Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Co kto lubi, wielu sobie nie wyobraża braku grzania foteli, co już chyba i tak jest oczywistością w wielu autach, a ja nie lubię.
W ogóle przy obecnych przepisach, dużo w podejściu do aut się zmieniło.
Po mieście jazda 50km/h, wieczne korki, brak miejsc, strefy no-go, ceny paliwa, patrole z suszarką na każdym kroku, radary, rowery, hulajnogi, co chwila postój na przejściu itd.
Mam wrażenie, że cały czas pod górkę.
Może gdzieś w na peryferiach w Itali na jakiś serpentynach i urokliwych miejscach z tunelami ta radocha by była, a u nas, ja jej mam już nie wiele. Byle dojechać bezpiecznie i bez mandatu do celu.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dokładnie o to właśnie chodzi co dla jednego jest konieczne w aucie to dla drugiego może być zupełnie co innego i nie można swoim gustem innych oceniać, że inaczej myślą. Do tego tak jak napisałem kupując pewne auta trzeba się pogodzić, ze w klasie A-B w Mesiu, czy w BMW w klasie 1-2 nie dostanie się pewnych rzeczy, ale jak widać na ulicach nikomu to nie przeszkadza i nie ma mowy o biedzie, bo ludzie wydają przyzwoite pieniądze na dodatki w tych autach. Co kto lubi i na czym komu zależy, a znam gościa co ma BMW 5 od nowości za fajne pieniądze i może ze dwa razy używał podgrzewanie fotela, bo nie lubi tak jak i Ty.. A jak ktoś wybierze sobie fotele z alkantary też po zawodach z wentylacji i nawet jakby miał 7ę...
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Robiłem trasy z wentylacją i jakoś nie latałem po suficie, ale nie twierdzę, że to jest zbędny "gadżet" po prostu uważam, ze za te pieniądze wolę co innego kupić do auta, bo te same pieniądze wydajesz na dodatki. Ale najlepiej jest to sprawdzić samemu kupując nowe auto wyjściowo za powiedzmy 180-200 tyś i do tego dodatki za 50-70 tyś i wtedy się podejmuje decyzje co jest człowiekowi potrzebne. Tylko tu nie ma mowy o golasach, bo np w przypadku glb tak jak napisałem z tym silnikiem to jest kwota wyjściowo 201 tyś i jak dla mnie, aby to auto jeździło trzeba wpierdzielić 60 tyś dodatków i o jakim golasie mówimy. To weź kup takiego golasa.. a w glc za dodatki ponad 80 tys dałem za dodatki i to kilka lat temu, gdzie to zupełnie inna kwota była niż obecnie.. 3/4 Polaków takimi autami nie jeździ ile dałem za dodatki.. mowa o prywatnych autach i to, że ktoś wydaje np 60 tys na dodatki, a nie ma w nim wentylacji to sprawa indywidualna i nie ma to nic wspólnego ze znaczkiem na masce.. Za to kupując auta premium, niestety jest poziomowanie produktu i pewnych rzeczy nie kupi się w Mercu w klasie A-B, czy w BMW w klasie 1-2 takie jest życie, dla mnie są ważniejsze inne rzeczy na które wydaje się grube pieniądze w dodatkach. Każdy jest Panem swoich decyzji. Bo zaraz wyjdzie, ze np. ravka z wentylacją , którą lubię w jakimś znaczeniu tego słowa jest lepszym autem całościowo od najnowszego NXa, jak ktoś wybierze sobie to auto bez wentylacji, ale za to wpierdzieli 60 tys w inne dodatki..bo tak ta osoba będzie uważała za stosowne.
Pisanie cen dodatków bez rozpiski co to to bezsens. W Audi możesz dodać Audio za 38k, do tego rozkładane fotele za kolejne 30k zł i masz kwotę dodatków jak 20 rzeczy w twoim Mercedesie... Cenami nie musisz mi rzucać, bo doskonale zdaje sobie sprawę co ile kosztuje i jak pompuje się cenę przy klikaniu w konfiguracji.

