Ja tam zawsze kolego wolałem zainwestować w realu.
Znacznie lepsze efekty wizualne i dźwiękowe niż w BD, no i przy odpowiedniej reżyserii akcji, gdy aktorka pojętna, można uniknąć kiczu
k: . Zatem satysfakcja bardziej gwarantowana.
Co do pytań:
1.Obraz w 1080p z udziałem 3-ligowych aktorek może przyprawić o niezbyt pozytywne wrażenia estetyczne, szczególnie gdy na dużym ekranie widać każdą zmarchę aktoreczki. Im większy TV tym gorzej dla oczu.
2.Dźwięk - tu wrażenia znacznie lepsze, zawsze w DD lub DTS-ie słychać bardziej przestrzennie "oooo"" i "aaach".
Nie testowałem na DD Thru HD Master bo nie mam takiego ampli. Więc nie wiem.
3.Fabuła - chyba zawsze taka sama z wiadomym finałem. Nawet Fellini by nic nie wymyślił. No może Tinto Brass . Ale on już chyba dawno nic nie nakręcił.
.