Co do wymiany TV - zdecydowałem się go wymienić. Ale po koleii.
Wczoraj oglądałem mecz Real - Olympiacos na TVP2 (która odbiera mi najlepiej ze wszystkich 5ciu dostępnych u mnie stacji) i co mnie zdziwiło to to, że gdy biegł zawodnik Olympiacosu (czerwona koszulka) to na ujęciu kamery z góry widać było zostający za nim cień czerwonej koszulki. Przy zawodnikach Realu (tzn biały kolor) tego efektu nie było. To był poważny bodziec do podjęcia decyzji.
Do tego gdy dzisiaj pojechałem zapytać czy był to nowy TV jeden z pracowników zapytał "nowy to znaczy?". Nowy to chyba od zawsze znaczyło nowy, nieużywany, nieśmigany itd. Upierali się jednak, że wypakowali go w dniu, w którym ja go kupiłem. Poszedłem do kierownika sklepu - ten mówił mi, że TV stoją u nich i działają dosyć długo. Przeliczyłem mu, że 240h dyiaania TV dzielone na 8h dziennie działania w sklepie (co i tak jest niemożliwe) to wychodzi miesiąc działania telewizora, a ja dostałem informację że był on dopiero co przywieziony przed tym jak go kupiłem. To był kolejny powód, żeby podjąć decyzję o wymianie. I pozostaje jeszcze jedna kwestia. Przy mnie wypakowywali plazmę Philipsa. Na obudowie miała ona te naklejki HDReady, rozdzielczość i całą masę innych naklejek, które każdy nowy TV posiada. Uświadomiłem sobie wtedy, że ja takich naklejek na swojej "nowej" plaźmie nigdy nie widziałem. Wdedy to już było przegięcie. Od razu kierownik, prośba o wymianę TV i ostrzejsza aczkolwiek w pełni kulturalna wymiana zdań. Stanęło na tym, że zadzwoni do mnie jak tylko będą mieli nowe TV. Poczekamy, zobaczymy.
Na moim przykładzie widać, że wystarczy trochę opuścić czujność a już potrafią człowiekowi wcisnąć każdy sprzęt. Teraz na miejscu sprawdzę menu serwisowe i pokaże im od razu ile TV ma przebiegu.
PS. Sorry, ale wprowadziłem niektórych w błąd pisząc, że do menu serwisowego wchodzi się poprzez kombinację klawiszy ściszania na TV i trzykrotnego "0" na pilocie. Otóż wciska się na TV przysisk zmiany kanału na niższy (pierwszy przycisk przy "F") i jednocześnie należy trzykrotnie wcisnąć "0" na pilocie. Za wprowadzenie w błąd przepraszam.
.
a po drugie ja jeden nie korzystam). Jeszcze jutro z samego rana zadzwonie do serwisu i zapytam, pozatym czekam na maila od Panasonic Polska, może jutro odpiszą. Jeśli z tych dwóch źródeł otrzymam informację, że Panasonic nie przeprowadza żadnego testowania i "docierania" TV przed wysłaniem ich do sklepów to kierownik sklepu usłyszy ode mnie gorzkie słowa.