P.s. Lolek Ty zawsze znasz gościa lub podsłuchałeś rozmowę w sklepie na... wszystkie możliwe tematy i okoliczności :D
 
Ostatnia edycja:

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Co kto lubi, wielu sobie nie wyobraża braku grzania foteli, co już chyba i tak jest oczywistością w wielu autach, a ja nie lubię.
W ogóle przy obecnych przepisach, dużo w podejściu do aut się zmieniło.
Po mieście jazda 50km/h, wieczne korki, brak miejsc, strefy no-go, ceny paliwa, patrole z suszarką na każdym kroku, radary, rowery, hulajnogi, co chwila postój na przejściu itd.
Mam wrażenie, że cały czas pod górkę.
Może gdzieś w na peryferiach w Itali na jakiś serpentynach i urokliwych miejscach z tunelami ta radocha by była, a u nas, ja jej mam już nie wiele. Byle dojechać bezpiecznie i bez mandatu do celu.
Chyba u Ciebie. Ja na codzień poruszam się po A4, A1, DTŚ, DK88 i to wszystko w promieniu kilku kilometrów ;) Kup sobie elektryka, będziesz śmigał po bus pasach.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Pisanie cen dodatków bez rozpiski co to to bezsens. W Audi możesz dodać Audio za 38k, do tego rozkładane fotele za kolejne 30k zł i masz kwotę dodatków jak 20 rzeczy w twoim Mercedesie... Cenami nie musisz mi rzucać, bo doskonale zdaje sobie sprawę co ile kosztuje i jak pompuje się cenę przy klikaniu w konfiguracji.

P.s. Lolek Ty zawsze znasz gościa lub podsłuchałeś rozmowę w sklepie na... wszystkie możliwe tematy i okoliczności :D

To żadne rozmowy podsłuchane, to rozmowy moje i to co mi skonfigurowali w kilku salonach na kilku modelach, które testowałem, a które mogą być potencjalnie wybrane przez żonę w przyszłym roku. A propo odczuć i jak co niektórym wentylacja się przydaje w aucie to nie zasłuchane rozmowy, a rozmowy ze znajomymi, mam sporo znajomych z fajnymi autami.. dzisiaj zaraz jadę właśnie zobaczyć po liftingową XC60 i porównać ja do glc jak i do tego co w sobotę doświadczyłem jedząc GLB. Bo to co w testach poczytałem o tej wersji Volvo to średnio to wypada, ale zobaczymy, a że to znajomy to też jego odczucia będę miał do przeanalizowania i on przejedzie się moim , aby porównać do Volvo. A skoro tak dobrze wiesz co i ile kosztuje w BMW i Mercedesie i w Audi (bo rozumiem, że zapewne to takie hobby patrzenie w cennik co ile kosztuje, bo raczej nowego Mesia, BMKi itp to nie kupiłeś do tej pory, a przynajmniej, kiedyś pisałeś, że Ty nowych nie kupujesz aut), bo ja już 3y takowe kupiłem i wchodząc w cennik np mercedeesa GLB i jak Ci piszę, że dodatki kosztują dla mnie do jazdy około 60-65 tyś od ceny podstawowej to można sobie zobaczyć co tam jest, a jest prawie wsio co możliwe w tej kalsie auta, ale pomijając to, skoro tak dobrze znasz te ceny i wszystko związane z cenami to nie bardzo rozumiem, dlaczego kwestionujesz wybory ludzkie co do wyposażenia swoim gustem, a już nie wspominam o tym, że w Mesiu w klasie A-B nie jest dostępna wentylacja, dopiero od klasy C jest ona dostępna i to przy pewnym pakiecie, a w BMW zarówno w klasach 1-2 jak i suwach, czyli X1,x2 również jest ona niedostępna, a dopiero od X3 jest ona dostępna, w zwykłej 3ce sedanie do tej pory również jest ona niedostępna, więc nie można kupić czegoś, co fizycznie jest niemożliwe. A wydając na dodatki 60-80 tyś, czy to jest bieda ??? Ja bym się zastanowił, bo tak jak pisałem 3/4 osób w tym kraju, albo nie ma aut w tej cenie, albo mają w tych granicach, a gdzie cena podstawowa auta ... A pomimo braku wentylacji w tych klasach aut z tych wymienionych powyżej Producentów można sobie zobaczyć ile tego śmiga po ulicach i ludziom sprawiają te auta radość. Ale może faktycznie brak wentylacji np. w X2, czy w GLA powoduje, że zero radości jest śmigając tymi autami.. :) oby wszyscy mieli takie zero w swoich autach..
To tyle by było dyskusji z mojej strony.

