juz kazdy sensowny samochod to mild hybrid, a ze z kontekstu wynikalo wyraznie, ze chodzi o PHEV, to uznalem sprawe za oczywista. Nie wiem jak w Toyocie ale w c350e boost jest, fakt ze spozniony ale odczuwalny. Depczesz i po pol sek czujesz jakbys mial 3-litrowy silnik pod maska, a nie 2ltr. Podejrzewam ze w dieslu c300de bedzie jeszcze "fajniej". No ale chodzilo o torque bez klekotu.
 
Ostatnia edycja:

zochu91

Klub HDTV.com.pl
VIP
Witam,
12,4km/l ~ 8l/100km.
W stosunku do diesla żadna rewelacja, a w pl akcyza 18,6% za silnik ponad 2000cm3.
Przywilejów żadnych, w moim przypadku żadna rewelacja.
Pzdr

Lolo, to moja benzynowa V8 na dwóch turbinach niewiele więcej pali w mieście :shock:. Chyba od świateł do świateł startujesz pierwszy, że takie spalanie :-D
Znajomy śmiga nowym priusem i nowym lexusem IS. Oba w hybrydzie. Spalanie średnie w priusie z 4000 km pokazywał mi - 3,9 L/100, lexus z większym silnikiem bo 2,5 L - ok 7 L/100 km
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Lolo, to moja benzynowa V8 na dwóch turbinach niewiele więcej pali w mieście :shock:. Chyba od świateł do świateł startujesz pierwszy, że takie spalanie :-D
Znajomy śmiga nowym priusem i nowym lexusem IS. Oba w hybrydzie. Spalanie średnie w priusie z 4000 km pokazywał mi - 3,9 L/100, lexus z większym silnikiem bo 2,5 L - ok 7 L/100 km

To foty wyzej to wlasnie lexus.


Nie chciej abym ci zrobil fote ze spalania Hybrydy z silnikiem v8. Bo wtedy powiesz ze ludzie doplacajacy 100 000zl do hybrydy to debile.


Ja mam na dzien dzisiejszy jedno zdanie. Chcesz byc eko - - - zagazuj auto. Wtedy jestes i ekonomiczny i ekologiczny. Chyba same plusy.
 

bubafat

Active member
Bez reklam
No nie wiem Panowie. U mnie 42.1 mpg (6.7 l/100km) z ponad 5000km
Nie jestem Eko driverem czy steruje rekuperacja energii manetkami. Gaz i hamulec.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A ja powiem tak, że każdy kupuje takie autko jak mu pasuje i z takim silnikiem jaki uważa, że to jest dla niego najlepsze rozwiązanie i nie ma znaczenia czy do czegoś taka osoba dopłaca , czy też nie, bo to jest decyzja kupującego. Dla mnie wspomniana ravka za 200 tyś na pełnym wypasie w hybrydzie jest dobrą ceną (aczkolwiek chciałoby się taniej) patrząc na konkurencję, co nie zmienia faktu, że jest to fajne auto jak i dobrze wykonane, co świadczy o sprzedawalności choćby w naszym kraju, a o USA nie wspomnę. Choć CH-R nie jest do przebicia, bo ta się sprzedaje jak bułeczki z rana... i mam na myśli nasze podwórko. Dzisiaj o każdym silniku możemy porozmawiać, a za 10-15 lat dizelków nowych w salonach już nie będzie i to jest praktycznie pewne.. Od dwóch czy trzech latach ilość sprzedawanych aut osobowych (nowych) w dizelku spada, a są tacy Producenci, którzy dopłacają do każdego zakupionego nowego auta z takim silnikiem, to znaczy klient dostaje dodatkowy upust. I to też coś pokazuje...
A jest szansa,że za jakiś okres czasu auta z Japonii będą tańsze w końcu, bo UE z Japonią się dogadali odnośnie sprzedaży swoich produktów, więc teraz trzeba poczekać na efekty i czy coś z tego będzie czy też puste słowa.
 
Ostatnia edycja:

lolo2

Well-known member
Bez reklam
A ja powiem tak, że każdy kupuje takie autko jak mu pasuje i z takim silnikiem jaki uważa, że to jest dla niego najlepsze rozwiązanie i nie ma znaczenia czy do czegoś taka osoba dopłaca , czy też nie, bo to jest decyzja kupującego. Dla mnie wspomniana ravka za 200 tyś na pełnym wypasie w hybrydzie jest dobrą ceną (aczkolwiek chciałoby się taniej) patrząc na konkurencję, co nie zmienia faktu, że jest to fajne auto jak i dobrze wykonane, co świadczy o sprzedawalności choćby w naszym kraju, a o USA nie wspomnę. Choć CH-R nie jest do przebicia, bo ta się sprzedaje jak bułeczki z rana... i mam na myśli nasze podwórko. Dzisiaj o każdym silniku możemy porozmawiać, a za 10-15 lat dizelków nowych w salonach już nie będzie i to jest praktycznie pewne.. Od dwóch czy trzech latach ilość sprzedawanych aut osobowych (nowych) w dizelku spada, a są tacy Producenci, którzy dopłacają do każdego zakupionego nowego auta z takim silnikiem, to znaczy klient dostaje dodatkowy upust. I to też coś pokazuje...
A jest szansa,że za jakiś okres czasu auta z Japonii będą tańsze w końcu, bo UE z Japonią się dogadali odnośnie sprzedaży swoich produktów, więc teraz trzeba poczekać na efekty i czy coś z tego będzie czy też puste słowa.


Zgadzam sie, Toyota mi najbardziej podchodzi. I za 200 000zl mamy juz naprawde kawal dobrego auta.

