Sharp 46LE830E - wrażenia zwykłego usera

Status
Zamknięty.

McGoof

New member
Tak jak obiecałem, poniżej opisuję pokrótce pierwsze wrażenia z używania powyższego modelu.

Po pierwsze - clouding, który miał być mały, według innych recenzji - jest miejscami nie do zniesienia... Zastanawiam się, czy to ja jestem wybredny, czy to wina mojego modelu (prosiłbym o komentarz ekspercki... :) ). Zmienia coś nagrzanie albo przebieg TV? Być może dołączę zdjęcie w najbliższym czasie. Sektorowo "chmurki" pojawiają się głównie na środkowej osi, przy górnych krawędziach i mają trójkątny kształt.

A teraz nieco mniej dramatycznie- TV przyszedł z Morele.net z dwoma parami okularów za 4750zł z przesyłką. W opakowaniu, poza standardowym zestawem, tj. TV+ pilot + baterie znalazłem oczywiście, zgodnie z opisem, adapter WiFi (nie było okazji sprawdzić niestety, jakiegoż to standardu - czy np. wspiera N, choć podejrzewam, że to możliwe, bo w opcjach informuje o typie sieci - u mnie B/G). Poza tym gratisowo dołączony jest pendrive 2Gb z logiem Euro 2012, zawierający e-manual. Głównym jego przeznaczeniem jest jednak Time-shift, stąd też szybko sformatowałem go na TV celem użycia w tej funkcji.

Odnośnie menu- na początku może wydawać się odrobinę toporne. Brak jest w nim np. obszernych tutoriali, znanych z Philipsów. Natomiast na dłuższą metę- fakt, że nie zakrywa całego ekranu i ma formę wstęgi okazuje się wygodny. Operacje, poza krzyżykiem, odbywają się przy pomocy przycisków menu/end/wstecz. Pilot sam zaś jest standardowo nieco długi i na początku obsługa wymagała użycia obu rąk, lecz rozmieszczenie funkcji jest dość intuicyjne.

Dźwięk - standardowe wbudowane głośniki są stosunkowo dobre, słychać basy dzięki subwooferowi. Szału, jak chyba każde wbudowane, jednak nie robią, jednak są jak najbardziej akceptowalne.

Odtwarzanie formatów z Pendrive i dysków - w przypadku wykorzystania muxerów jak MKVmerge etc staje się w zasadzie bezproblemowe. Standardowo - może trochę denerwować funkcja nieodtwarzania plików tekstowych z napisami, ale cóż- na takie bajery bierzcie Sama. Ja wybierałem telewizor pod kątem innych cech, a muxowanie nie przeszkadza.

DLNA - niestety nie wiem, czy to mój komp nie radzi sobie z dekodowaniem realtime (ma już kilka latek), czy sieć jest za wolna. Mogę jednak napisać odnośnie jakości- jak najbardziej na poziomie. Świetne wyjście, jeśli ktoś właśnie nie chce robić powyższego muxowania, czy podłączania dysku. Wykrywa bezproblemowo 3 serwery z mojego komputera- Vuze, Windowsowski (W7) i PS3 Media server (ten ostatni szczególnie polecam)

Time Shift- działa oczywiście tylko z sygnałami MPEG4. Bez zarzutów, dołączony pendrive starcza na 15 minut sygnału HD. Jak dla mnie- w pełni akceptowalny czas. To nie PVR przecież...

Z braku urządzeń kompatybilnych, a może umiejętności (nie wiem, czy da się i jak nagrywać na dysk) nie przetestowałem funkcji PVR (nie jestem pewien, czy nie jest przypadkiem dostępna jedynie po AQUOS Link...).

Jedno nieco denerwujące doświadczenie- przy podłączaniu dowolnej pamięci przenośnej zostaniecie zapytani, czy ma być użyta jako Time-shift, czy pamięć przenośna właśnie. Radzę się nie pomylić...

Do TV dokupiłem od razu kartę SD- miała być podobno używana do funkcjonalności NET+... Jak na razie poza instalowaniem na niej aplikacji, nie zauważyłem większego sensu (ma być używana np. do VOD po NET+ w przyszłości). Odnośnie samego Net TV- standardowo dostępne jest ok. 20 aplikacji, z czego bodajże 8 w naszej lokalizacji. Praktyczne jest z tego są jakieś 4-5. Konsorcjum odpowiedzialne jednak za Net+ (identyczny zbiór jest bodajże w Philipsach, bo to ta sama platforma) obiecuje, że będzie się to zmieniać. Fakt, że platforma jest wykorzystywana w różnych modelach różnych producentów moim zdaniem daje dobrą prognozę...

Na początku dość toporne może być ustawianie różnych źródeł sygnału, jednak po przyzwyczajeniu się do struktury menu staje się to dość przyjemne. Jedyne, co nieco mnie denerwowało, to bodajże 6-literowe nazwy programów.

Odnośnie odtwarzania 3D- telewizor bezproblemowo poradził sobie z pobranymi przeze mnie filmami (Podróże Guliwera + Captain America + Imaxowe pokazówki), wszystkie podane z formatach SBS l/r. Same okulary mało zaciemniają obraz, są dość wygodne i mają tryb 2D - wygodne rozwiązanie, gdy np. sąsiad na kanapie nie chce delektować się przestrzenią i woli oglądać film bardziej konwencjonalnie. Komunikacja odbywa się poprzez podczerwień i w sumie nie zawodzi póki co- co więcej, preferuję te rozwiązanie, z racji, iż okulary wyłączają się po ok. sekundzie w przypadku odwrócenia głowy od telewizora- wygodne, gdy... np. piszę teraz tego posta :smile: .Dodam, że okularki to model nieco droższy, bodajże AN3DG20B- z możliwością ładowania i ogółem - solidniejszą konstrukcją. Sam efekt 3D zależy, oczywiście, jak dla każdego filmu podanego w formacie 3D, od jakości materiału wejściowego (tu polecam np. kreskówki w stylu Gnomeo i Julia, Megamind, Potwory vs Obcy etc). Pod magicznym przyciskiem 3D na pilocie kryją się też ustawienia jasności 3D (brak znaczących różnic, a okularki naprawdę mało zaciemniają, jak na migawki), głębi dla konwersji, oraz ustawienia uprzestrzennienia dźwięku. Konwersja 3D dla materiałów full HD jest akceptowalna, ale to jedynie mały bajer i niepolecany przeze mnie (jak, w zasadzie w każdym TV).

Notka odnośnie efektu konwersji 3D - właśnie oglądam ostatni odcinek serialu Fringe poprzez DLNA w HD (który w ogóle nie występuje w wersji 3D) i... Robi całkiem przyjemne wrażenie! Naprawdę czuć głębię i jak na serial, który w ogóle nie występuje w wersji "przestrzennej", wygląda nieźle :)

Odnośnie samego DLNA - jak widać, przy braku dekodowania, jednak się nie zacina. Ale to już jedynie kwestia łącza/serwera, nie zaś - TV, więc pominę rozpisywanie się.

W razie wszelkich pytań - piszcie :) Oczekuję też na odpowiedź w sprawie "chmurkowania"!! :wink:
 
Ostatnia edycja:
Status
Zamknięty.
Do góry