Natomiast do tych osób co byliby zainteresowani np najnowszą 3ą po liftingu w sedanie lub najnowszą X1, dzisiaj zadzwonił do mnie Gościu, który sprzedawał nam 3kę, że jazda testowa będzie możliwa najprawdopodobniej listopad-grudzień. Takze troszkę jeszcze trzeba poczekać.
 
Ostatnia edycja:

kaminskakl

Active member
Bez reklam
To żadne rozmowy podsłuchane, to rozmowy moje i to co mi skonfigurowali w kilku salonach na kilku modelach, które testowałem, a które mogą być potencjalnie wybrane przez żonę w przyszłym roku. A propo odczuć i jak co niektórym wentylacja się przydaje w aucie to nie zasłuchane rozmowy, a rozmowy ze znajomymi, mam sporo znajomych z fajnymi autami.. dzisiaj zaraz jadę właśnie zobaczyć po liftingową XC60 i porównać ja do glc jak i do tego co w sobotę doświadczyłem jedząc GLB. Bo to co w testach poczytałem o tej wersji Volvo to średnio to wypada, ale zobaczymy, a że to znajomy to też jego odczucia będę miał do przeanalizowania i on przejedzie się moim , aby porównać do Volvo. A skoro tak dobrze wiesz co i ile kosztuje w BMW i Mercedesie i w Audi (bo rozumiem, że zapewne to takie hobby patrzenie w cennik co ile kosztuje, bo raczej nowego Mesia, BMKi itp to nie kupiłeś do tej pory, a przynajmniej, kiedyś pisałeś, że Ty nowych nie kupujesz aut), bo ja już 3y takowe kupiłem i wchodząc w cennik np mercedeesa GLB i jak Ci piszę, że dodatki kosztują dla mnie do jazdy około 60-65 tyś od ceny podstawowej to można sobie zobaczyć co tam jest, a jest prawie wsio co możliwe w tej kalsie auta, ale pomijając to, skoro tak dobrze znasz te ceny i wszystko związane z cenami to nie bardzo rozumiem, dlaczego kwestionujesz wybory ludzkie co do wyposażenia swoim gustem, a już nie wspominam o tym, że w Mesiu w klasie A-B nie jest dostępna wentylacja, dopiero od klasy C jest ona dostępna i to przy pewnym pakiecie, a w BMW zarówno w klasach 1-2 jak i suwach, czyli X1,x2 również jest ona niedostępna, a dopiero od X3 jest ona dostępna, w zwykłej 3ce sedanie do tej pory również jest ona niedostępna, więc nie można kupić czegoś, co fizycznie jest niemożliwe. A wydając na dodatki 60-80 tyś, czy to jest bieda ??? Ja bym się zastanowił, bo tak jak pisałem 3/4 osób w tym kraju, albo nie ma aut w tej cenie, albo mają w tych granicach, a gdzie cena podstawowa auta ... A pomimo braku wentylacji w tych klasach aut z tych wymienionych powyżej Producentów można sobie zobaczyć ile tego śmiga po ulicach i ludziom sprawiają te auta radość. Ale może faktycznie brak wentylacji np. w X2, czy w GLA powoduje, że zero radości jest śmigając tymi autami.. :) oby wszyscy mieli takie zero w swoich autach..
To tyle by było dyskusji z mojej strony.