A co do odwrotu dizli. Lolku masz dane za 2018 rok chyba bo raporty za 2019 rok mowia juz co innego.

https://www.google.com/amp/s/www.au...i/sprzedaz-aut-z-silnikami-diesla/v327g9s.amp


I wkoncu jak sie wzieli za pomiary dizli EURO 6- TEMP. Dizelek tez potrafi byc "eko".

https://motoryzacja.interia.pl/wiad...t-rownie-ekologiczny-co-elektryki,nId,3089918

Jednym slowem.
Jak ktos cos bardzo chce, to potrafi. Nie chce mi sie wiezyc ze w latach, ktorych dozylismy nie mozna wsadzic takich filtrow ze z wydechu auta bedzie plynac krystalicznie czyste powietrze.
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Dobra. Umowmy sie ze to moja wina, bo faktycznie nie podkreslilem jednoznacznie, ze chodzi o PHEV, co bylo dla mnie oczywiste, bo chodzi o racjonalny zasieg EV i darmowe ladowanie, o ktorym byla mowa. Zreszta dzisiaj juz kazdy sensowny samochod to mild hybrid, a ze z kontekstu wynikalo wyraznie, ze chodzi o PHEV, to uznalem sprawe za oczywista. Nie wiem jak w Toyocie ale w c350e boost jest, fakt ze spozniony ale odczuwalny. Depczesz i po pol sek czujesz jakbys mial 3-litrowy silnik pod maska, a nie 2ltr. Podejrzewam ze w dieslu c300de bedzie jeszcze "fajniej". No ale chodzilo o torque bez klekotu.
Nie ma co uzależniać boostu od pojemności silnika. Widziałeś wykres z 2.0 TFSI w odmianie 280KM? Płaski jak z jakiejś Vki.
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Zgadzam sie, Toyota mi najbardziej podchodzi. I za 200 000zl mamy juz naprawde kawal dobrego auta.

A co do odwrotu dizli. Lolku masz dane za 2018 rok chyba bo raporty za 2019 rok mowia juz co innego.

https://www.google.com/amp/s/www.au...i/sprzedaz-aut-z-silnikami-diesla/v327g9s.amp


I wkoncu jak sie wzieli za pomiary dizli EURO 6- TEMP. Dizelek tez potrafi byc "eko".

https://motoryzacja.interia.pl/wiad...t-rownie-ekologiczny-co-elektryki,nId,3089918

Jednym slowem.
Jak ktos cos bardzo chce, to potrafi. Nie chce mi sie wiezyc ze w latach, ktorych dozylismy nie mozna wsadzic takich filtrow ze z wydechu auta bedzie plynac krystalicznie czyste powietrze.
Lolek uśmierca diesle, a Mazda właśnie ogłosiła, że w 2020 zaprezentuje nowego ropnioka ;)
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Dobre auta potrafia zrobic boost w hybrydzie, tak jak np. Porsche dzieki boostowi pokonujace rekord toru.

[youtube]EM6nyGWcXks[/youtube]

Atutem dobrej hybrydy jest ze na starcie nie musisz rozpedzic silnika do tych 2000 obrotow. Najbardziej jest to odczuwalne np. Gdy dojezdzasz do ronda. Normalnie hamujesz puszczajac takze pedal gazu. Powoduje to ze obroty silnika spadaja do minimum. I gdy tak hamujesz i widzisz ze robi sie miejsce chcesz szybko dodac gazu i wjechac to czuc taki zastuj w samochodzie. Potrzebuje on pol sekundy moze odrobine wiecej na ruszenie, na nabranie obrotow czy redukcje biegu.
W hybrydzie czy elektryku tej dziury praktycznie nie masz. Ciekawe uczucie podczas jazdy.

Oczywiscie mozna tez w skrzyni wlaczyc tryb Sport i obroty nie spadna ponizej nominalnej wartosci ale.... lepiej zachwalac hybryde xD


Lolek uśmierca diesle, a Mazda właśnie ogłosiła, że w 2020 zaprezentuje nowego ropnioka ;)

Nie tylko mazda. Dzieki Werfowi moja nadzieja w audi tez jest bezpieczna. Niemcy tez inwestuja w dizle - o dziwo.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Lolek uśmierca diesle, a Mazda właśnie ogłosiła, że w 2020 zaprezentuje nowego ropnioka ;)

Kolego ja nie uśmiercam, Świat to zrobi, patrząc na to co się dzieje w tej chwili w materii środowiska. Dla mnie te silniki mogą być i przez 30 lat, ja bym uczynił co innego, aby ludzie będący w centrach miast mogli oddychać czystym powietrzem, a nie tym co jest np w Warszawie, Krakowie itp. w okresie zimy.. Ale powoli już się biorą od przyszłego roku po Nowym Świecie tylko ekologiczne autobusy mają jeździć, więc jakiś plus jest.
Natomiast co do Mazd to oni mają dwa rozwiązania, albo właśnie lepszy silnik dieslowy, lub włożenie do swoich benzynowych aut turbin. To drugie odpada, bo boją się awaryjności i widać wyraźnie, że nie jest im po drodze z takim rozwiązaniem, więc muszą zrobić lepszy czytaj bardziej ekologiczny diesel.
A kto jeździł ich autami wolnossącymi to wie jak się tym jeździ, a potem jak się przesiądzie na ich diesla. Ja na ich miejscu zrobiłbym 2.0 diesla, aby był tańszy w zakupie z porównywalnym momentem obrotowym, albo deko większym niż to co mają dzisiaj plus bardziej ekologiczny i będzie się sprzedawał. Lada moment wyjdzie nowa CX-5 tka , musi dostać lepszy silnik i bardziej ekologiczny niż to co jest na dzisiaj w ich ofercie, bez dwóch zdań. Inaczej konkurencja im odjedzie, jeśli chodzi o tego typu silniki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry