Wygląda na to, że ich reputacja została poważnie naruszona.
Przyznam, że bardzo mnie zdziwił brak reakcji szajsunga na powtarzające się sygnały o tym, jak rzężą produkowane przez nich buble. W moim przypadku skończyło się tak, że z dużym trudem wymusiłem przyjęcie bubla przez sprzedawcę. Zresztą zaraz wystawiono go na sprzedaż...
Zrażony do szajsunga w końcu skorzystałem z nadarzającej się okazji i kupiłem LG50PQ6000. Wprawdzie tylko HD ready i ma mniej bajerów, ale za to pracuje BEZGŁOŚNIE. Do tego ma też wbudowany odtwarzacz z USB, który działa całkiem poprawnie. Porównując oba modele muszę przyznać, że choć obraz Full HD 850 jest bezkonkurencyjny, to przy sygnałach, jakimi dysponuję (włączając odtwarzacz Blu-ray) nie mogę narzekać. Wyższość 850 dawała się dostrzec głównie na pokazie zdjęć. Z drugiej strony LG ma o niebo lepsze głośniki, co z pewnością ma związek z grubością (70mm) odbiornika. Nie wiem, na czym to polega, ale jak dotąd nie zauważyłem powidoków, nawet po kilkuminutowym zatrzymaniu obrazu na napisach, na co 850 reagowała wyraźnym (acz nietrwałym) śladem na ekranie.
Podsumowując szajsung zraził mnie do siebie na długo. Myślę, że skutecznie zraziłem też co najmniej kilkunastu potencjalnych klientów w bezpośrednich kontaktach. Ile zraziło się czytając moje wpisy nie wiem. A przecież jest nas wielu. Dlaczego szajsung o to nie dba?
Akurat w Polsce wchodzi nowelizacja prawa pozwalająca na pozwy zbiorowe. Może nabici przez szajsunga w bzzzyka powinni się zorganizować i zawalczyć o swoje prawa? Jako grupa mogliby spokojnie wynająć dobrego prawnika i opłacić sensownych rzeczoznawców. Powodzenia!