Natomiast do tych osób co byliby zainteresowani np najnowszą 3ą po liftingu w sedanie lub najnowszą X1, dzisiaj zadzwonił do mnie Gościu, który sprzedawał nam 3kę, że jazda testowa będzie możliwa najprawdopodobniej listopad-grudzień. Takze troszkę jeszcze trzeba poczekać.
Tak mam takie hobby i przypadkiem kupiłem w salonie kilkanaście samochodów ;)
Oj lolek skąd Ty swoją wiedzę, czerpiesz :D
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
a już nie wspominam o tym, że w Mesiu w klasie A-B nie jest dostępna wentylacja, dopiero od klasy C jest ona dostępna i to przy pewnym pakiecie, a w BMW zarówno w klasach 1-2 jak i suwach, czyli X1,x2 również jest ona niedostępna, a dopiero od X3 jest ona dostępna, w zwykłej 3ce sedanie do tej pory również jest ona niedostępna

Nawet nie wiedziałem, że brak takich opcji w tych modelach.

Tak więc można śmiało i uczciwie powiedzieć że bardziej premium jest Kia aniżeli Mercedes i BMW w najniższym segmencie :).
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
.
W ogóle przy obecnych przepisach, dużo w podejściu do aut się zmieniło.
Po mieście jazda 50km/h, wieczne korki, brak miejsc, strefy no-go, ceny paliwa, patrole z suszarką na każdym kroku, radary, rowery, hulajnogi, co chwila postój na przejściu itd.
Mam wrażenie, że cały czas pod górkę.
Może gdzieś w na peryferiach w Itali na jakiś serpentynach i urokliwych miejscach z tunelami ta radocha by była, a u nas, ja jej mam już nie wiele. Byle dojechać bezpiecznie i bez mandatu do celu.

Prawda...

Jedyne co jeszcze człowieka cieszy to auta elektryczne, ty armanig jak gadzeciarz powinieneś już do nich dorosnąć mentalnie.

Ten styl jazdy z tylko jednym pedałem (nie mam na myśli pasażera :)) fajna wygoda. No i reakcja na gaz / przyspieszenie. Na mieście to kozak.

Tak jak ludzie robili gownoburze z automatow, że jak to bez sprzęgła, że wyje że zrywa nie da itp itd. Tak teraz jak dla mnie jest mała rewolucja tylko pedał gazu w samochodzie.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Nawet nie wiedziałem, że brak takich opcji w tych modelach.

Tak więc można śmiało i uczciwie powiedzieć że bardziej premium jest Kia aniżeli Mercedes i BMW w najniższym segmencie :).

Każdy może mieć swoje zdanie w każdym temacie, ten kraj jest wolnym, więc ....

A myślisz, że w Audi w Q2 lub w Q3 to będziesz miał wentylację foteli...a w Volvo to myślisz, ze jest inaczej ... musi być pozycjonowanie produktu, bo inaczej nikt by nie kupował wyższych modeli, skoro w najniższym może dostać wsio.. jakby w B klasie można było zamówić skanowanie drogi to co ma klasa S jaki sens byłby dawania tego do S klasy, skoro ma to klasa B.. na każdą klasę jest inny klient z innymi potrzebami i z innym portfelem. Zresztą tak jest wszędzie..
A propo Kia sportage, mi się podoba, choć wiele osób drwi, ale to nie oznacza, że tutaj też nie ma baboli, bo choćby nie ma możliwości zakupu "hedapa" dla jednych to gadżet niepotrzebny, a dla innych obowiązkowy, nie ma możliwości sterowania elektrycznego foteli jak i ich pamięci, a to jest podstawa dla wielu osób, materiały które są w Kia są już lepsze, niż 10 lat temu i naprawdę osobiście to doceniam, ale to nijak się nie ma do tego jak to wygląda w Lexusie, Mercedesie, Audi, BMW, do tego silniki co tu gadać jedna zwykła benzyna 1.6 i drugi hybryda, kultura pracy tego silnika jest taka, jaka jest... skrzynia biegów to tez nie jest to co w Mercedesie, czy też w BMW i nie mówię tego dlatego, ze takowe auta u mnie są, tylko to co uważam, pomimo, ze kto wie, może żona wybierze Sportage, ale nie powiem, że kupiłem Mercedesa koreańskiego, tylko powiem, ze kupiłem fajne koreańskie auto, któremu daleko w pewnych aspektach do tego co robią Ci najlepsi. Ale każdy ma na to swoje zdanie..
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A teraz z innej bajki :)

