Ja tam non stop cisnę na zestawie Wii + PS50B450 i jeszcze nic mi się nie wypaliło. Czasami jak gram po 3 godziny w Guitar Hero (albo inaczej: jak grałem, bo już nie mam na to czasu
), to zostawał taki nieznaczny powidok, który znikał po pół godziny. Przy grach - wiadomo, chodzi tylko o statyczne elementy, a jeśli masz PS3, to pewnie cały czas tylko strzelasz w innych, a z tego, co wiem, to w strzelankach jest przeciętna ilość statycznych elementów.
No wypalanie to jest coś, o czym trzeba pamiętać przy plazmach, ale jeśli przez pierwsze 100-200h użytkowania telewizora ustawisz wszystkie parametry (jasność, kolor, kontrast itp.) na 40% (potem można zmienić na wyższe, choć odradzam ustawiać kontrast na 95% - szkoda oczu i telewizora) i jeśli nie będziesz robił sesji dłuższych niż 3h z jedną grą, to telewizorowi nie powinna się stać żadna krzywda.
To jest w zasadzie jedyny mankament plazm, biorąc pod uwagę zestawy plazma + konsola.
Zalety natomiast to: niższy input lag niż mają LCD - BARDZO ważne, szczególnie przy Guitar Hero i Rock Band (moje ulubione gry
), ale też niezmiernie ważne przy strzelankach, wyścigowych, arcade... no w zasadzie we wszystkich, gdzie potrzebna jest choć odrobina refleksu
Kolejna kwestia: smużenie. Jak widzę te smugi ciągnące się za postaciami na LCD, to mi się słabo robi. Plazma wygrywa. Kolory, kontrast: wiadomo, plazma miażdży. Stosunek wielkości ekranu do ceny: nie zamieniłbym 50" na nic mniejszego, nigdy w życiu (choć pierwszego dnia czułem się jak w kinie, taki mi się duży wydawał
). Gry na dużych ekranach to... tego po prostu nie da się opisać
No i można tak wymieniać bez końca.
Niektórzy uważają, że LCD są lepsze do gier, ale jak dla mnie, to chyba LSD jest lepsze do gier XD