Pośmigałem troszkę dzisiaj Volvo XC60 w najnowszej wersji, dokładnie ta sama co Pertynowi nie podeszła, a gdzie poprzednią wersję tego auta uwielbiał. I w kilku zdaniach wygląda to mniej więcej w ten sposób, że jest dużo prawdy w tym filmiku, który jest na YT to znaczy po pierwsze jest to auto dość „twarde” nie ma takiej miękkości jaka by się chciało mieć, a tym bardziej jak ma się adaptacyjne zawieszenie i jest ono włączone na komfort, człowiek chciałby lepiej, mając taki gadżet”, który parę zloty kosztuje. Patrząc do GLC, gdzie ja nie mam adaptacyjnego zawieszenia to zarówno moje odczucie jak i znajomego, który się przejechał po tym samym odcinku drogi jak i po tych samych nierównościach na pewnym kawałku, który specjalnie zaliczyliśmy, obydwaj twierdzimy, że GLC jest bardziej komfortowym autem. Mało tego na 70% jestem przekonany, ze GLB jest komfortowo mniej więcej na tym samym poziomie, który również w tej wersji, w której ja śmigałem nie miał adaptacyjnego zawieszenia, NX najnowszy też jak dla mnie bardziej jest komfortowym autem. A patrząc czego doświadczyłem np. śmigając na adoptowanym zawieszeniu w GLE to tutaj to już klasa dzieli, nawet dwie.. Ale to nie oznacza, tak jak Pertyn ględził, ze to jest do bani itp.. ja się z tym nie zgadzam, ale niewątpliwie chciałoby się lepiej, patrząc co ma się na pokładzie auta i ile to kosztuje. Sama dynamika jazdy 250 KM to jak dla mnie spoko i przyjemnie się przyśpiesza tym autem, nie licząc kolejnej głupoty jaką zrobili to, ze faktycznie wycieli przycisk, który wszędzie jest na wierzchu do zmiany charakterystyki jazdy i teraz trzeba grzebać w tablecie przypominam, ze robi się to w czasie jazdy i nie wystarczy raz nacisnąć i gdzie przy tym trybie ujmijmy to sportowym różnicy w szybkości skrzyni biegów, czy też odczuciu , ze układ kierowniczy działa inaczej, jest bardziej dokładny ja nie odczułem zbytnio, tez to nie jest zrozumiałe dlaczego tak się dzieje… Teraz co do „tabletu” i systemu, który go obsługuje, to ja powiem szczerze, nie bardzo go trawię, bo wymaga, aby odrywać oczy od tego co się dzieje na drodze, a wiadomo, ze na ulicach takich miast jak W-wa itp. , niestety dzieje się dużo i czasem wystarczy 2-3 s i po zawodach, nawet klimatyzacja, którą się czasem częściej używa, wymaga sporo spokoju, aby wszystko ponaciskać , aby ustawić to co faktycznie się by chciało, a tym bardziej jak np. ustawiamy sami dla dwóch stref temp. Sam właściciel nie ukrywał i mówił, że czasem pewne ustawienia robi np. dojeżdżając do świateł, bo wtedy jest to najbezpieczniejsze, aby to uczynić nie narażając siebie, czy innych na stłuczkę. Ja musiałbym takie auto mieć na dwa-trzy dni i zobaczyć jak to jest na dłuższą metę, czy faktycznie to jest uciążliwe, czy jednak dałoby się z tym żyć, bo z drugiej strony patrząc ile osób ma Volvo w takiej, czy w innej wersji to świadczy, że albo ludzie to tolerują, albo daje się z tym żyć lepiej, lub słabiej, ale daje się żyć. Dla mnie osobiście jak jest to rozwiązane w Mercu to jest coś co nawet nie da się porównać, oczywiście z plusem na gwiazdę, po prostu tutaj w najnowszej wersji, która funkcjonuje w Mercu jest wszystko namacalne, intuicyjne, proste i nie zagrażające bezpieczeństwu, robiąc pewne ustawienia. W NX dla mnie też jest lepiej, choć kilka rzeczy też jest ciężkich, ale całościowo jest lepiej, niż w przypadku Volvo., ba w Kia sportage jest zdecydowani lepiej pod tym względem. Gro niezrozumiałych rzeczy , ze jak się wywali na wierzch mapę na wskaźnikach, to giną gdzieś obrotomierze itp., a taka namiastka tego się pokazuje, Znowu jak one są to cały środek jest pusty i nie ma takich rzeczy codziennych, z których człowiek korzysta jak spalenie średnie, chwilowe, od ostatniego resetu, rozruchu, ilość kilometrów przejechanych od ostatniego rozruchu, od ostatniego resetu itp. informacji, każdy wie o co chodzi i tutaj też u konkurencji pod tym względem jest lepiej. Materiały ich jakość , spasowanie jak to w Volvo jest poziom taki, że oczy się śmieją, z wyjątkiem ustawienia zagłówka, ja za diabła nie mogę się tam ustawić tak, aby głowa mi komfortowo spoczywała na nim, a to ze względu na brak regulacji, nie wiem dlaczego tego nie ma, ale tak jest i albo to pasuje, albo nie.. Całościowo jest to na pewno auto fajne i dające radość, choć pewnie wszystkim nie podpasuje. Ja na pewno jak przyjadę z wczasów umawiam się raz jeszcze na jazdę XC40, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, bo żonie bardzo się to auto podoba.
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Każdy może mieć swoje zdanie w każdym temacie, ten kraj jest wolnym, więc ....

A myślisz, że w Audi w Q2 lub w Q3 to będziesz miał wentylację foteli...a w Volvo to myślisz, ze jest inaczej ... musi być pozycjonowanie produktu, bo inaczej nikt by nie kupował wyższych modeli, skoro w najniższym może dostać wsio.. jakby w B klasie można było zamówić skanowanie drogi to co ma klasa S jaki sens byłby dawania tego do S klasy, skoro ma to klasa B.. na każdą klasę jest inny klient z innymi potrzebami i z innym portfelem. Zresztą tak jest wszędzie..

Lolek przecież "wyższe" modele jak to nazwałeś czy różnica klas, nie polega na dodatkach, a głównym podziałem samochodu na klasy jest ich wymiar. Za dużo rozmów w sklepie podsłuchujesz ;)
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
A wydając na dodatki 60-80 tyś, czy to jest bieda ??? Ja bym się zastanowił, bo tak jak pisałem 3/4 osób w tym kraju, albo nie ma aut w tej cenie, albo mają w tych granicach, a gdzie cena podstawowa auta ...

Lolek piszesz o wyborach, a nie bierzesz pod uwagę że część ludzi o których piszesz wybiera różnego rodzaju inwestycje, zamiast utraty 50% wartości samochodu w kilka lat, a sam pojazd jest dla nich tylko narzędziem mającym na celu spełnianie podstawowych potrzeb dojazdu. Wcale nie musi być to kwestia tego, że ich nie stać na dodatki ;)
Ostatnio podsłyszałem w sklepie jak dwóch gości (na oko to te 3/4 kraju o którym wspomniałeś) rozmawiało o tym że oboje mieli kupić GLC z dodatkami za 60-80 tys zł, ale zamiast tego każdy z nich kupił sobie mieszkanie na wynajem i po 2 garaże. True story ;)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Prawda...

Jedyne co jeszcze człowieka cieszy to auta elektryczne, ty armanig jak gadzeciarz powinieneś już do nich dorosnąć mentalnie.

Ten styl jazdy z tylko jednym pedałem (nie mam na myśli pasażera :)) fajna wygoda. No i reakcja na gaz / przyspieszenie. Na mieście to kozak.

Tak jak ludzie robili gownoburze z automatow, że jak to bez sprzęgła, że wyje że zrywa nie da itp itd. Tak teraz jak dla mnie jest mała rewolucja tylko pedał gazu w samochodzie.

Automat to podstawa, nie chce mi się nawet gadać o manualu.
Do elektryków powoli się przekonuje, mam świadomość argumentów - szczególnie w mieście i okolicach.
Problemem dla mnie jest dalej zasięg, te 10x w roku robię jednym ciągiem pod 1000km i nie widzę siebie na stacji z ładowarką, planowania/czekania, ale w mieście, myślę, że fajna sprawa.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Lolek piszesz o wyborach, a nie bierzesz pod uwagę że część ludzi o których piszesz wybiera różnego rodzaju inwestycje, zamiast utraty 50% wartości samochodu w kilka lat, a sam pojazd jest dla nich tylko narzędziem mającym na celu spełnianie podstawowych potrzeb dojazdu. Wcale nie musi być to kwestia tego, że ich nie stać na dodatki ;)
Ostatnio podsłyszałem w sklepie jak dwóch gości (na oko to te 3/4 kraju o którym wspomniałeś) rozmawiało o tym że oboje mieli kupić GLC z dodatkami za 60-80 tys zł, ale zamiast tego każdy z nich kupił sobie mieszkanie na wynajem i po 2 garaże. True story ;)

Kolego jakby tu powiedzieć, ja jestem z tych co również inwestują, oprócz domu mam mieszkanie, które czeka na Córkę, a które już zyskało ponad 100% w stosunku do tego co kupiłem, mam działeczkę niedawno kupioną na Mazurach, prawie nad samym jeziorkiem, a już jest więcej warta, niż w ur jak została kupiona :) i kilka innych jeszcze fajnych rzeczy, a do tego i kilka razy w roku śmigam w bardzo fajne miejsca po Świecie.. nie muszę rezygnować z dodatków do auta, aby kupić coś ... czy tak jak teraz, polecieć za tydzień na 16 dni z Rodziną do Tajlandii. Dziękować Bogu tak mam.. aczkolwiek na wszystko mnie nie stać co bym chciał, ale nie mam z tym problemu i umiem się do tego przyznać i potrafię się cieszyć tym co mam , ale jednocześnie mam duży dystans do posiadanych rzeczy. A wybór dodatków to zupełnie indywidualna sprawa i to kwestia tej danej osoby. Mam znajomego , która śmiga teraz powiedzmy 5 letnim focusem, nie wiem ile dokładnie ma to auto lat, a ma 5 mieszkań w Olsztynie i jedno w Gdańsku, a sam mieszka na 50 m2., a drugi znowu śmiga nową 5ą, a z dwojgiem dzieci z zoną cisną się na również deko ponad 50 m2.. Ludzie różne rzeczy robią i to jest kwestia co kto lubi i to ich sprawa, bo wydają swoje pieniądze.
Do tego oszczędzamy z żoną na emkę, gdzie mógłbym to wydawać na kolejne przyjemności tak jak niektórzy, zobaczymy jak Ci niektórzy dożyją 60u paru lat i zobaczą swoją emeryturę i na co ich będzie wtedy stać.. :blagam:
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Kolego jakby tu powiedzieć, ja jestem z tych co również inwestują, oprócz domu mam mieszkanie, które czeka na Córkę, a które już zyskało ponad 100% w stosunku do tego co kupiłem, mam działeczkę niedawno kupioną na Mazurach, prawie nad samym jeziorkiem, a już jest więcej warta, niż w ur jak została kupiona :) i kilka innych jeszcze fajnych rzeczy, a do tego i kilka razy w roku śmigam w bardzo fajne miejsca po Świecie.. nie muszę rezygnować z dodatków do auta, aby kupić coś ... czy tak jak teraz, polecieć za tydzień na 16 dni z Rodziną do Tajlandii. Dziękować Bogu tak mam.. aczkolwiek na wszystko mnie nie stać co bym chciał, ale nie mam z tym problemu i umiem się do tego przyznać i potrafię się cieszyć tym co mam , ale jednocześnie mam duży dystans do posiadanych rzeczy. A wybór dodatków to zupełnie indywidualna sprawa i to kwestia tej danej osoby. Mam znajomego , która śmiga teraz powiedzmy 5 letnim focusem, nie wiem ile dokładnie ma to auto lat, a ma 5 mieszkań w Olsztynie i jedno w Gdańsku, a sam mieszka na 50 m2., a drugi znowu śmiga nową 5ą, a z dwojgiem dzieci z zoną cisną się na również deko ponad 50 m2.. Ludzie różne rzeczy robią i to jest kwestia co kto lubi i to ich sprawa, bo wydają swoje pieniądze.

Do tego oszczędzamy z żoną na emkę, gdzie mógłbym to wydawać na kolejne przyjemności tak jak niektórzy, zobaczymy jak Ci niektórzy dożyją 60u paru lat i zobaczą swoją emeryturę i na co ich będzie wtedy stać.. :blagam:

Lolek przecież napisałeś to samo co ja, tylko podałeś swój przykład (śmieszne trochę tak pisać co się ma do obcych na forum hehe), a ja podałem przykład zasłyszanej rozmowy ze sklepu ;) ;)

Inna sprawa to 60 lat i emerytura? Pfff, ja mam 21 lat i pracuje 2h w tygodniu maksymalnie ;)
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Tylko pozazdrościć, 2 godz. W tygodniu i 10 tyś netto, żyć nie umierać. :) napisałem to co już wiadome jest, bo się o tym rozmawiało na forum np w sprawie działek.. Nic więcej..
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Lolek piszesz o wyborach, a nie bierzesz pod uwagę że część ludzi o których piszesz wybiera różnego rodzaju inwestycje, zamiast utraty 50% wartości samochodu w kilka lat, a sam pojazd jest dla nich tylko narzędziem mającym na celu spełnianie podstawowych potrzeb dojazdu. Wcale nie musi być to kwestia tego, że ich nie stać na dodatki ;)
Ostatnio podsłyszałem w sklepie jak dwóch gości (na oko to te 3/4 kraju o którym wspomniałeś) rozmawiało o tym że oboje mieli kupić GLC z dodatkami za 60-80 tys zł, ale zamiast tego każdy z nich kupił sobie mieszkanie na wynajem i po 2 garaże. True story ;)

A ile można inwestować.... Trzeba wkoncu zacząć żyć
Buba ciągle wydzwania kiedy na te Tajki z piramida przyjedziemy a tu czasu brak.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Lolo dlatego wszystko z głową trzeba robić, bo jak słusznie zauważyłeś, trzeba też coś mieć z tego życia, bo jak wiadomo jest jedno i drugiego nikt nam nie da...a każdy ma marzenia i miło jest je spełniać, ale trzeba pamiętać, że warto mieć coś na wszelki wypadek jak i na starość.
 
Do góry